Mam pytanie do znawców tarczycowych problemów. Mam TSH 3,92, gdzie norma jest do 5. Pamiętam jednak, że kto w którymś wątków pisał, że taka górna granica, to wcale nie jest na 100%dobrze. Czy warto to skonsultować z lekarzem?
Ja bym skonsultowała. W Twoim wieku raczej powinnaś mieć wynik nie przekraczający 2. Choć mam doświadczenie, że przejściowe wahnięcia nie muszą świadczyć o niczym.
Wizja niedoczynności tarczycy u synka tak mnie przerażała, że nie wytrzymałam do poniedziałku i pojechaliśmy na izbę przyjęć do dobrego dużego szpitala (nie do tego w którym rodziłam). Opowiedziałam o swoich obawach i zostaliśmy przyjęci na obserwację. Wykonano mnóstwo badań: hormony tarczycy dwukrotnie, morfologia z rozmazem, CRP, próby wątrobowe, elektrolity, glukoza, kreatynina, mocz dokładnie z badaniem osadu, posiewy z odbytu i ropiejącego oczka, USG przezciemieniowe, USG jamy brzusznej, EKG - i wszystkie te badania wykazały, że syn jest całkowicie zdrowy!!! Przeprowadzono kontrolę karmienia przez dwie doby z ważeniem dziecka przed i po karmieniu. I tu wyszło, że mały się nie najada szczególnie wieczorem. Wypił 710 i 750 ml mleka na dobę. Zalecenia to dokarmić wieczorem 90 ml mieszanki, wprowadzić stałe godziny karmień co dwie godziny w dzień i co cztery w nocy, karmić do 15min, nie pozwalać małemu godzinami wisieć przy piersi, ćwiczyć leżeniem na brzuchu w celu pobudzenia apetytu. Ogólnie rzecz biorąc pani doktor stwierdziła, że obecność chromosomu Y predysponuje do wrodzonego lenistwa i stąd ciagłe zasypianie przy karmieniu. No i powiedziała, że trochę spanikowałam. Zaoszczędzone na badaniach pieniądze (okupione spaniem na karimacie i leżaku ogrodowym i jedzeniem kanapek przez 3 dni) wydałam na laktator elektryczny którym ściągam cierpliwie porcyjkę na wieczorne dokarmienie. Niestety dla dziecka smoczek czy calma medeli to ciało obce w buzi i pluje uzyskanym w pocie czoła pokarmem.
Największy problem mamy z ropiejącym od urodzenia okiem z którego wyhodowano gronkowca skórnego S.epidermidis. Obecnie mamy krople Floxal ale jeszcze hodują tą bakterie i robią antybiogram. No i sklejka na narządzie. Podobno będą problemy i bez chirurga się nie obejdzie :-(
Przepraszam, że zaśmiecam watek o pytaniach medycznych. Już nie będę...
w tarczycowym temacie to i ja się trochę mogę poudzielać, bo mnie dotyczy i dużo przewertowałam na ten temat (szczególnie, że nie jestem klasycznym przypadkiem )
Najważniejsze jest zrobić badania całej trójki tarczycowej (TSH, ft3, ft4), a nie tylko samego TSH. Żaden poważny i szanujący się endokrynolog nie powinien tylko na podstawie TSH. Jeżeli coś w badaniach wyszłoby nie tak, w drugiej kolejności możesz dostać skierowanie na usg i badania przeciwciał przeciwtarczycowych.
Miałaś wcześniej problemy z tarczycą?
Książkowo u kobiet w wieku rozrodczym, jak już wspomniała Katarzyna, TSH powinno być poniżej 2. Choć spotkałam się również z opinią, że poniżej 2 to powinno być u kobiet leczonych eutyroxem, czy innymi pochodnymi.
Krótko mówiąc - ja na Twoim miejscu zdecydowanie bym powtórzyła badania i wybrała się do lekarza.
zastanawiają mnie wyniki krwi mojego syna, martwię się.
