Patena

DaddyPig

Ostatnio przypatrzyłem się dokładniej patenie trzymanej przez ministranta podczas rozdzielania Komunii św. Chociaż hostie nie były szczególnie kruche, na patenie było wiele okruchów, a także większych drobin, które by dało się bez problemu chwycić palcami. Pomyślałem sobie, jak to dobrze, że patena nie pozwala tym cząstkom Ciała Pańskiego spaść gdzieś na posadzkę, między nogi przechodzących ludzi. Podczas Wielkanocy tyle się mówi o Ciele Pana Jezusa, najpierw umęczonym, a potem chwalebnie zmartwychwstałym. Głupio by było zaniedbać to Ciało, które daje nam jako pokarm.

Torquemada

Czytałem w necie o eksperymencie przeprowadzonym przez pewnego nadzwyczajnego szafarza Komunii św. w USA - zakupił paczkę (niekonsekrowanych oczywiście) komunikantów dobrej jakości i symulował rozdawanie Komunii św. na rękę nad czarnym papierem. Wyniki porażające. Można z tego wywnioskować, że wchodząc do dowolnego kościoła na Zachodzie i niejednego w Polsce (gdzie komunikują bez pateny) dosłownie rozdeptuje się Pana Jezusa :-(

Małgorzata32

No właśnie. Uczestnicząc w różnych miejscach i Kościołach we Mszy Św zauważam, że patety używa się już bardzo żadko...
Dlaczego? Czy są jakies przepisy regulujace uzywanie pateny?

Bambidu

U nas pateny się używa często, ale raczej pro forma, bo rzadko jest ona w odpowiednim miejscu w odpowiednim momencie. :sad:

Torquemada

[cite] Małgorzata32:[/cite]No właśnie. Uczestnicząc w różnych miejscach i Kościołach we Mszy Św zauważam, że patety używa się już bardzo żadko...
Dlaczego? Czy są jakies przepisy regulujace uzywanie pateny?

No oczywiście, jest nakaz używania pateny komunijnej (ostatnio przypomniany w instrukcji Redemptionis Sacramentum - wieczorem podam cytat)

Teofil

Bardzo bolało mnie szafowanie nadzywczajne przez lektora i zakonnicę na Rezurekcji. Szafarze nawet nie dokonali obmycia palców po udzielaniu Komunii Św.