Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Małżeństwo i Krzyż"

edytowano styczeń 2008 w Arkan Noego
fotof.php?id=113

Małżeństwo i Krzyż
Juska z Forum Frondy

- Jak to jest, kiedy chodzi się po górach? â?? zapytał mały chłopiec.
- Tam krajobrazy zapierają dech w piersiach, tam wolność pachnie świerkiem i kosodrzewiną, tam przestrzeń opowiada o Bogu, a Bóg opowiada o tobie i tuli w ramionach twe serce jak skarb najdroższy â?? odpowiedział ojciec.
- Hmmâ?? - zamyślił się chłopiec i ruszył prężnym krokiem w stronę gór.
- Dokąd idziesz, synu? â?? zawołał za nim ojciec.
- W góry â?? odpowiedział chłopiec â?? pragnę bowiem słonecznych zachwytów, pragnę wiatru wolności we włosach, bezkresu, w którym staje się twarzą w twarz z twarzą Boga.
- Zaczekaj synu â?? ojciec zatrzymał chłopca â?? góry to trud mozolnego wspinania się pod górę, zmęczenie, w którym brakuje czasem tchu w piersiach, znużenie długim monotonnym szlakiem, niespodziewany ziąb i deszcz, przed którym czasem nie ma się gdzie schować, burza nagła i niebezpieczna, stąpanie nie raz na krawędzi śmierci, gdzie jeden błędny krok może się skończyć nieszczęściem.

Żyć miłością to wybrać się na wyprawę w góry, by krajobrazy zapierały dech w piersiach, by wiatr radośnie rozwiewał włosy na szczycie, by dotknąć Boga. Żyć miłością to wybrać się na wyprawę, na której czeka nas zmęczenie, burza, zimno, czasem monotonny szlak pod górę, którego ma się dość, ale i tak idzie się dalej, często wbrew wszystkiemu, co czujemy. Żeby dojść na szczyt i osiągnąć cel, trzeba być przygotowanym do drogi. Trzeba wiedzieć, na jaką drogę się rusza, trzeba zabrać ze sobą latarkę, która pomorze rozproszyć niespodziewane ciemności, zapałki, które pomogą rozpalić ogień i ogrzać zziębnięte ciało, płaszcz przeciwdeszczowy, co uchroni przed deszczem, wytrwałość ducha. Trzeba się przygotować do trudnej drogi. Do drogi, której nigdy nie będzie się żałować, jeśli się na niej wytrwa do końca. Bez odpowiedniego przygotowania, sprzętu, zaparcia się siebie wyprawa nie ma szans na sukces â?? a jeśli nawet uda się dojść do szczytu â?? rozczarowanie i rozgoryczenie trudem drogi może z łatwością odebrać zdolność cieszenia się widokami, wiatrem i bezkresem.

"Kto chce iść za Mną niech weźmie swój krzyż, niech się zaprze samego siebie i niech Mnie naśladuje". Droga Jezusa to droga miłości. Iść za Jezusem to miłować
Kto chce iść za Jezusem na wyprawę w Himalaje niech się przygotuje na trudny, długi szlak. Niech weźmie swój krzyż â?? zgodzi się wewnętrznie i dobrze przygotuje do trudów, jakie czekają na tej drodze. Do trudów, które nie są celem miłości, ale są szlakiem, który do niej prowadzi. Szatan zrobi wszystko, by nam się Himalajów odechciało.

Piękne małżeństwo to Himalaje. Nie żenimy się, nie wychodzimy za mąż by cierpieć, ale godzimy się cierpieć by miłować.

Czego i sobie i Państwu życzę. :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.