MCV 78,9 (norma 80-99) MCH 25,8 (27- 35) CH 25,8 (27- 35) i to co mnie martwi szczególnie Bazofile % 1,2( norma 0-1) Monocyty% 1,2 ( norma 1-8)
Reszta w normie, ale w wynikach z czerwca monocyty były ok, syn na nic nie choruje, ale ostatnio ma poranne zawroty głowy, słabo mu, wychodzimy z kościoła bo mu słabo. Słabo je, Lekarka mówi, że ok nie zmuszać do jedzenia, wysłać na obóz harcerski bo tam uczy sie jeść wszystkiego, i w ogóle się nie martwić bo wyniki są ok
@Karolinka - mnie te wyniki jakoś nie przerażają - lekko zaniżone. Jeśli RBC i HGB w normie, to nie widzę powodu do zasłabnięć i omdleń. Glikemię można pokontrolować, bo może to faktycznie wskutek niedojadania. Wynikami rozmazu bym się w ogóle nie wzruszała, bo to pewnie automatyczny, więc mało miarodajny, a odchylenia nie są jakieś szczególne.
Dzięki dziewczyny. W obu ciążach miałam niedoczynność,leczoną euthyroxem, moja mama od lat leczy się na tarczycę,więc chyba faktycznie konsultacja z lekarzem mnie czeka...
KkkkkWizja niedoczynności tarczycy u synka tak mnie przerażała, że nie wytrzymałam do poniedziałku i pojechaliśmy na izbę przyjęć do dobrego dużego szpitala (nie do tego w którym rodziłam). Opowiedziałam o swoich obawach i zostaliśmy przyjęci na obserwację. Wykonano mnóstwo badań: hormony tarczycy dwukrotnie, morfologia z rozmazem, CRP, próby wątrobowe, elektrolity, glukoza, kreatynina, mocz dokładnie z badaniem osadu, posiewy z odbytu i ropiejącego oczka, USG przezciemieniowe, USG jamy brzusznej, EKG - i wszystkie te badania wykazały, że syn jest całkowicie zdrowy!!! Przeprowadzono kontrolę karmienia przez dwie doby z ważeniem dziecka przed i po karmieniu. I tu wyszło, że mały się nie najada szczególnie wieczorem. Wypił 710 i 750 ml mleka na dobę. Zalecenia to dokarmić wieczorem 90 ml mieszanki, wprowadzić stałe godziny karmień co dwie godziny w dzień i co cztery w nocy, karmić do 15min, nie pozwalać małemu godzinami wisieć przy piersi, ćwiczyć leżeniem na brzuchu w celu pobudzenia apetytu. Ogólnie rzecz biorąc pani doktor stwierdziła, że obecność chromosomu Y predysponuje do wrodzonego lenistwa i stąd ciagłe zasypianie przy karmieniu. No i powiedziała, że trochę spanikowałam. Zaoszczędzone na badaniach pieniądze (okupione spaniem na karimacie i leżaku ogrodowym i jedzeniem kanapek przez 3 dni) wydałam na laktator elektryczny którym ściągam cierpliwie porcyjkę na wieczorne dokarmienie. Niestety dla dziecka smoczek czy calma medeli to ciało obce w buzi i pluje uzyskanym w pocie czoła pokarmem.
Największy problem mamy z ropiejącym od urodzenia okiem z którego wyhodowano gronkowca skórnego S.epidermidis. Obecnie mamy krople Floxal ale jeszcze hodują tą bakterie i robią antybiogram. No i sklejka na narządzie. Podobno będą problemy i bez chirurga się nie obejdzie :-(
Przepraszam, że zaśmiecam watek o pytaniach medycznych. Już nie będę...
A podziel się, gdzie jest taki troskliwy, nie olewający niepokojów matki szpital. Bo jestem pod wrażeniem. @AleksandraB
@AleksandraB - w Waszych zaleceniach średnio mi się podoba to karmienie według grafiku (co 2 godziny w dzień i co 4 godziny w nocy). Zrozumiałabym nie rzadziej niż ale grafiku nie rozumiem. Co do pobudzania dziecka przy piersi do jedzenia - pełna zgoda.
@Katarzyna Te stałe godziny karmień to taka dobra rada lekarki nie zapisana w wypisie. @Agnieszka3 Ważenie przed i po karmieniu wykazało, że mały wieczorami zjada 25-40 ml na karmienie. Przy tym wcale nie domyśliłabym się, że tak mało zjadł gdyby nie czarno na białym. Generalnie typ śpiący i leniwy i wszystko mu jedno czy zje mało czy dużo.
