Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Ă?â? wiczenie w cnotach

edytowano marzec 2008 w Arkan Noego
Nie chciałam zaśmiecać wątku o I Komuniach, ale bardzo mnie zaintrygowało ćwiczenie w cnotach
[cite] adelajda:[/cite]No cóż, bo męczymy "nasze biedne dzieci i każemy im chodzić na tą straszną trwającą 1,5 h mszę po łacinie", każemy im się modlić przed jedzeniem i ćwiczyć w cnotach...
Jak to sie odbywa, może jakieś przykłady. Chyba u nas trochę tego brakuje - może jesteśmy za marnym przykładem :sad:

Komentarz

  • Pytałam poważnie. Czy macie jakiś ciekawe pomysły na ćwiczenia lub dajecie zadania, czy po prostu tłumaczycie , zachęcacie i nagradzacie pozytywne zachowania.
  • Chwilko
    to co pisałam o cnotach wynikało z systemu jaki mamy u nas w szkole - w każdym miesiącu pracujemy nad jakąś cnotą w szkole i w domu.

    Sami też staramy się zwracać na to uwagę przy okazji nadarzających się sytuacji. Podpieramy się lekturami i czym się da co nie znaczy, że nasze dzieci są aniołami...
  • Jest to szkoła stowarzyszenia Sternik w przypadku dziewczynek - Strumienie, chłopców - żagle potocznie zwana też szkołą Opus Dei. Kształci nasze dzieci ale wychowuje w sumie całą rodzinę :wink:
  • Jak moj szanowny małżonek będzie przy komputerze poda jakieś namiary i linki bo on biegły w tej dziedzinie:wink:
  • Zadaj jakieś konkretne pytania - chętnie odpowiem :-)
  • [cite] mia:[/cite]Np. o program dydaktyczny: czy jest jednoczesnie wymagajacy a zarazem nauczany w sposob przystepny i interesujacy dla dzieci

    w moim odczuciu jedno i drugie bardzo. W niezależnych testach kompetencji nasze uczennice wypadają bardzo dobrze i tak w prywatnych obserwacjach i porównaniach do rówieśników wydaje nam się, że w naszej szkole są dosyć duże wymagania merytoryczne, ale też szkoła nie jest przez dziewczynki odbierana jako katownia - choć czasem bywają trudne chwile, kiedy trzeba czytać lub robić prace zadane na ferie... tak ogólnie jednak, jak już się wgryzą do systemu to są bardzo zadowolone.


    Jak wyglada dyscyplina w szkole i generalne zachowanie uczniow?

    To są normalne dzieciaki, więc zdarzają się różne rzeczy, ale podoba mi się, że problemy są traktowane jako okazja do wzrastania. Fakt że szkoły są nie koedukacyjne też moim zdaniem przyczynia się do pewnego wyciszenia i zmniejszenia liczby problemów.

    Jaki jest przekroj rodzin zaangazowanych w szkole?

    Zdecydowana większość to rodziny wielodzietne, naprawdę bardzo fajni ludzie


    O strone duchowa nie pytam, bo rozumiem, ze jest zgodna z nurtem Opus Dei.

    To co jest dla mnie bardzo cenne od strony duchowej to że dzieci mają w szkole naturalną kontynuację i wzmocnienie w grupie rówieśniczej tego co promujemy w domu. Wydaje mi się, że to jest ważniejsze od wszystkiego innego.
  • Dziękuję za odpowiedz. to bardzo ciekawe, że szkoła proponuje włączenie się całej rodziny w kształcenie.
    Mam odczucie, że wiele rzeczy znam teoretycznie i brakuje mi środków na ich realizowanie.
  • Dużo materiałów jest tu

    a o rodzicach ogólnie tu (i linki po prawej na tej stronie)
  • O ile wiem, to stowarzyszenie planuje otwieranie przedszkoli i szkół w innych miastach. Pewnie we Wrocławiu też.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.