Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

kobiety po 3 cesarkach i wiecej...

17810121333

Komentarz

  • Ojejuju, przepraszam Cię, myślałam, że Ty z tych bezproblemowych co mają 10 dzieci hop siup, którym łatwo jest oceniać kogoś czy jest moralny czy nie, bo ma ludzkie przyziemne wątpliwości co do całkowitej otwartości na kolejne dzieci.
  • no właśnie o to chodzi, że nie na tym samym dokładnie nam zależy

    nam i lekarzom
  • @Ojejuju- pamiętam zawsze o tym Twoim półtorarocznym w sumie pobycie na oddziałach gin-położniczych
  • Moja mama jest lekarzem i wierzę, że są oni by ratować życie i dbać o nasze dobro. Ufam i ręce rozkładam, że nie mają czasem narzędzi by zgodnie w przekonaniem wykonywać swoją pracę.
  • Jasne, że są i tacy lekarze o których piszecie, ale proszę Was nie wkładajcie wszystkich do jednego wora.
  • mija_81
    moi rodzice też medycy, ale o dziedziny gin-położniczej powtarzają utarte, zasłyszane frazesy
  • Coś wam zacytuję: Nauka kościoła w pytaniach i odpowiedziach - sakramenty:
    ...Nie
    tylko zabójstwo jest grzechem. Także działania, które mogą
    pośrednio doprowadzić do śmierci są niemoralne. Nie wolno narażać bez
    powodu na niebezpieczeństwo ani bliźnich, ani siebie.

    „Prawo moralne
    zakazuje narażania kogoś bez ważnego powodu na śmiertelne ryzyko oraz
    odmówienia pomocy osobie będącej w niebezpieczeństwie.”
  • Myślisz że dziecko nie jest wystarczającym powodem?
  • tak, temat przewijał się nieskończoną ilość razy na forum

    "śmiertelne ryzyko" - właśnie o to chodzi, że to pojęcie jest nadużywane przez lekarzy
  • Być może macie rację, a ja próbuję się tylko usprawiedliwić.
    Każda z nas ma swoje przekonania.
  • Nika76 a co z tymi dziećmi, które możemy ew zostawić?
  • warto szukać prawdy, szukać osób w podobnej sytuacji, które przez to przeszły

    u mnie kluczowym pytaniem z którym zmagałam się przez lata było "czy Panu Bogu jest miłe to, że chcę SOBIE urodzić jeszcze jedno dziecko, ryzykując życie"

    no tak głupio formułowałam to co mnie gryzło
  • edytowano maj 2014
    In Spe wierzę, że dziecko przychodzi na świat jeśli tego chce Bóg.
  • no tak, ale ja się zamknęłam na życie sparaliżowana lękiem (co będzie za mną, któ wychowa dzieci itd)
    Pan Bóg czekał, ja szczerze szukałam Jego woli
    ale i tak brakuje mi dzisiaj "kogoś" pomiędzy młodszą córką a najmłodszym
    żałuje, że nie dojrzewałam jakoś szybciej...
  • In Spe ja bym czytała własną biografię:....sparaliżowana lękiem co będzie za mną, kto wychowa dzieci itd.
    Usłyszałam to kilka razy odkąd zaszłam w obecną ciążę: dziecko dokładnie wie kiedy ma się pojawić :)
  • zobacz, nawet nick mam taki...obsesyjny ;)
  • w moim przypadku sfera "duchowa" bardzo chciała, a forum pomogło mi dokopać się do prawdy o sferze "fizycznej"

    zrozumiałam, że jak najbardziej nadaję się do rodzenia dzieci, a cięcia to taki mój krzyż
  • myślisz o kolejnym dzieciątku?
  • Dla mnie trójka dzieci to takie spełnienie marzeń. I choć nie zdecydowaliśmy się świadomi zagrożenia jakie niesie ze sobą kolejna ciąża i cięcie to Bóg postanowił za Nas :)
    Mój mąż też bardzo się boi.
  • edytowano maj 2014
    A ja się boję o mojego męża. Nie chciałabym aby groziły mu jakieś konsekwencje prawne. Jakieś sugestie, że na pewno przemoc, gwałt w małżeństwie itp.
    Szczerze to też nie chciałabym go zostawić w takiej sytuacji jak parę dni temu był tu na forum poruszany temat tatusia 5 dzieci, którego żona zmarła po cc. Nie chciałabym aby moje dzieci wylądowały w sierocińcu.
  • tak, jestem otwarta na pojawienie się następnego dziecka

    lęki się pojawiają, ale je racjonalizuję
  • edytowano maj 2014
    prowincjuszka no co ty...
    In Spe podziwiam i trzymam kciuki :)
  • edytowano maj 2014
    Wiesz, po ostanim opieprzu przy 4 cc to kto wie czy ktoś sobie nie ubzdura czegoś , już wtedy dostało mu się od niewyżytych przemocowców. Teraz mają te niebieskie karty i ja mogę nawet nie wiedzieć, co wymyślą za moimi plecami.
  • Ja rozważając nasze trzecie dziecko myślałam raczej o adopcji :)
  • tak, tak BYWAM odważna




    :))
  • prowincjuszka ja to usłyszałam od mojej GIN kiedy powiedziałam jej o tej ciąży:
    ...przestań, będzie dobrze, jesteście zdrową kochającą się rodziną...
    Tego się trzymaj.
  • Powiem tylko od siebie,że nie zdecydowała bym się na okaleczenie samej siebie poprzez powiązanie jajników. Jak w jednej chwili podjąć decyzję i świadomie zamknąć drogę do macierzyństwa. Nie wiem co będzie za 2 , 3 lata ... czy można powiedzieć nie więcej dzieci nie. Życie naprawdę różnie się toczy ...
  • Temat mi bliski, bo jestem 8 miesięcy po piątym cc. Kluczowe wydaje mi się znalezienie kompetentnego lekarza, który nie boi się operować i jest w stanie uczciwie ocenić ryzyko.

  • Witajcie. Jestem juz po USG. Dzidzius ma prawie 0,5kg i rozwija sie prawidlowo. Podobno jest chłopcem :-)
  • gratuluję !
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.