Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Szlachetna paczka

124»

Komentarz

  • Dzwoniła do mnie przed chwilą Agnieszka82 - prosiła, żebym podziękowała z całego serca wszystkim, którzy w tych dniach okazali jej tak wiele troski i pomocy - wczoraj otrzymała paczkę i pieniądze, a dzisiaj kolejne 6 paczek.:bigsmile:

    Cuda dzieją się na naszych oczach!:bigsmile:

    Agnieszka nie zna imion Dobroczyńców, ale jest przeogromnie wdzięczna wszystkim i obiecuje modlitwę w ich intencji.:smile:
  • Dziękuję jednej osobie, która napisała do mnie na pocztę.
  • 1149204.jpeg

    To rysunek wykonany przez moją córkę G. w ramach podziękowania za prezenty świąteczne.
    To był całkowicie jej pomysł... "Wielodzietni dla wielodzietnych"

    Jeszcze raz Kochani pragnę Wam podziękować za wszelkie dobro jakie od Was otrzymaliśmy w ostatnim czasie. Tak materialne jak i duchowe.

    Odwdzięczyć się Wam mogę tylko w jeden sposób- modlitwą dziękczynną.
  • Gabriela ma 18 lat i uwielbia rysować :bigsmile:
    Właśnie dostała nowy zapas kredek i ołówków :wink:
    Katia, dziękujemy :bigsmile:
  • [cite] Olesia:[/cite]Dzwoniła do mnie przed chwilą Agnieszka82 - prosiła, żebym podziękowała z całego serca wszystkim, którzy w tych dniach okazali jej tak wiele troski i pomocy - wczoraj otrzymała paczkę i pieniądze, a dzisiaj kolejne 6 paczek.:bigsmile:

    Cuda dzieją się na naszych oczach!:bigsmile:

    Agnieszka nie zna imion Dobroczyńców, ale jest przeogromnie wdzięczna wszystkim i obiecuje modlitwę w ich intencji.:smile:


    i ja dziękuję, Agnieszka podzieliła się z nami jedzeniem, tak że do tej pory jeszcze nie zjedliśmy wszystkiego :) i bardzo się cieszę, że Agnieszka z rodziną miała dostatnie święta :)
  • Celinko!dopiero widzę ten rysunek Gabrysi!Śliczny!Ale talent Ona ma.Podoba mi się.
  • Przekaz jest jasny, szlachetna Przybysz na "szlachetnej paczce".
    Jakie to zło jest teraz sprytne, to się w głowie nie mieści. Jak się ładnie opakuje, to już nie śmierdzi, jak bardzo oczy ludzkie są zakryte. Brak refleksji.... 
    Teraz jeszcze bardziej będzie ta Przybysz promowana,  bo Przeciez taka szłachetna, echhh
  • W nosie mam tę babe. Gale też. Co roku od lat robimy paczkę w pracy i w szkole dzieci. I to się liczy . Nie gala. 
  • edytowano grudnia 2018
    Po co ta gala? Ile paczek możnaby zrobić za wynagrodzenie pani Przybysz.
    Zaraz będą zbierać 1%, żeby potem rozpieprzac na imprezy. 
  • Dawanie czy kupowanie nowych rzeczy to konsumpcjonizm?  
    A jakie należy dawać biedniejszym od nas?  Stare,  używane i niemodne? 

    Z second handu to kupuje sobie i dzieciom często ubrania,  ale wstydziłabym się komuś dać coś używanego. 
  • edytowano grudnia 2018
    Dzięki Paczce do iluś rodzin zajrzał życzliwy wolontariusz, więc warto moim zdaniem. Tyle że Natalia Przybysz to strzał w stopę.
  • W trakcie wolontariatu odwiedziłam setki rodzin.
    Tylko jednej udało się mnie oszukać.
    Sprzedali węgiel ktory dostali a sami palili ogrodzenie.
    Przepili wszystko.
    Ale i tak wolę zasadę ze lepiej o jeden raz za dużo pomóc niż raz za mało.

  • I są darczyńcy ktorzy całkowicie bezinteresownie pomagają .
    Są też tacy co by chcieli ,zeby ci biedniejsi ktorym oni pomagaja mieszkali w ..
    chyba nawet w lepiankach.
    Podziękowali 1draconessa
  • Pani której pomagaliśmy rok temu pracowała daaawno temu chyba w Niemczech i fundacja sz.p.  zajmowała się kompletowaniem dokumentów żeby dostawała jakąś emeryturę. 
    Podziękowali 1Felicyta
  • Rozumiem podejście, że potrzeba pomocy całościowej i systematycznej.

    Nie rozumiem podejścia, że jeśli jakaś fundacja/osoba nie zapewnia takiej pomocy tylko jednorazową to lepiej żeby wcale jej nie było. Chciałabym usłyszeć od tych ludzi, którzy dostali paczkę i po miesiącu im się jedzenie skończyło, że nie warto było, że lepiej w wigilię było zjeść chleb z dżemem skoro nic się nie zmieniło.
  • Pracy nie zapewnię, choroby nie wyleczę, mieszkania nie kupię...nie odmienię trudnego losu
    ale
    mogę sprawić, ze choć  w święta poczują ich magię
  • @Elunia to wszystko zależy od darczyńców i rejonu , to nie jest tak że każda paczka jest taka .....wypasiona? konkretna? nie wiem jak to określić

  • edytowano grudnia 2018
    Co do rzeczy to pilnowałam by były jednak nowe.Tak nas szkolili .
    Trzymałam się tego,to ma być forma prezentu przecież.
    A ci ludzie co przeszli weryfikację to mieli tak ciezko że żal ich.
    A granica cienka.
    Dla jednych byloby to do noszenia dla innych nie za bardzo.
    Zdarzalo sie po finale ze byly uzywane i calkiem fajne ciuchy a niektore wstyd tylko.
    Wtedy sie upomina darczynce by na dugi rok pamietal o tym.

