Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Niskie dziecko- leczenie

edytowano stycznia 2013 w Pomagajmy sobie
Wczoraj grupa mojego synka miała występy i niestety moj synek rażąco odstaje wzrostem od grupy
Zawsze był raczej niski ale zblizony wzrostem do rówieśników. 
Teraz wśród 5 latków wyglądał jak maluszek.
Mam pytanie do tych którzy leczyli dzieci hormonami.Po jakim czasie widac efekty leczenia? Czy to wogóle skuteczne? 
«1

Komentarz

  • A czy masz diagnozę ze on w ogóle leczenia potrzebuje? Dzieci rosną w różnym tempie. Czasem bardzo odstają, potem nadrabiaja.
  • edytowano stycznia 2013
    Wczoraj grupa mojego synka miała występy i niestety moj synek rażąco odstaje wzrostem od grupy
    Zawsze był raczej niski ale zblizony wzrostem do rówieśników. 
    Teraz wśród 5 latków wyglądał jak maluszek.
    Mam pytanie do tych którzy leczyli dzieci hormonami.Po jakim czasie widac efekty leczenia? Czy to wogóle skuteczne? 
    Witaj w klubie.
    Moich dzieci też się czepiają o wzrost, nie wiadomo na ile to braki w żywieniu, problemy z tarczycą a na ile geny ( mam domieszki azjatyckie) a więc dzieci jako mieszańce też mogą mieć różny wzrost i cechy fenotypowe odbiegające od standardowej urody europejskiej.
    Córka w każdym razie chodzi od 3 lat do poradni endokrynologicznej, robili rozmaite badania ale hormonu wzrostu do tej pory jej nie dali..
  • Nie mam jeszcze diagnozy. Wybieramy sie do endokrynologa. Chce sie zorientowac w temacie i poczytac jak przebiega takie leczenie i czy daje efekty. 
    Strasznie mi sie żal zrobiło mjego dziecka, że on taki malusi ..w grupie jeszcze tylko jedna dziewczynka była taka malutka. :( i jeszcze moja Tosia prawie 4 letnia już go prawie wzrostem dogania :-/

