Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Lista wątpliwości

edytowano grudzień 2007 w Arkan Noego
W różnych dyskusjach na tematy związane z wiarą pojawiała się kwestia wątpliwości. Brakło jednak rozwinięcia, jakich prawd wiary, czy zagadnień doktryny te wątpliwości dotyczą. Mam wrażenie, że najwięcej kontrowersji budzi sprawa dopuszczalności antykoncepcji. Czy coś jeszcze?

Komentarz

  • ja nie mam zadnej listy, po prostu brak mi wiary ze Kościół ma racje i rozumie co Bóg do niego mówi. w tłumaczeniu na jezyk wierzących chodzi chyba o to ze nie wierze w działanie Ducha Sw tak jak sie je w Kosciele rozumie
  • [cite] Honorata:[/cite]ja nie mam zadnej listy, po prostu brak mi wiary ze Kościół ma racje
    Chyba to jest kluczowa sprawa. Nie bez powodu w Credo mówimy "wierzę w Kościół", a św. Cyprian pisze: "Nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za matkę". Dawniej się mówiło: nasza Matka-Kościół. Czyli nasza relacja z Kościołem ma być relacją dziecka z matką, podobnie jak dziecko powinniśmy przyjmować z ufnością wszystko, co Kościół nam daje do wierzenia.
  • Ale żeby z ufnością przyjmowac wszystko co Kościół nam daje, trzeba najpierw uwierzyc, że przez Niego działa Duch Święty - nie wspomnę już o samej wierze w Ducha Świętego.

    Był już tu wątek o Dawkinsie - własnie zaczęłam czytac jego "Boga Urojonego", jak narazie przebrnęłam przez wstęp i pierwszy rozdział. Mogę powiedziec, że ma jak dla mnie dosc irytujący sposób pisania, typowo fanatyczno - fundamentalistyczny. Dla równowagi kupiłam też "Bóg nie jest urojeniem, złudzenie Dawkinsa" polemikę McGratha.
  • Myślę, że heglowski schemat "teza + antyteza = synteza" na nic się tu nie zda. Kościół stosuje taki czasownik: przylgnąć. To znowu kojarzy się z dzieckiem. Dziecko nie deliberuje, czy matka jest dobra, czy niedobra, ale się do niej przytula. My mamy się przytulić do Kościoła. A dlaczego mamy się przytulić? Bo to jest fajne :wink: Bo my i tak jesteśmy dziećmi, które takiej matki szukają, bo są same w sobie zbyt słabe i zbyt głupie, aby zrozumieć sens wszystkiego dookoła.
  • a który święty tak mówi??
  • :rolling:
    ja preferuje tradycyjny model rodziny - z jednym ojcem i jedną matką :P
  • [cite] jola:[/cite]a który święty tak mówi??

    św. Ignacy Loyola, Ćwiczenia Duchowne:

    [365] Reguła 13. By we wszystkim utrafiać w sedno, powinniśmy być zawsze gotowi wierzyć iż białe, które widzę, jest czarne, jeżeli się tak wypowie Kościół hierarchiczny, w przekonaniu, że między Chrystusem, naszym Panem i Oblubieńcem, a Kościołem, Jego Oblubienicą, działa ten sam Duch, który nami kieruje i rządzi ku zbawieniu innych dusz. Świętą Matką naszą, Kościołem, rządzi bowiem i kieruje ten sam Duch i Pan nasz, który nam dał dziesięć przykazań.
  • nie potrafię tak zaufać Kościołowi. A zresztą taka postawa doprowadziła swego czasu do inkwizycji (choć całe szczęście to dawne czasy). Wydaje mi się, że przede wszystkim powinniśmy się modlić do Jezusa o światło na naszej drodze życia. On jest drogą, prawdą i życiem. Kościół hierarchiczny pomaga nam w tej drodze, ale to Bóg Ojciec i Jezus będą nas sądzić.
  • ja tam jestem dumny z inkwizycji
  • O ile pamiętam, Jan Paweł II powołał specjalną komisję historyczną, która w archiwach watykańskich miała zweryfikować prawdziwość makabrycznych historii dotyczących Inkwizycji. Niemal wszystkie okazały się nieprawdziwe. Inkwizycja robiła dokładnie to samo, co obecna Kongregacja Doktryny Wiary, czyli orzekała o zgodności różnych poglądów z nauczaniem Kościoła. Osoby, które popadły w herezję zazwyczaj miały zadaną pokutę polegającą na odmawianiu modlitw, czyli jak przy spowiedzi. W pojedynczych przypadkach władze świeckie wykorzystywały orzeczenia Inkwizycji do tego, aby mieć dodatkowe zarzuty przeciwko przeciwnikom politycznym. Wart też przypomnieć, że to Inkwizycja wprowadziła do europejskiego systemu prawnego funkcję obrońcy, czyli coś, co dziś wydaje nami się oczywistą oczywistością.
  • tak, zgadzam sie, obraz inkwizycji jest wykrzywiony, wyroki to władza świecka przede wszystkim.
  • ale co do Koscioła - mówicie przytulić się, ale mówicie o cząstce Kościoła, a co z całą społecznością? przecież Kościoł to cała wspólnota, a nie tylko hierarchia.
    To nie tylko ta hierarchia, która jest za starą mszą trydencką, są w niej biskupi, którzy gdzieś tam w wątkach poniżej zostali bardzo skrytykowani (przepraszam, nie pamietam gdzie to było i trudno mi to znaleźć, grunt, że padły nazwiska i padła pod ich adresem krytyka, o czym pisał Torquemada)
    Co rozumiecie przez Kościół?
  • Myślę, że to dobry temat na oddzielny wątek.

    W różnych dyskusjach na tematy związane z wiarą pojawiała się kwestia wątpliwości. Brakło jednak rozwinięcia, jakich prawd wiary, czy zagadnień doktryny te wątpliwości dotyczą.
  • [cite] jola:[/cite]ale co do Koscioła - mówicie przytulić się, (...)
    Co rozumiecie przez Kościół?
    Jeżeli przytulić się, to do tego co daje w Kościele
    radość â?? wspólnota,
    bezpieczeństwo â?? tradycja,
    nadzieję â?? obietnica zbawienia

    może ktoś jaszcze coś dopisze
    może łatwiej zrobić listę pewników...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.