Dieta oczyszczająca przewód pokarmowy. Szczególnie z grzybni. Nie wolno: ---CUKRU--- : * słodyczy (ani kupnych ani domowych), żadnych i bezwzględnie, * cukru białego i brązowego * słodzonych napojów * soków owocowych * słodkich owoców * suszonych owoców * pieczywa dosładzanego cukrem, słodem lub miodem * miodu, słodu * gotowych sosów typu ketchup ---PRODUKTÓW ZAWIERAJĄCYCH GRZYBY---: * drożdży i drożdżowych wypieków, kostek rosołowych, gotowych przypraw z ekstraktem drożdżowym, pieczywa na drożdżach, czipsów itp. * serów pleśniowych * grzybów leśnych i uprawnych (pieczarki, boczniaki) * mięsa wędzonego i produktów o przedłużonej przydatności do spożycia (często zawierają pleśnie) * czosnku importowanego z Chin * produktów, które zaczęły pleśnieć (nawet po okrojeniu) ---KAWY i CZARNEJ HERBATY--- ---NAPOJÓW SŁODZONYCH ASPARTAMEM I INNYMI SZTUCZNYMI SŁODZIKAMI ---BIAŁEJ MĄKI--- (i wszystkich produktów ją zawierających, w tym makaronu) ---PRODUKTÓW KONSERWOWANYCH i o przedłużonym terminie przydatności --- ---ALKOHOLU--- Wolno ale nie w nadmiarze: * owoce: kwaśne jabłka, grapefruity, cytryny, porzeczki, aronię, arbuzy * ziemniaki, * ziółka i zielona herbata (zamiast czarnej), * mięso z dobrego źródła (pieczone lub gotowane) jeśli ktoś dobrze toleruje i żyć bez niego nie może * kefir czy inne produkty mleczne (jak ktoś żyć bez tego nie może) ale bez dodatku cukru i raczej takie po przekwaszeniu, a nie słodkie mleko. * domowy majonez Trzeba: * dużo wody, * warzywa surowe, * warzywa gotowane, duszone, pieczone (ale raczej te małosłodkie - nie przesadzać z marchwią czy pietruszką) * kasze pełnoziarniste * makarony pełnoziarniste * strączki, * nasiona słonecznika, dyni, sezamu itp. (sprawdzać, czy nie zapleśniałe!) * dobre tłuszcze - co tam kto lubi i do czego jest przekonany * zioła - szczególnie czosnek, cebulę ale też, co kto lubi.
Pisałam z głowy, jak o czymś ważnym zapomniałam, to proszę o szybki sygnał, a w ciągu 15 minut mogę zrobić korektę.
Komentarz
Nie wolno:
---CUKRU--- :
* słodyczy (ani kupnych ani domowych), żadnych i bezwzględnie,
* cukru białego i brązowego
* słodzonych napojów
* soków owocowych
* słodkich owoców
* suszonych owoców
* pieczywa dosładzanego cukrem, słodem lub miodem
* miodu, słodu
* gotowych sosów typu ketchup
---PRODUKTÓW ZAWIERAJĄCYCH GRZYBY---:
* drożdży i drożdżowych wypieków, kostek rosołowych, gotowych przypraw z ekstraktem drożdżowym, pieczywa na drożdżach, czipsów itp.
* serów pleśniowych
* grzybów leśnych i uprawnych (pieczarki, boczniaki)
* mięsa wędzonego i produktów o przedłużonej przydatności do spożycia (często zawierają pleśnie)
* czosnku importowanego z Chin
* produktów, które zaczęły pleśnieć (nawet po okrojeniu)
---KAWY i CZARNEJ HERBATY---
---NAPOJÓW SŁODZONYCH ASPARTAMEM I INNYMI SZTUCZNYMI SŁODZIKAMI
---BIAŁEJ MĄKI--- (i wszystkich produktów ją zawierających, w tym makaronu)
---PRODUKTÓW KONSERWOWANYCH i o przedłużonym terminie przydatności ---
---ALKOHOLU---
Wolno ale nie w nadmiarze:
* owoce: kwaśne jabłka, grapefruity, cytryny, porzeczki, aronię, arbuzy
* ziemniaki,
* ziółka i zielona herbata (zamiast czarnej),
* mięso z dobrego źródła (pieczone lub gotowane) jeśli ktoś dobrze toleruje i żyć bez niego nie może
* kefir czy inne produkty mleczne (jak ktoś żyć bez tego nie może) ale bez dodatku cukru i raczej takie po przekwaszeniu, a nie słodkie mleko.
* domowy majonez
Trzeba:
* dużo wody,
* warzywa surowe,
* warzywa gotowane, duszone, pieczone (ale raczej te małosłodkie - nie przesadzać z marchwią czy pietruszką)
* kasze pełnoziarniste
* makarony pełnoziarniste
* strączki,
* nasiona słonecznika, dyni, sezamu itp. (sprawdzać, czy nie zapleśniałe!)
* dobre tłuszcze - co tam kto lubi i do czego jest przekonany
* zioła - szczególnie czosnek, cebulę ale też, co kto lubi.
Pisałam z głowy, jak o czymś ważnym zapomniałam, to proszę o szybki sygnał, a w ciągu 15 minut mogę zrobić korektę.
dlaczego nie wolno zielonej herbaty? (właśnie przeczytałam)
6 tygodni? Czy ja to przeżyję
poczytałam właśnie o przeroście drożdżaków w organiźmie
straszne!!!!!!!
Ja mogę żyć bez słodkiego, choć z bólem.
Ale bez kawy nie przeżyję do wieczora. Albo lepiej- jeśli ja przeżyję- to nie przeżyją moje dzieci.