@M_Monia nigdy nie mów nigdy! Tez tak kiedys myślałam. Owszem nigdy nie zapomnisz. Ale kiedys spojrzysz na to z innrj perspektywy. Tego jestem pewna! W przyszlym tygodniu bede codziennie w czd.
No to cos na wesoło z serii " moje dziecko powiedziało. Od kilku dni Weronika korzysta z transportu osób niepełnosprawnych. Codzienie rano przyjezdza po nią samochód i codziennie też jakiś miły pan odstawia ją po lekcjach z powrotem pod same drzwi, przynoszac jej torbe i chodzik. Ona czuje sie jak pierwsza dama, bo rzeczywiscie samochod i kierowca tylko dla niej (atsd nie wiem na ile to ekonomiczne?). Przy czym za kazdym razem jest to ktos inny. Niestety panowie w wiekszosci rozmawiają po francusku. A wiec W. niepocieszona. Dzis do domu odstawił ją czarnoskóry przystojniak. A ona cała happy. Bo w koncu pan anglojezyczny. Oczywiscie wypytala sie pana o wszystko- wiek, pochodzenie, stsn rodzinny, itp...No jak to ona. Po powrocie meza z pracy podekscytowana zdaje tacie relacje. Konczac swoją opowiesc podsumowuje: - Wiesz, to był murzyn. Ale sympatyczny murzyn. Nawet bardzo sympatyczny murzyn!
Komentarz
Tez tak kiedys myślałam.
Owszem nigdy nie zapomnisz. Ale kiedys spojrzysz na to z innrj perspektywy. Tego jestem pewna!
W przyszlym tygodniu bede codziennie w czd.
Ostatni wpis 12.maj
.....
Niech Wam tam będzie dobrze.
Niezawodny tylko Najwyzszy
Od kilku dni Weronika korzysta z transportu osób niepełnosprawnych. Codzienie rano przyjezdza po nią samochód i codziennie też jakiś miły pan odstawia ją po lekcjach z powrotem pod same drzwi, przynoszac jej torbe i chodzik. Ona czuje sie jak pierwsza dama, bo rzeczywiscie samochod i kierowca tylko dla niej (atsd nie wiem na ile to ekonomiczne?). Przy czym za kazdym razem jest to ktos inny.
Niestety panowie w wiekszosci rozmawiają po francusku. A wiec W. niepocieszona.
Dzis do domu odstawił ją czarnoskóry przystojniak. A ona cała happy.
Bo w koncu pan anglojezyczny.
Oczywiscie wypytala sie pana o wszystko- wiek, pochodzenie, stsn rodzinny, itp...No jak to ona.
Po powrocie meza z pracy podekscytowana zdaje tacie relacje. Konczac swoją opowiesc podsumowuje:
- Wiesz, to był murzyn. Ale sympatyczny murzyn. Nawet bardzo sympatyczny murzyn!
Rasistka?
Samodzielna praca Weroniki z uzyciem pleksji i wałka malatskiego. Ona na plastyce bardzo się wycisza.