Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

buty dla roczniaka

edytowano wrzesień 2012 w Ogólna
Mój syn ma rok i 3 miesiące. Jesień idzie i buty trzeba kupić ale jakie? Przez wakacje stopa urosła mu o numer albo 2. Chcę by miał dobre i zdrowe dla stopy buty. Jak kupujecie buty swoim dzieciom. Wybieracie większe o rozmiar? Jaką firmę polecacie? Wiem tylko, że podeszwa powinna być giętka i kostka musi być usztywniona.
«1

Komentarz

  • Różnie o kostce się mówi. Nieusztywniona pracuje, więc się rozwija. Był wątek o butach, może Ci znajdę wieczorem. My zaczynaliśmy od Bartka, ale on sztywny wg nas, brzydki i drogi jednak. Dlatego dokładamy ze dwie dychy i kupujemy w Ecco na przecenach. Młodsza nosi buty po starszej. Akurat się da i o tyle jest oszczędności.
  • But musi być na miarę, w takim na zapas dziecko Ci się zabije:-) zwłaszcza roczniak. Niestety. Buty kosztują majątek i trzeba je ze trzy razy w roku kupić...
  • O ! @Ponura Kura ! Dawno ciebie nie było. Pomyliłaś kurniki ?
  • Witaj, Aniu49 :) Mój kurnik był odcięty od internetu przez pewien czas. Teraz jestem po przeprowadzce, miejsce nowe, ale moje domowe kury zostały te same ;) Miło widzieć, że piszesz, dziękuję za powitanie :)
  • Nie pisała, nie pisała, ale patrzcie, jak jest na bieżąco - mogłaby za indeks do forum robić :D Czołem, Ponura Kuro!
  • Ja polecam firmę Bartuś.Nie są drogie jak Bartek,a solidne i wytrzymałe.
  • Hehe! Mnie też okoliczności życiowe zmuszają do poszukiwania wiedzy w tym temacie ;) Kurczak rośnie i mam problem - zima idzie, a on na buty reaguje szlochem i spazmem...

    Natomiast mój trzyletni chrześniak żył wesoło, bo najczęściej na bosaka i teraz musi nosić buty ortopedyczne, bo mu się nóżki skrzywiły :( Lekarz powiedział, że chodzenie boso jest dobre na kształtowanie się stópek, ale za to niekorzystnie wpływa na koślawienie się nóżek O.o I bądź tu mądry człowieku (lub kuro) :/
  • trudna sprawa z tymi butami...
    dziękuję za rady :)

  • Mój ortopeda twardo zaleca chodzenie boso, tylko po różnych powierzchniach - po trawie, piachu, gumie.
  • Natomiast mój trzyletni chrześniak żył wesoło, bo najczęściej na bosaka i teraz musi nosić buty ortopedyczne, bo mu się nóżki skrzywiły :( Lekarz powiedział, że chodzenie boso jest dobre na kształtowanie się stópek, ale za to niekorzystnie wpływa na koślawienie się nóżek O.o I bądź tu mądry człowieku (lub kuro) :/
    Hym.... nie jestem znawczynią ortopedyczną, ale jak mój lekarz rodzinny wysłał mnie do ortopedy z synem (wtedy około 4 letnim), bo niby krzywe nóżki, to ortopeda wyjaśnił, że krzywe (X albo O) nóżki dziecko może mieć nawet do 5 (??? chyba ale nie dam głowy, może jeszcze dłużej) lat, bo kości jeszcze mu się kształtują, i tylko stópki się sprawdza, czy są ok...
  • edytowano wrzesień 2012
    My w sumie jedziemy na ccc (neli blue i taka seria szmaciaków dość popularna, nie pamiętam nazwy. Ostatnio doszły kapcie z befado- w przecenie. Ale nam trochę łatwiej- Z. właściwie rozmiar 19 nosiła jeszcze zanim nauczyła się chodzić, porządnie stąpała nosząc już 20, ostatnio kupowaliśmy półbuty, bo te, które dostała, rozwaliła swoimi misjami wskakiwania i zeskakiwania z krawężników.
    Zakładam, patrzę, czy chodzi normalnie, potem gonię po sklepie i albo zakładam inny rozmiar narażając się na stratę oka, ręki lub wszystkich włosów, albo pudełko oddaję sprzedawczyni mówiąc, że bierzemy- ale już żadną siłą ich z nóg małej nie zdejmę:D

    A tak serio, to poza tym, jak chodzi, sprawdzam, jak moja mama sprawdzała, ile ma miejsca w palcach i robię jej test - każę po coś sięgnąć. Jak bez problemu staje na palce, to wydaje mi się ok. Ale to moje pierwsze dziecko, więc jeszcze trenuję;-)
    Ostatecznie i tak w ciągu jej pięknych 14 miesięcy kupiliśmy jej 2 pary kapci i te jedne półbuty, resztę dostawała po innych dzieciach i żyje:P
  • Dzieki Dorota za swiez spojrzenie na temat :) Bo zima nadchodzi i znow dyskusja sie rozpoczyna czy goretexy, czy inne eko- futra lepsze. A przeciez kiedys tego nie bylo, a ludzie jakos masowo krzywych nog nie maja (tylko mi akurat, kurka, maz sie z wykrzywionymi nogami chyba trafil, bo wszystkie buty od srodka zdziera ;) )
  • mnie nie stać, staramy się, jak możemy, dbamy, żeby nie marzła jej nóżka, żeby nie była źle zapięta, nie latała w bucie itd. O eko-cudach mogę pomarzyć, ale jakoś mnie to nie trapi. Ludzie mają gorsze problemy, niż buty, które roczniak ponosi góra 3 miesiące:)
  • boso najlepiej się chodzi no ale lato się kończy a ja mieszkam w mieście więc jednak buty się przydadzą