    Podziękowali 4nowa draconessa Katia Agax4
  • edytowano grudnia 2018
    @Tola masz rację
    Ale zdarza się że te zbiorki są traktowane jako okazja do pozbycia się z domu staroci niepotrzebnych zawadzajacych takich których nikt nie chce i nie piszę tu tylko o szlachetnej paczce tylko różnych zbiórkach
    Ba zdarza się coś ciekawszego 
    - Wieczorem wjeżdża autko wysiada ktoś znajomy i tekst: 
    - Przywiozłam/Lem ci trochę ubrań co się nada to weźmiesz resztę wyrzuc albo spał.
    Wypakowują 8 worów , przebierasz to a tam same rzeczy dziewczęce - gdy masz chłopaków i odwrotnie ,i mowa o osobie która cię zna , nie kimś obcym. 
    Podziękowali 3MAFJa draconessa Agax4
  • Nie znoszę dostawać starych znoszonych rzeczy. Chyba że ktoś znajomy mi zaznacza, że i tak wyrzuca więc jak chce mogę spojrzeć ale ogólnie zdarzało mi się, że ktoś znany z widzenia tylko dawał mi siatke z szajsem...:(
    Podziękowali 1Bridget
  • Mi sama idea szlachetnej paczki b. pasuje. Miałam okazję w tym roku obserwować z bliska choć malutki wycinek. Rodziny potrzebujące dostają konkretne wsparcie, trochę radości, pociechę, od w sumie prywatnych darczyńców, nawet jeśli zgrupowanych w jakiejś firmie/instytucji. Dostają bezpośrednio to, co inni dla nich przygotowali adekwatnie do zgłoszonych potrzeb i marzeń.
    Natomiast cała nadbudowa, gale, fotki reklamowe z flagami i banerami SzP, z wykorzystaniem rodziny w tle,  lansowanie się organizatorów kosztem darczyńców bez żadnej serdeczności dla samych rodzin, tysiące maili spamowych pt. "jesteś cudowny szlachetny darczyńco, wrzuć jeszcze trochę kasy" wkurzają niemiłosiernie. Chcemy więc kontynuować, ale już bez pośrednictwa fundacji.


  • Nie piszę by się chwalić,tylko pokazać jak można pomóc.
    U nas udało się zamiast fury paczek mamie opłacić cały kurs prawa jazdy by mogla do pracy dojeżdżać.
    Kupić maszynę do szycia by dorabiala w domu.
    Wodę założyć bo nie było bieżącej .
    W pierwszym przypadku wykopać row na podwórku i pociągnąć.
    W drugim trudniej bo nie było pozwoleń jakichśtam to około 100m .trzeba było rozkopać.A pani woziła w baniakach ze wsi na rowerze.
    Oj wójt nawet ruszył się i sam pojechał do wojewodzkiego załatwiac.
    I własnie trudniej z papierologią zawsze.
    A chętnych firm odrazu 2 się znalazły.

    Dwa pożary byly i zebraliśmy dosłownie wszystko co potrzebne było.
    Do dziś jedna rodzina od 3 lat dostaje 1000zł na rehabilitacje.
    Była babcia 90 lat samiutenka bez dzieci.
    Chciała tylko wegiel ale zajechałam to zobaczyłam okna takie że wiatr robił co chciał w chatce.
    Pracownicy nie umieli znalezc pomysłu  jak je założyc to szefa poprosilam i przyjechał chlop.
    Jak zobaczył babcię to i okna moment wstawione i węgiel kupił i drugą paczkę zrobil.
    No to tak krótko.Było tego sporo.
  • Było jeszcze coś ...rodziny jak dostały paczkę to za rok pomagały jako wolontariusze.
    Podziękowali 3AgaMaria Agnieszka82 Katia
  • Pewnie że warto pomagać 
  •  My każdego roku pomagamy całą szkołą. Dużo zależy od pośrednictwa wolontariusza. Teraz mieliśmy fantastyczną panią, która sama przeżyła wielką osobistą tragedię i chce pomagać innym. Umiała wyłapać co jeszcze potrzebuje rodzina poza rzeczami zgłoszonymi w formularzu. Dzięki temu ilość i wartość tych dodatkowych rzeczy przewyższyła ich początkowe potrzeby. Wyszła nam piękna paczka z nowym sprzętem AGD, meblami, garnkami, poscielami, dużo żywności i środków czystości oraz ubrania i buty. Oczywiście wszystko nowiusieńkie! Mamy wspaniałych uczniów i ich rodziców. Kto chciał to pomagał a negatywne komentarze olewamy! I to nie koniec bo dzięki paczce udało się poznać osobę, która pomoze tej rodzinie w pewnej sprawie w dalszej perspektywie! 
    Podziękowali 2kiwi Agax4
  •  Chce jeszcze dodać, że dużo ludzi chce pomagać tylko nie do końca wie jak, może z braku czasu, wygody itd. Dlatego kiedy szkoła organizuje takie akcje to odbiór potrafi nas miło zaskoczyć. Bo czasami ktoś ma możliwości finansowe ale najzwyczajniej w świecie nie wpadnie na to by się podzielić. Dlatego nie bójmy się prosić o środki finansowe i pomoc dla innych. 
  • Trzeba jeszcze umieć przyjmować pomoc
    Podziękowali 2nowa Bridget
  • @Tola, w pracy umawialiśmy się że składem najbliższym Obdarowanemu. Przywóz w umówiony dzień. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.