Inna sprawa jest taka, że wieczorami zasiadam do netu lub filmu i daję małemu ssać/spać przy piersi półtorej godziny. Bardzo lubimy te wieczorne polegiwania kiedy starsze dzieci już śpią.
No i sklejka na narządzie. Podobno będą problemy i bez chirurga się nie obejdzie :-(
u naszego najstarszego też niby miało być chirurgicznie ale jakoś tak nie mieliśmy przekonania (zwłaszcza, że każdy lekarz miał inny pogląd na sprawę i wyszło tych poglądów sztuk 5). poszliśmy po rozum do głowy, czyli zapytałam moją wielodzietną ciotkę, która nie pokończyła specjalistycznych szkół i ona powiedziała, zeby stopniowo po kąpieli naciągać. teraz F ma 4 lata i skórka schodzi, jeszcze trochę z trudem ale cała. i bez bólu i bez cięcia.
no ale, u Twojego synka MOŻE być oczywiście inaczej. chodzi mi tylko o to, że może cięcie nie jest wyjsciem jedynym. a wielu lekarzy, przeważnie tych starszej daty, ma jeden "sprawdzony" sposób.
@AleksandraB nam jeden chirurg poradził też taki sposób (to juz dla starszego chłopca): kazac mu siusiać w wannie (albo w innym miejscu, w którym masz nas siusiakiem kontrolę) i w trakcie sikania złapać za końcówkę, na moment, żeby się taka bańka na siusiaku zrobiła. myśmy tak robili raz dziennie, wieczorem przy kąpaniu. ma to spowodować, że sie tam wśrodku pod wpływem ciśnienia poodkleja to co sie ma poodklejać.
Głupie pytanie, ale... jestem przeziębiona, nic takiego, samo przechodzi itd. Ale... czy mogę się spotkać z niemowlęciem, czy lepiej - na wsiaki słuczaj - nie? Podpowiecie?
Czy to normalne żeby wróciła miesiączka po 4 miesiącach od porodu przy karmieniu tylko i wyłącznie mlekiem matki?
u mnie wróciła po 5 miesiącach.... Aż nie mogłam uwierzyć i przez chwilę się zastanawiałam co to za krwawienie A syn pił tylko mleko i to w ilościach monstrualnych
Z innej beczki: syn lat 9 ma od wczoraj na plecach dwie plamy -jakby podskórne wybroczyny czy wylewy- czerwono-fioletowe i jedną na policzku. Twierdzi, że się nie uderzył, nie swędzi go to i nie boli. Co to może być?
chociaż jakiś czas temu skarżył się kilka razy na bóle- a to noga, ato ręka itp, ale że on z tych przewrażliwionych i szybko mu przechodziło to nie drążyłam
Jeśli syn, poza wybroczynami/plamami nie ma innych niepokojących objawów (szczególnie wskazujących na infekcję), to spokojnie można poczekać do jutra z badaniami. Może jakiś znajomy lekarz podpowiedziałby, co jeszcze warto zbadać poza morfologią, żeby nie trzeba było w razie czego dziecka drugi raz kłuć.
Komentarz
Pamiętam jednak, że kto w którymś wątków pisał, że taka górna granica, to wcale nie jest na 100%dobrze. Czy warto to skonsultować z lekarzem?
Wykonano mnóstwo badań: hormony tarczycy dwukrotnie, morfologia z rozmazem, CRP, próby wątrobowe, elektrolity, glukoza, kreatynina, mocz dokładnie z badaniem osadu, posiewy z odbytu i ropiejącego oczka, USG przezciemieniowe, USG jamy brzusznej, EKG - i wszystkie te badania wykazały, że syn jest całkowicie zdrowy!!!
Przeprowadzono kontrolę karmienia przez dwie doby z ważeniem dziecka przed i po karmieniu. I tu wyszło, że mały się nie najada szczególnie wieczorem. Wypił 710 i 750 ml mleka na dobę.
Zalecenia to dokarmić wieczorem 90 ml mieszanki, wprowadzić stałe godziny karmień co dwie godziny w dzień i co cztery w nocy, karmić do 15min, nie pozwalać małemu godzinami wisieć przy piersi, ćwiczyć leżeniem na brzuchu w celu pobudzenia apetytu.
