Mamy od tygodnia Puky LR M. Zdaję mi się że mam najniższe możliwe dziecko (geny) a i tak z każdym dniem z rowerem radzi sobie coraz lepiej. Kilka miesięcy temu widziałam na placu zabaw niską 2 latkę, która jeździła jak 3 latek. Okazało się, że ma starszego brata, który pociągnął ją przykładem. To, że jest niska i tak sobie radzi, przekonało mnie do zakupu tego modelu.
Drewniane niskie rowerki to koszt rzędu > 700pln. Ten jest ponad połowę tańszy jako nowy.
Wady: - niezabezpieczone śruby osi (zniszczy kafle w domu) - brak szybkozamykaczy na siodełko oraz kierownicę
Olu - dostałam rowerek od CartPud nie wiem jakiej jest marki ale jest malutki najpierw jeździła na bardzo obniżonym siodełku, teraz jeździ już tak jak ma być
pierwszego dnia nie chciała dotknąć drugiego dotknęła trzeciego przewiozła na nim swoją lalkę a potem już poszło
zdecydowany postęp był jak na ulicy zobaczyła starszego kolegę i odpatrzyła jak się jeździ nie szaleje tak jak chłopcy, ale nasze spacery dużo przyspieszyły, potrafi już zachować równowagę, ale też się jeszcze przewraca (zwłaszcza zjeżdżając z górki)
niestety rower też dużo leży na poboczu, po paru minutach jazdy słyszę: jus jezdzilam, poczeta tu na nas, my idziemy tam
Mańka - chcemy kupić rowerek. Przeznaczyliśmy na to już pieniądze - tylko rady potrzebujemy, co kupić. Nie znam się na rowerach - a sprzedawcom nie za bardzo ufam.
Crusader moze? To Puky dla wiekszych. Albo Bulls, mam taki od ca. 4 lat i moge tylko polecic, a widze, ze 24 cale rowniez produkuja. Albo Scott, z sentymentu. Tansza od Bullsa jest Merida, tez 24-ki sa na rynku. I Merida mi towarzyszyla wiernie przez lata, rower nie do zdarcia.
Jak najmniejszy, to może być piankowy, bo dziecko jeździ wolniej, nie hamuje z piskiem, bo jeszcze nie potrafi. I szybciej wyrasta, więc nie zdąży opon zetrzeć na amen. Ale już większy radziłabym z pompowanymi, z wyżej wymienionych powodów. Albo, jeśli kupujesz rower z myślą o kolejnych dzieciach, to warto zainwestować.
Co do biegowych dla najmniejszych dzieci, to ważne jest pomierzenie dziecka od podłogi do kroku. Te pieluchowane mają gorzej, bo ok 2cm odpada na warstwę pieluchy.
Dla naszego niskiego, wtedy niespełna 2 latka, kupiliśmy na początku zeszłego lata biegowy z decathlona (używany w b.dobrym stanie) dużo się naszukałam najniższego w normalnej cenie - ten był jedyny, starszy miał pożyczoną biegówkę - śmigali oboje zeszły sezon - a teraz starszy (zanim skończył 4 lata) przesiadł się właściwie od ręki na zwykły z pedałami i śmiga, młodszy też próbuje - ale z racji swojej wagi i wielkości jeszcze preferuje biegowy (chłopcy nazwali rowerki "biegane" ) bo ciężko mu pedałować - ale ogólnie stałam się fanką biegówek - szczególnie jeśli chodzi o przemieszczenie się szybsze z młodszym - jakieś 2x szybciej jakby ktoś potrzebował to mogę zmierzyć w najniższym położeniu siodełka biegówkę z decathlona spostrzeżenie - bajery typu hamulce owszem - ze stromej górki - ale w normalnym terenie nie zostały użyte ani razu
manna - ja bym brała z piankowymi kołami, zwłaszcza, jak dziecko po wertepach lubi jeździć, nie przebiją się na byle kolcu, no i lżejsze są, też podchodziłam do nich sceptycznie ale u nas się sprawdziły i rowerek nie do zdarcia, ale ja synów mam stąd te wertepy i chaszcze
bardziej by mi tak z perspektywy na hamulcu zależało, bo jednak z górki można się nieźle rozpędzić
my mamy najmniejszy dwukolowy puky i odradzam ten rozmiar... w sensie takim ze kupilismy go na dwa latka (ona duza) wtedy w ogole nie lapala a juz byla za duza na najnizsze ustawienie siodelka..raczej blisko max trza bylo ustawiac... na nastepny sezon zaczela smigac ale nozek prostych juz miec nie mogla...ale wszedzie nim jezdzila.. w tym roku ewidentnie za maly... kupilibysmy wiekszy ale cena odstrasza.... no moglibysmy sprzedac i kupic wiekszy na zawsze po prostu ale akos sie nie moge zdecydowac...
z tymi 4kolowcami omal nie popelnilismy tego samego bledu... z opisu dla tosi bardziej pasowal pukylino ale po przymiarce u AB wyszlo ze wutch jest w sam raz..(wieksz).. no ale ja mam duze dzieci..