  • a wkładka musi być?
  • nasza koslawi i stopy i ma xy... na stopy nosi papcie profilaktyczne tombut - przez net ok.70 zł (z obcasem thomasa)... a na dwor miala po kuzunce... teraz po domu nosi Dawid sandalki i na wyjscie ma tez Dawidy pelne (tez z thomasem)... stopy sie w tych Dawidach wyraznie poprawily, ale to tez zwiazane z  tym, ze od miesiaca jak je ma pilnujemy i prawie boso nie chodzi... a latem czasem pozwalalismy i masakra byla...   nasza lekarka tez poleca boso ale tylko po naturalnych czyli nie sztucznie twadych podlozach- a wiec trawa, plaza itd jest ok... podloga, asfalt :) - be
  • A czy noszenie butów po rodzeństwie jest zdrowe dla stopy?
  • Jeśli wiesz, że poprzednia stopa była zdrowa, to zakładam, że jest ok. Maluch nie wyprofiluje aż tak buta, jak szkolne dziecko swoją już dojrzalszą stopą. A szkolne niszczy buty na tyle, że rzadko da się je przekazać dalej :-) my te ecco kupujemy głównie ze względu na jakość. Nie wiem, czy np. Elefanteny przeżyłyby trzy wiejskie zimy. Ecco owszem. I wciąż są jak nowe.
  • Kinga tak też właśnie myślałam :)
  • Tu się dopiszę...
    Wprawdzie mój syn to nie roczniak. Ale...Też mamy problem z butami. Trudno mu kupić...

    Właśnie przed chwilą odebrałam paczkę z butami dla Niego. 
    Rozmiar 47! Dla szesnastolatka!
    A syn wciąż rośnie...

  • No, właśnie- nastolatek...
    Podoba mu się konkretny model. A za chwilę się okazuje , że rozmiaru brak...W całej Warszawie.
  • dobra zgubiłam się w tych rozważaniach butowych

    Mila ma 8 miesięcy i już wstaje i chodzi koło mebli, spodziewam się zę niedlugo wyruszy na samodzielne spacery, pewne już wtedy będzie śnieg, jakie buty jej kupić? w kozakach za bardzo chodzić nie będzie bo zima to na sankach czy w wózku ma być jej ciepło, te parę kroków po śniegu to chyba może zrobić w butach ciepłych a nie jakichś typowo do chodzenia?
    po domu ma chodzić w butach? czy boso? czy w skarpetach?

  • Znalazłam takie buty http://www.ra-med.com/Aurelka-k145-0-3-default.html i akurat ich sklep jest też w Sieradzu więc możemy iść przymierzyć.

    Myślę, że po domu to na boso można chodzić, tak robi Franek a jak zimno to skarpety zakładam.
  • Mnie swego czasu bardzo zaciekawiły buty MEMO:
  • @uJa, to już Ty ocenisz czy zimą boso po domu czy jednak skarpety. My wszyscy chodzimy na boso i jak czuję, że mi zimno w stopy, bo na dworze - 10, to zakładam skarpety i sobie i synowi, mąż też zasuwa wtedy w skarpetach. A mamy też kapcie "rodzinne" w zależności komu zimno w stopy, to naklada, w sensie ja lub mąż, syn też ma kapcie, ale nakładamy przy -15 na dworze i rzadko.

     

    Jak Janek był w wieku Twojej córeczki, to żadnych kapci nie miał, jedynie ciepłe skarpetki. Na dworze boso, a potem w skarpetach, jak się chłodno zrobiło, to kupiliśmy jakby to nazwać??? Trzewiki??? Traperki??? Takie wysokie butki, podobne do addidasów, ocieplane i na rzepy, o!

  • @uJa Łuśka ma paputki, takie o: 
    http://paputki-sweetbaby.otwarte24.pl/PAPUTKI-SKORZANE

    jesteśmy bardzo zadowoleni, bo pani nam uszyła z Afryką na buciku więc wiesz.... :D I dodam, że Łuśka już głównie się porusza na dwóch nogach :) 

    W zimie nie wiem co zrobimy, ale raczej nie planuję ją puszczać luzem ;) no chyba. że będzie miała parcie to zacznę się wtedy martwić :D
  • Dla zwolenników opcji na boso. Ostatnio maluch chodził do 15 mca w butach Stonz.
    www.szafa-skrzata.pl
    Do środka szła wełniana skarpeta w zimie a nie wkład za ponad sto pln. Błoto, kamienie, śnieg... Przeżyły i są jak nowe dla następnych stóp. A można kupić i większe.
  • Podbijam temat, bo ciągle słyszę, że po domu koniecznie, żeby dziecko miało sandałki z trzema rzepami nad kostkę. Pomijając fakt, że nie jestem do tego przekonana i nie bardzo mam ochotę dawać 13-miesięcznemu dziecku buty półortopedyczne, to zastanawiam się, czy takie buty na pewno nie szkodzą dziecku, które przecież oprócz tego, że chodzi, to jeszcze w tych butach siedzi (czasem siedzi na stopach) lub raczkuje... Jakoś sobie nie wyobrażam tal usztywnić stopy dziecku:/
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.