  • Asia, możemy pogadać o tym po Mszy w niedzielę.
  • jest gdzieś już taki wątek gdzie wyczerpująco o tym piszemy.
    jesteśmy po kilku latach leczenia, efekty przyszły bardzo szybko, jak nie masz diagnozy to przecież nie ma o czym mówić jeszcze.
  • Asia, możemy pogadać o tym po Mszy w niedzielę.
    Znasz sie na tym ? 
    W ta niedziele bedziemy na popołudniową Msze...
  • jest gdzieś już taki wątek gdzie wyczerpująco o tym piszemy.
    jesteśmy po kilku latach leczenia, efekty przyszły bardzo szybko, jak nie masz diagnozy to przecież nie ma o czym mówić jeszcze.
    tak odnalazłam/czytałam ten wątek  
  • Dobra to napiszę co u nas było. 
    Nasz P.do 4rtej czy 5tej klasy zawsze był najniższy w klasie,potem jak ruszył to w 3gimnazjum był najwyższy.
    :)
  • wszystko zalezy czy chłopiec, np.wolno  rośnie ale rośnie ,czy się zaczymał?jeśli to pierwsze to należy obserwować czy wzrost jest harmonijny, w którym centylu jest i czy cały czas mniej więcej w tym samym kanale" centylowym"jeśli tak to wszysko powinno być ok.między6a7-8powinien byc troszkę bardziej zauważalny skok wzrostu jakieś2-3cm.jesli druga sytuacja to należy poradzić się lek.Mój syn jest malutki ma 6lat wygląda na 4 ale powolutku rośnie swoim tempem.warto też sprawdzić jaki wzrost miał na 2lata i przemnożyć razy 2 da to orjentacyjny wzrost jako osoby dorosłej!bierze się tez pod uwagę wzrost obu rodziców a nawet dziadków....głowa do góry będzie ok.!
  • Mój syn między 4 a 6 rokiem życia nic nie urósł, winna okazała się celiakia. Najpierw brał euthyrox, teraz nic, bo wolno ale rośnie. Wiek kostny ma obniżony o 2 lata,  hormonu wzrostu nie dostaje, bo nie trzeba, ale nadal jest niski. 
  • Dobra to napiszę co u nas było. 
    Nasz P.do 4rtej czy 5tej klasy zawsze był najniższy w klasie,potem jak ruszył to w 3gimnazjum był najwyższy.
    :)
    i nie robiliscie zadnych badan ? nie wiem sama ..a jak pozniej nie wystrzeli w góre ?  to juz moze byc za pozno 
  • znam osobę,  która ma duże pretensje to swojej matki ,ze nie zrobiła zawiele w odpowiednim czasie, później było już za późno... lepiej dmuchać na zimne.
  • Slyszalam od znajomej ze wiele dzieci po hormonie wzrostu ma uszkodzony CUN
  • asiao - pamiętaj, że leczenie hormonalne to  nie zabawa i może skutkować wieloma naprawdę nieprzyjemnymi skutkami ubocznymi więc nie należy się w to pakować bez poważnego uzasadnienia.
    Jeśli już koniecznie musisz się tym przejmować to najpierw zróbcie wszelkie badania. Prześledź czy on się zatrzymał, czy był drobny od początku. Czy rośnie - nawet jeśli są to nieduze przyrosty - ale regularnie, czy też rósł a potem przestał?
    Jeden z naszych synów jest bardzo drobny (4 centyl) ale w badaniach zasadniczo nic nie wyszło więc zostawiliśmy go w spokoju i radzi sobie bardzo dobrze. A jego trener Judo, który ma niezły przegląd małych chłopczyków twierdzi, że on jeszcze później urośnie bo ma potncjał i budowę wskazującą na to, że będzie kiedyś większy.
    Mój małżonek urósł dopiero w liceum, a ja zawsze byłam najmniejsza i nigdy jakoś szczególnie nie urosłam i wcale mi to nie przeszkadza
    :))
  • Slyszalam od znajomej ze wiele dzieci po hormonie wzrostu ma uszkodzony CUN
    to znaczy ?
  • F. urodził sie drobniutki i malutki ..potem rósł w normie ale mam wrazenie, ze teraz się zatrzymał i wszyscy go przegonili o głowe albo i dwie ...
    Tak czy inaczej zrobie mu wszystkie badania dla spokojności 
  • To moze byc sprawa endykrynologiczna, genetyczna, dietetyczna, a moze byc "taka uroda" i sam smignie (np. moj maz ma 190 cm wzrostu i chlop jak dab, a sie okazalo, ze jako dziecko byl jednym z drobniejszych w klasie). Jak zaczniecie badania, to Was pokieruja - badanie wieku kostnego, hormonow, alergii, celiakii, jelit... Rentgen, krew, w gorszym razie biopsja. Niski wzrost nie oznacza koniecznosci podania hormonow. W tym dluzszym watku moze byc sporo o mojej corce. Byla przez dlugi czas pod siatka, zostala przebadana na wszelkie sposoby. Kazano nam czekac i ew. spotkac sie z genetykiem ok. siodmych urodzin. Po szostych miala zaczac rosnac. I rzeczywiscie, minelo lato i mloda miala skok wzrostowy. Odkladalam ostatnio jej ubranka dla kogos i sama sie zdziwilam, ile ma 104, a jak przeleciala przez 110 i buty 27. Sezon i juz, prawie nic cieplego na 110 nie miala.
  • edytowano stycznia 2013
    Slyszalam od znajomej ze wiele dzieci po hormonie wzrostu ma uszkodzony CUN
    to znaczy ?
    Znajoma mająca dziecko niepełnosprawne mówiła że spotykała sie na rehabilitacji z wieloma matkami po hormonalnie leczonych dzieciach..... Wiele z tych dzieci przestało właściwie sie rozwijać intelektualnie, jakies porazenia czy cos.. Rozmawialam z nia w sprawie moich dzieci z RZ, bo tez są malutkie. 
    Odechcialo mi sie myslec o hormonie wzrostu, ale nie pamietam szczegolow (w typowy dla siebie sposob  :-\")
  • Mamy dwoje niskich dzieci. Wojtek jest i niski i szczupły bardzo. O ile ze wzrostem mieści się w dolnych granicach siatki centylowej, to wagowo z siatki czasowo wypada. ZDROWE.
    Ale mamy "niskie geny" u dziadków - moja mama ma 146cm, rodzice męża też niziutcy, mąż ma ledwie 170, a najwyższy z rodzeństwa. 
    Wróble strusia nie będą miały, na chyba, że adoptują. 
  • @Wanda, ja też się zastanawiam, tylko że u nas szkodliwy czynnik najwyraźniej postanowił skupić się na chłopcu...
    muszę go zmierzyć jutro, bo jak pół roku temu wskoczył do 10centyla (z ledwo 3) to mu ten temat odpuściłam
  • Znam takiego byłego niskiego! W liceum każdy się z niego nabijał że pomylił się i że powinien do podstawówki naprzeciwko!
    Do Matury tak urósł!!! Dziś ma swoje 180cm z pewnością!