Trzeba przymierzyć, my też kupiliśmy dla dwulatki (2 lata i 2 m-ce), ale ona malutka, załapała od razu, ze sklepu już na nim wróciła i wydaje mi się, że dla niej jest idealny, na ten sezon będzie na pewno pasował. Ale fakt, rowerek sam w sobie jest naprawdę malutki.
dodam jeszcze ze fa ma juz wiekszy rower taki dorosly... i mam dysonans bo po to chcialam inwestowac w to puky zeby bez bocznych kolek sie obylo...a on troche duzy jest i bylam z nia raz i wspolpracy z pedalami brak zupelnie na razie... i nie wiem, mysalam zeby jej kupic/pozyczyc jakas tania wersje wiekszego biegacza, albo tani uzywany z pedalami malutki...zeby jednak zalapala bez bocznych, ale moze trzeba dokrecic kolka boczne do tego co ma (mam naciski takie zewnetrzne) i sie nie przejmowac..nech jezdzi?boje sie ze straci tyle czucia rownowagi co juz zalapala na malym pukim..
Aga mowisz ze ketlery kiepskie? Szkoda. Mialam upatrzonego na olx po sasiedzku. A dzisiaj puky ktos mi sprzed nosa na allegro sprzatnal. Pięć minut po wystawieniu. O minute za dlugo sie zastanawialam. Jak kliknelam na kup teraz to okazalo sie ze sie spoznilam o minute. Szukam roweru dla niskiego trzylatka. Chcialam punky L .
Znalazłam na olx, puky w rozsądnej cenie. Własnie nabyłam. Widać że maluch na nim szalał( stad rozsana cena) ale technicznie wszystko sprawne. cenny allegrowe mnie przerazaja.
Komentarz
Zdaję mi się że mam najniższe możliwe dziecko (geny) a i tak z każdym dniem z rowerem radzi sobie coraz lepiej.
Kilka miesięcy temu widziałam na placu zabaw niską 2 latkę, która jeździła jak 3 latek. Okazało się, że ma starszego brata, który pociągnął ją przykładem.
To, że jest niska i tak sobie radzi, przekonało mnie do zakupu tego modelu.
Drewniane niskie rowerki to koszt rzędu > 700pln.
Ten jest ponad połowę tańszy jako nowy.
Wady:
- niezabezpieczone śruby osi (zniszczy kafle w domu)
- brak szybkozamykaczy na siodełko oraz kierownicę
pierwszego dnia nie chciała dotknąć
drugiego dotknęła
trzeciego przewiozła na nim swoją lalkę
a potem już poszło
zdecydowany postęp był jak na ulicy zobaczyła starszego kolegę i odpatrzyła jak się jeździ
nie szaleje tak jak chłopcy, ale nasze spacery dużo przyspieszyły, potrafi już zachować równowagę, ale też się jeszcze przewraca (zwłaszcza zjeżdżając z górki)
niestety rower też dużo leży na poboczu, po paru minutach jazdy słyszę: jus jezdzilam, poczeta tu na nas, my idziemy tam
Ale już większy radziłabym z pompowanymi, z wyżej wymienionych powodów. Albo, jeśli kupujesz rower z myślą o kolejnych dzieciach, to warto zainwestować.
Te pieluchowane mają gorzej, bo ok 2cm odpada na warstwę pieluchy.
Z lewej strony jest kryterium wyszukiwawcze wg wysokości siodła:
http://www.aktywnysmyk.pl/8-rowerki-biegowe#/
W Decathlonie jest też tańszy rower NEW RUN RIDE, którego starszy model też był stosunkowo niski.
jakby ktoś potrzebował to mogę zmierzyć w najniższym położeniu siodełka biegówkę z decathlona
spostrzeżenie - bajery typu hamulce owszem - ze stromej górki - ale w normalnym terenie nie zostały użyte ani razu
A może ktoś właśnie się przesiadł na rowerek z pedałami i chce się pozbyc biegowego? Chętnie odkupię, taki na 3 latkę.
manna - ja bym brała z piankowymi kołami, zwłaszcza, jak dziecko po wertepach lubi jeździć, nie przebiją się na byle kolcu, no i lżejsze są, też podchodziłam do nich sceptycznie ale u nas się sprawdziły i rowerek nie do zdarcia, ale ja synów mam stąd te wertepy i chaszcze
bardziej by mi tak z perspektywy na hamulcu zależało, bo jednak z górki można się nieźle rozpędzić
z tymi 4kolowcami omal nie popelnilismy tego samego bledu... z opisu dla tosi bardziej pasowal pukylino ale po przymiarce u AB wyszlo ze wutch jest w sam raz..(wieksz).. no ale ja mam duze dzieci..
jeśli tak to w jakim?
i może ktoś się zna
chciałabym kupić kask córce ale żeby był maksymalnie uniwersalny i na rower i na narty da się tak?
edit: już wiem że chyba się nie da
a może ma ktoś do sprzedania kaski?
Szukam roweru dla niskiego trzylatka. Chcialam punky L .
http://www.dadum.pl/micro-mini2go-niebieski.html
cenny allegrowe mnie przerazaja.