Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Chciałbym uklęknąć"

edytowano kwiecień 2008 w Arkan Noego
Chciałbym uklęknąć

Ostatnia procesja Bożego Ciała, której przewodniczył Jan Paweł II. Już nie chodził. Wraz z arcybiskupem Marinim pomogliśmy Ojcu Świętemu zająć miejsce na platformie specjalnie przygotowanego samochodu. Na klęczniku, w monstrancji, znajdował się Najświętszy Sakrament. Ruszyliśmy ulicą Merulana w kierunku Bazyliki Matki Bożej Większej. W pewnym momencie Papież dał znak, by się zbliżyć. Powiedział po polsku: "Chciałbym uklęknąć". Byłem tak zaskoczony tą prośbą, że zupełnie nie wiedziałem, co odpowiedzieć. Zdawałem sobie sprawę, że fizycznie jest to niemożliwe. Z wielką delikatnością i drżącym głosem tłumaczyłem, że samochód bardzo trzęsie i będzie trudno uklęknąć. W odpowiedzi usłyszałem dobrze mi znane: mmmâ?? Kiedy byliśmy na wysokości Uniwersytetu Antonianum, Papież powtórzył jeszcze raz: "Chcę uklęknąć". Nieśmiało powiedziałem, że lepiej jeszcze trochę poczekać, że może jak będziemy bliżej bazyliki. I znów usłyszałem znajome: mmmâ??

Kiedy mijaliśmy kościół redemptorystów, powiedział stanowczo i głośno: "Tu jest Chrystus! Proszę!". Nie odważyłem się sprzeciwić. Arcybiskup Marini domyślił się, o co chodzi. Od ponad 20 lat znał dobrze Papieża. Spojrzeliśmy na siebie i bez słowa pomogliśmy Ojcu Świętemu uklęknąć. Z wielką trudnością trzymał się oburącz klęcznika, na którym stała monstrancja. Trwało to tylko kilkanaście sekund, choć wydawało mi się, że cały wiek. Musiał usiąść, bo kolana nie były w stanie utrzymać ciała w pokornym skłonie. Uczestniczyliśmy z mistrzem celebracji papieskich w wielkim świadectwie wiary. Choć ciało było już słabe, a cierpienie nie do zniesienia, wiara pozostawała silna i zawsze gotowa do składania świadectwa. Na nic podpowiedzi, że taki gest jest już niemożliwy i nawet ryzykowny. Kiedy jest się przed Bogiem, trzeba zawsze być pokornym. Nawet kiedy ciało odmawia posłuszeństwa, powinno razem z sercem taką właśnie postawę wyrażać.


Ks. Konrad Krajewski, papieski ceremoniarz liturgiczny, najpierw u boku Jana Pawła II, a obecnie Benedykta XVI.

Komentarz

  • Eeeeee... Do beatyfikacji jeszcze parę lat...
  • Nie rozumiem medialnego szumu w sprawie beatyfikacji Jana Pawła II. Ten papież sam beatyfikował 1318 osób, w tym 138 Polaków, a 478 błogosławionych ogłosił świętymi, w tym ośmiu Polaków. Mamy więc całkiem pokaźną liczbę wyniesionych na ołtarze, których by się przydało poznać bliżej i naśladować.
  • Dlatego podoba mi się to, co napisali na tej kartce:

    image
  • [cite] Tomasz i Ewa:[/cite]Merdia od zawsze garnęły się do Kościoła. Często np. nagrywały kazania co poniektórych duchownych.

    T:bigsmile:
    Jawnie, bądź skrycie - kontynuując tradycje swoich założycieli i mocodawców...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.