sie właśnie zastanawiam, czy mojej sprawić na nadchodzące lato, czy poczekać jeszcze rok oglądam właśnie filmiki i 19 miesięczne dzieci dość sobie radzą, ale jednak są trochę za małe
@Lila martensy z wyglądu "grzeczniejsze" niż glany .
Kiedyś chyba trzecie z kolei glany w kolorze kobaltowym kupiłam własnie we Wro, tzn. mamusia mi kupiła .
A co do rowerka myślałam o biegowym na ten rok dla Jaśka, niedługo 3 lata (za 4 miesiące), ale jednak niech lepiej pedałuje, ja Go na tym biegowym z wielkim brzuchem nie dogonię.
Ile miesięcy miało wasze dziecko, dosiadając rowerek biegowy?
tak 18-20 miesięcy to za wcześnie?
nasz miał 22 miesiące i świetnie sobie radził już po tygodniu Antoś był wtedy w 3 centylu, więc jeśli dziecko jest większe, to pewnie i młodsze sobie poradzi
o taki mamy (czyli rama wygięta do dołu, na większych rowerkach rama jest wygięta do góry):
Lila, mój mały ma rowerko-motorek z pedałami przy przednim kole - niewygodne to-to, mały nogami do tych pedałów nie sięga.
Teraz, na zbliżające się drugie urodziny, chcemy małemu kupić najzwyklejszy trójkołowiec z łańcuchem i pedałami w normalnym miejscu - i mam nadzieję, że będzie ok, bo Karlito pypcia dostaje na widok rowerków. Jak będziemy mieć już ten rowerek to zapraszamy na przymiarkę.
Jaki powinnam kupić rower dla dwuletniej dziewczynki? Mam kłopot, bo się na tym nie znam i zupełnie nie wiem na co patrzeć. Pomoże ktoś?
Wiesz co? lepiej nie. Bo nawet jak bedzie uzbrojona w kask, ochraniacze to i tak może spaść , rozbić sobie nos a wtedy ktoś uprzejmy doniesie, że się nad dzieckiem znęcasz. :P
patrzyłam na te puki wutsch - ale narazie poza zasięgiem cenowym
a ten kosztuje 49 zł + przesyłka i sie zastanawiam choć wiem że M. mała, ale tak mnie ten rowerek korci ( i 50 zł z prezentu które koniecznie mamy wydać na coś dla młodej, a nic innego mi do głowy nie przychodzi)
Tez jestem wierna fanka Puky. Przeszlismy przez wszystkie laufrady, teraz dzieci zajezdzaja rowery. Nie do zdarcia, wygodne i w ogole. Mielismy kiedys laufrad Kettlera i byl tak ciezki w porownaniu z Puky, ze poszedl szybko na ebay, mloda nie dawala rady. Mlodemu na chwile pozyczylam w zeszlym roku jakis rowerek firmy krzak, rozwalil sie na pierwszej gorce, dobrze, ze mlody sobie glowy nie rozcial przy upadku. Tymczasem jego mlodszy kolega zajezdza za maly laufrad Puky odlozony dla kolejnego naszego, wczoraj laufrad widzialam w akcji - jezdzi na nim trzecie dziecko (dwoje moich po kolei, a teraz od roku syn kolezanki) i jest prawie jak nowy.
A nie mozna uzywek kupic w PL? Bo powinny byc tansze, a to inwestycja przyszlosciowa, wszystkie dzieci obskoczy zanim sie zezlomuje (w przeciwienstwie do "jakosci z tesco", ktorej z kolei potrzeba kilka sztuk na jedno dziecko, wiec zwlaszcza wielodzietnym sie nie oplaca).
My mamy już od roku dla synka rowerek biegowy Hudora One 2 Run - jest niezły i jeden z tańszych, ale raczej dla tych wyższych dzieci (wysoki 2 latek lub trzylatek). Mały początkowo nie bardzo umiał jeździć, ale załapał w swoim tempie i swoim sposobem, teraz aż strach wychodzić, dzieci na tych rowerkach tak szybko jeżdżą, że nie nadążamy - ja się serio boję, że mi pod samochód wpadnie, nawet na osiedlu zdarza się nierzadko, że coś jedzie. Generalnie bardzo fajna sprawa te rowerki biegowe.
Nie znam innych biegowych rowerków, ale ten biedronkowy jest na prawdę fajny i lekki. Moje dzieci oboje na nim jeżdżą (4 i 6 lat). Misia dostała od chrzestnej
Tylko biegowy na poczatek - dzieciaki blyskawicznie ucza sie lapac rownowage i smigaja, jak szalone:) Maly problem, ze jak potem dziecko polubi biegowy, to moze nie chciec sie przesiasc a normalny:D
Biegowy miałam oczywiście na myśli Nie chce mi się w żadne trójkołowce pakować, bo nie mam miejsca na takie "gadżety", a poza tym niech się dziecko męczy, a nie ja pchając ;P
U nas biegowy okazał się rewelacją. Synek dostał na drugie urodziny, ale był za niski i dopiero pół roku później dał radę jeździć. Są świetne do nauki utrzymywania równowagi, szef mojej koleżanki mówił, że dopiero przy trzecim dziecku (które miało właśnie rowerek biegowy) zrozumiał, jak najłatwiej nauczyć je jazdy na zwykłym rowerze. Myślę, że na wiosnę nie będzie żadnych problemów z przestawieniem się synka na pedały.
Mała uwaga - kupiliśmy drewniany i rozleciał się dokumentnie. Fakt, że przez kilka miesięcy, kiedy to mieszkaliśmy na wsi, leżał na dworze na słońcu i deszczu, tak więc stało się to niejako z naszej winy. Zastanawiam się teraz nad zakupem aluminiowego - są w podobnej cenie, dodatkowo mają też hamulec ręczny (widziałam u koleżanki, która kupowała chyba na jakiejś wyprzedaży w Decathlonie).
Komentarz
@Lila martensy z wyglądu "grzeczniejsze" niż glany .
Kiedyś chyba trzecie z kolei glany w kolorze kobaltowym kupiłam własnie we Wro, tzn. mamusia mi kupiła .
A co do rowerka myślałam o biegowym na ten rok dla Jaśka, niedługo 3 lata (za 4 miesiące), ale jednak niech lepiej pedałuje, ja Go na tym biegowym z wielkim brzuchem nie dogonię.
Antoś był wtedy w 3 centylu, więc jeśli dziecko jest większe, to pewnie i młodsze sobie poradzi
o taki mamy (czyli rama wygięta do dołu, na większych rowerkach rama jest wygięta do góry):
:P
patrzyłam na te puki wutsch - ale narazie poza zasięgiem cenowym
a ten kosztuje 49 zł + przesyłka i sie zastanawiam
choć wiem że M. mała, ale tak mnie ten rowerek korci ( i 50 zł z prezentu które koniecznie mamy wydać na coś dla młodej, a nic innego mi do głowy nie przychodzi)
widać jednak że ten puky porządniejszy
POZNAŃ
wiosna przyszła
rowerek biegowy najmniejszy !
@Hania My mielismy taki - super byl, mozna tez uzywac jako hulajnoge, bo ma podest. Dla maluchow sa tez fajne drewniane - lekkie i kolorowe:)
http://www.youtube.com/watch?v=IT-P04Tg5bk
Biegowy miałam oczywiście na myśli Nie chce mi się w żadne trójkołowce pakować, bo nie mam miejsca na takie "gadżety", a poza tym niech się dziecko męczy, a nie ja pchając ;P
Przesiadły sie na dwukołowe z bocznymi kołami i śmigają