Ogólnie rzecz biorąc pani doktor stwierdziła, że obecność chromosomu Y predysponuje do wrodzonego lenistwa i stąd ciagłe zasypianie przy karmieniu. No i powiedziała, że trochę spanikowałam.
Zaoszczędzone na badaniach pieniądze (okupione spaniem na karimacie i leżaku ogrodowym i jedzeniem kanapek przez 3 dni) wydałam na laktator elektryczny którym ściągam cierpliwie porcyjkę na wieczorne dokarmienie. Niestety dla dziecka smoczek czy calma medeli to ciało obce w buzi i pluje uzyskanym w pocie czoła pokarmem.
Największy problem mamy z ropiejącym od urodzenia okiem z którego wyhodowano gronkowca skórnego S.epidermidis. Obecnie mamy krople Floxal ale jeszcze hodują tą bakterie i robią antybiogram.
No i sklejka na narządzie. Podobno będą problemy i bez chirurga się nie obejdzie :-(
Przepraszam, że zaśmiecam watek o pytaniach medycznych. Już nie będę...
w tarczycowym temacie to i ja się trochę mogę poudzielać, bo mnie dotyczy i dużo przewertowałam na ten temat (szczególnie, że nie jestem klasycznym przypadkiem )
Najważniejsze jest zrobić badania całej trójki tarczycowej (TSH, ft3, ft4), a nie tylko samego TSH.
Żaden poważny i szanujący się endokrynolog nie powinien tylko na podstawie TSH.
Jeżeli coś w badaniach wyszłoby nie tak, w drugiej kolejności możesz dostać skierowanie na usg i badania przeciwciał przeciwtarczycowych.
Miałaś wcześniej problemy z tarczycą?
Książkowo u kobiet w wieku rozrodczym, jak już wspomniała Katarzyna, TSH powinno być poniżej 2. Choć spotkałam się również z opinią, że poniżej 2 to powinno być u kobiet leczonych eutyroxem, czy innymi pochodnymi.
Krótko mówiąc - ja na Twoim miejscu zdecydowanie bym powtórzyła badania i wybrała się do lekarza.
MCV 78,9 (norma 80-99)
MCH 25,8 (27- 35)
CH 25,8 (27- 35)
i to co mnie martwi szczególnie
Bazofile % 1,2( norma 0-1)
Monocyty% 1,2 ( norma 1-8)
Reszta w normie, ale w wynikach z czerwca monocyty były ok, syn na nic nie choruje, ale
ostatnio ma poranne zawroty głowy, słabo mu, wychodzimy z kościoła bo mu słabo. Słabo je,
Lekarka mówi, że ok nie zmuszać do jedzenia, wysłać na obóz harcerski bo tam uczy sie jeść wszystkiego, i w ogóle się nie martwić bo wyniki są ok
@Katarzyno proszę napisz cóś
Wynikami rozmazu bym się w ogóle nie wzruszała, bo to pewnie automatyczny, więc mało miarodajny, a odchylenia nie są jakieś szczególne.
@};-
Uspokoiłaś mnie, odetchnęłam
A podziel się, gdzie jest taki troskliwy, nie olewający niepokojów matki szpital. Bo jestem pod wrażeniem. @AleksandraB
Te stałe godziny karmień to taka dobra rada lekarki nie zapisana w wypisie.
@Agnieszka3
Ważenie przed i po karmieniu wykazało, że mały wieczorami zjada 25-40 ml na karmienie. Przy tym wcale nie domyśliłabym się, że tak mało zjadł gdyby nie czarno na białym. Generalnie typ śpiący i leniwy i wszystko mu jedno czy zje mało czy dużo.
Inna sprawa jest taka, że wieczorami zasiadam do netu lub filmu i daję małemu ssać/spać przy piersi półtorej godziny. Bardzo lubimy te wieczorne polegiwania kiedy starsze dzieci już śpią.
no ale, u Twojego synka MOŻE być oczywiście inaczej. chodzi mi tylko o to, że może cięcie nie jest wyjsciem jedynym. a wielu lekarzy, przeważnie tych starszej daty, ma jeden "sprawdzony" sposób.
Mam nadzieję, że do drastycznych rozwiązań nie dojdzie. Mamy dużo czasu na rozciągnięcie kłopotliwej skórki
Nie, żebym miała jakąś fobię wirusową, ale jeśli nie trzeba ryzykować zarażenia dziecka, to po co?