    Co do leczenia hormonalnego, ostrożnie!
  • Wróble strusia nie będą miały, na chyba, że adoptują. 

    Ja ani maz szczegolnie wielcy nie jestesmy ale miescimy sie w normie 
    Jesli chodzi o geny to meza ojciec jest niewysoki 
    od mojej strony raczej wyrosniete chlopy ..moj pradziedek mial nawet 2m20cm 
    @-)
  • no widzicie, a my z mężem jesteśmy w 97centylu (i wyżej), więc po dzieciach też byśmy się spodziewali podobnych wyników
    dzieci nasze mają tylko niskie babcie, ale dziadków wysokich


  • edytowano marca 2015
    @asiao
    ciekawa jestem czy byłaś u lekarza ?? Wiem ,że to dawno było.
  • Tak.Namawial nas na terapie hormonem wzrostu ale nie skorzystalam.Balam się.
    F.jest niski.Rośnie bardzo powoli.
  • A jak ze snem? Pytam, bo mój bardzo źle sypia z innego powodu - i lekarz stwierdziła, że to bardzo źle, bo we śnie dzieci rosną - i zdecydowanie zaczęłiśmy walczyć z bezsennością.
  • U mnie 17latek. Skończył w grudniu 16 lat. Przerósł dopiero mnie - 170 cm. Maż ma 184. Nie wiem czy go dogoni. W sumie nie jest bardzo mały, ale młodsi juz go gonią. Czy może jeszcze urosnąć? Czy może badać go?
  • @MagdaCh nie wiem czy do mnie pytanie ale odpowiem.F od niemowlectwa zle spi.Bardzo pozno zaczął przesypiac całą noc.Teraz ma osiem lat i obojetnie o której zasnie to budzi sie z kogutami czyli okolo 5 rano. Nie często zdarza sie ze spi dłużej np do ósmej
  • Dziecku należy badać co pół roku wzrost i wagę - jeśli przyrasta to OK.

    Nam endokrynolog w sprawie Antka powiedziała że ważne jest jeszcze czy dziecko jest proporcjonalne. Jeśli jest to też OK - obserwujemy dalej.

    Ja natomiast skupiłam się na uszczelnieniu jelita i diecie eliminującej, bądź mocno ograniczające produkty, które do nieszczelności prowadzą.

    I już widzę efekty, bo Antek wyraźnie nabrał ciała. Mam też zamiar odrobaczyć i myślę, że też efekt będzie.
  • @asiao
    tak, to było do Ciebie - w sprawie głównego wątka.
    No więc warto zwrócić uwagę na ilość snu. Mój "karzełek" ma ogromne problemy ze spaniem. Odkąd tę kwestię leczymy, poprawił się przyrost i nie tylko.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.