Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kącik lasandrystyczny

1356728

Komentarz

  • Poszukuję u duchownego relacji mistrz-uczeń. Więc jakkolwiek metafora "benzynowa" jest ułomna, to nie każdy chce i potrafi być mistrzem i przewodnikiem.
  • Relacja mistrz-uczeń OK. Ale to poprzednie porównanie za grosz mi nie pasuje.
  • edytowano kwiecień 2012
    Joanna:

    poplątane to wszystko jak dla mnie, nielogiczne

    Jeżeli FSPPX jest ok, to i Komunia i spowiedź powinny być ok
    Jeżeli Komunia i spowiedź w FSPPX nie są ok, to jak można twierdzić, że samo FSPPX jest ok i po co w ogóle posyłać tam dziecko?
    ----------------
    Próbuję sobie uporządkować, ale mam duże braki w historii Kościoła, dogmatyce, itd. Może do 15 kwietnia Papież ogłosi swoje stanowisko, to będzie łatwiej.
    A nauczanie w szkole FSSPX uważam za jak najbardziej zgodne z doktryną katolicką .
  • Tak sobie rozmyślam na temat spowiedzi w Bractwie. Wiadomo, że jest ona obciążona wadą prawną w postaci braku akceptacji biskupa miejsca. I wiadomo, że w sytuacji, kiedy wierni są przekonani o ważności spowiedzi, Kościół tę wadę uzupełnia. Czemu zatem, mając na względzie dobro wiernych, ordynariusz po prostu nie zalegalizuje tych spowiedzi? Nic by przez to nie stracił, a za to by pokazał oblicze troskliwego pasterza...
  • Ale jeszcze może być lepszy numer - tym, co są w "pełnej jedności" zabroni spowiadać poza ich miejscem zamieszkania, czyli ograniczy kontakt z "indultowym" kapłanem do garstki wiernych. 
  • Zawsze można sobie na Paschę pójść za pozwoleniem biskupa :-*
  • edytowano kwiecień 2012
    @Maciek: jak constat to przekonanie?

    Czemu nie zalegalizuje, to może byc wiele powodów. np. roznieśliby go na szablach na najbliższej sesji plenarnej KEP.
  • Przekonanie to przekonanie. Idziesz do konfesjonału i się spowiadasz.
  • Nawet wiedząc, że jest nabałaganione w papierach?
  • trzymanie się przepisów papierowych to jak stosowanie się do tabeli obowiązkowych szczepień 
  • edytowano kwiecień 2012
    Niezwykłość tej sytuacji polega na tym, że wierny swoim aktem woli może zrobić to, czego nie zrobił biskup - "uważnić" swoja spowiedź. Czemu więc tego nie zrobić?

    Dlatego właśnie, jak napisałem wyżej, dużo mądrzejsze ze strony biskupów byłoby oficjalne uznanie spowiedzi w Bractwie za ważne. Słuszniej czyni monarcha, który nakazuje słońcu wschodzić o brzasku, niż o zmierzchu :)
  • Niezwykłość tej sytuacji polega na tym, że wierny swoim aktem woli może zrobić to, czego nie zrobił biskup - "uważnić" swoja spowiedź.
    Tak po prostu?

    Oczywiście, że lepiej byłoby jak piszesz, tylko do tego trzeba pół wieku betonu skuć.
  • Wiesz, zastanawiały mnie zawsze te długie kolejki do spowiedzi w Radości. Po co ludzie czekają, skoro nie mogę się ważnie wyspowiadać? Cały trick polega na tym, że oni się spowiadają ważnie, bo czekają w tych kolejkach. A czekają, bo są przekonani, że to będzie ważna spowiedź. Proste.
  • O to właśnie chodzi, że ważność spowiedzi będzie zależała od subiektywnego przekonania penitenta o tym, kto siedzi konfesjonale, a nie od stanu faktycznego. Nie ma znaczenia, czy ktoś go wcześniej informował, czy przestrzegał. Oznacza to w praktyce tyle, że jeżeli ktoś uważa, że jego spowiedź była ważna, to... była ważna.
  • @Wanda: bynajmniej nie tylko aktem woli. Patrz kan. 144 CIC 1983: § 1

    Jeśłi chodzi zaś o jurysdykcję: rozmaici kapłani jeżdżą po kraju, wątpię aby za każdą zmianą diecezji prosili lokalnego hierarchę o pozwolenie spowiedzi. Prawda jest taka, że prośba wiernego wystarczy do ważnej spowiedzi.
  • Córka mówiła, że dziś było wspaniałe kazanie o mężczyznach.

    Maćku czy udało Ci się nagrać?

  • Nie mam nagranego tego kazania.

    Było związane z czytaniem o Dobrym Pasterzu. Ksiądz mówił, że w rodzinie figurą Dobrego Pasterza jest ojciec i to on swoim postępowaniem wpływa na to, jak dzieci będą wyobrażać sobie Boga. Dlatego bardzo ważne jest, aby ojciec potrafił we właściwy sposób łączyć dobroć i łagodność z wymaganiami i konsekwencją. Cechy te muszą się nawzajem równoważyć.
  • tak mówił jak Maciek napisał :D i powiedział, że współcześnie autorytet ojca jest zrównywany z ziemią ...i stąd powstaje wiele problemów wychowawczych ...
  • Moim przemyśleniem niedawnym w temacie zaburzonej figury ojca u facetów jest ostatnio fakt, iż z takich samych powodów co z rodziną, kiepsko z duszpasterstwem...
  • edytowano kwiecień 2012

    mam jeszcze jedno pytanko

    dlaczego  wszyscy mieszkacie tak daleko?

    :x
  • Ja mieszkam blisko.
  • Ja mieszkam blisko.
    Miałam cytować, nie dziękować, ale trafić ciężko w tekst.
    Ja mogę startować w konkurencji, kto dalej mieszka:) Choć nie, chyba Agnieszka by wygrała;)

    A w ogóle, to nam ksiądz oznajmił, że mamy nie uczestniczyć we mszach księdza SSPX i w ogóle go nie zapraszać. Nie dość, że mamy za daleko na msze trydenckie, to jeszcze nam tego zabraniają...
  • A tu ktoś sfilmował spotkanie Admina z księdzem wiadomego bractwa. LOL :)


  • Moim przemyśleniem niedawnym w temacie zaburzonej figury ojca u facetów jest ostatnio fakt, iż z takich samych powodów co z rodziną, kiepsko z duszpasterstwem...
    Ja mieszkam blisko.
    Miałam cytować, nie dziękować, ale trafić ciężko w tekst.
    Ja mogę startować w konkurencji, kto dalej mieszka:) Choć nie, chyba Agnieszka by wygrała;)

    A w ogóle, to nam ksiądz oznajmił, że mamy nie uczestniczyć we mszach księdza SSPX i w ogóle go nie zapraszać. Nie dość, że mamy za daleko na msze trydenckie, to jeszcze nam tego zabraniają...
    hehe ja ostatnio miałam podobną historie..ksiądz na spowiedzi w Parafii zabronił mi kontaktów z sektami ...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.