Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pralko-suszarka

edytowano kwiecień 2012 w Ogólna
Ma ktoś?
Nam właśnie padła na śmierć kolejna(już 3 pralka,przez 13 lat małżeństwa).
Mąż wymyślił,że może kupi pralko-suszarkę.
Nikt ze znajomych nie ma,więc nie mam kogo zapytać, fajne to,czy nie?
Cenowo podobne do tradycyjnych pralek.
Macie jakieś doświadczenie?

Komentarz

  • Juz pisalam kiedys: odradzam! Chyba, ze nie masz miejsca w domu na pralke i suszarke (u nas niestety tak jest), wtedy ok, zawsze kurtke puchowa, pieluchy, czy awaryjnie cos wysuszyc mozna, ale tak na codzien sie nie sprawdza. Moja pralko-suszarka gniecie rzeczy (normalnie suszarka wlasnie wygladza!), to chyba z tego wynika, ze ma mniejszy beben niz normalna suszarka, nie wiem.
  • Mam podobne zdanie j.w.
    Wprawdzie nie mam pralko suszarki, ale wszyscy znajomi odradzali. Kupiliśmy więc oddzielną suszarkę.
  • Mika, podczas kiedy ja robiłam rozeznanie, wszyscy mi odradzali p-s... A jeżeli jest mało miejsca można postawić suszarkę na pralce.
  • wystarczy wysokoobrotowa pralka ...
  • Mika, podczas kiedy ja robiłam rozeznanie, wszyscy mi odradzali p-s... A jeżeli jest mało miejsca można postawić suszarkę na pralce.
    tak maja moi znajomi, pomiedzy pralke a suszarke dali jakis styropian jeszcze i jest ok. U mnie nie dalo rady, bo pralke mam w kuchni.
  • Maciejka, też tak mam tylko bez styropianu, w ogóle bez niczego. Stoi jedno na drugim, już nawet nie pilnuję żeby nie zleciało ;) W sklepie chcieli mi sprzedać łącznik, ale że kosztował 250 zeta to sobie darowałam...
  • Ja bardzo polecam rozwiązanie z osobną suszarką. O pralko-suszarce też słyszałam nienajlepsze opinie. Chyba, że chcecie suszenia używać sporadzycznie i tylko do pojedynczych rzeczy - wtedy może ma to sens. U nas odkąd jest suszarka suszę właściwie wszystko i jestem zachwycona.
  • U nas jedna na drugiej stoi skręcona estetycznym łącznikiem za niecałą stówkę zakupionym.
    Też polecam taki układ.
  • my mamy, była w wyposażeniu wynajmowanego mieszkania. ma juz swoje lata, suszy baaardzo długo, i o ile skarpetki albo jakieś mniejsze rzeczy awaryjnie można podsuszyć, to jeansy suszyła mi kiedyś 2h! nawet nie myślałam, ile prądu zżarła na to. może to kwestia wieku. we Francji pracowałam u ludzi, którzy mieli pralkę w kuchni i suszarkę w łazience, ona suszyła wszystko co się tylko dało suszyć, i było to dość szybkie i wydajne.
  • @aga, sorry za OT, ale  mamy sporo wspólnych znajomych na fb, między innymi moją siostrę ;)


    A w temacie mamy Aristona pralko-suszarkę.  Rzadko suszymy, właściwie kiepsko suszy, a w dodatku nie lubię zapachu magla w domu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.