Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Fotorodzinka

edytowano marzec 2013 w Polecamy
Jeśli macie czas i ochotę pooglądać nas to będzie okazja
POLSAT CAFE , program Justyny Steczkowskiej "Fotorodzinka"
21 marca ( czwartek) godzina 22.00
22 marca ( piątek) 19.30
23 marca ( sobota) 14.30
24 marca( niedziela) 17.00
a także w poniedziałek 17.30
zapraszam
Sylwia Wytykowska z rodziną
«134567

Komentarz

  • edytowano marzec 2013
    A coś oglądałam. Osiem córeczek macie?? 
  • a to na zwykłym polsacie też idzie?

    wydaje mi się że nie mam polsat cafe - a ostatnio w tv widziałam Justynę Steczkowską u rodziny wielodzietnej, bardzo fajny reportaż to był :)

    no chyba że ktoś z was to tu wklejał  i widziałam to na kompie :)
  • ja niestety nie mam... ale oglądam wasze fotki na fb :)
  • nie mamy ośmiu córeczek ! Mamy 4 córeczki i trzech synów i nasz odcinek dopiero będzie...pierwszy był z rodziną z ósemka dzieci ( z czego 7 to córki)
    @ anjaniebieska na fb zamieścimy linka jak już będzie odcinek dostępny w sieci

    uJa chyba tylko na polsat cafe....nie na zwykłym polsacie

    http://justynasteczkowska.pl/pl/news/Fotorodzinka  
    a tu fotki pierwszej rodzinki na oficjalnej stronie Justyny



  • skopiuję Wam moje pierwsze wrażenia po kręceniu programu:
  •   Nie ze wszystkimi
    mogę teraz porozmawiać, by na świeżo zrelacjonować przeżycia związane z
    nagraniem do programu polsat cafe...więc przesyłam "grupowca"...kilka refleksji
    z przedwczorajszego dnia...

      

      Nie zgłosiliśmy się
    do programu sami, po prostu zapytano nas, zaproponowano, a my przemyśleliśmy i
    wyraziliśmy zgodę.

    Nie przepadam za
    programami typu "reality..." Jestem zdania, że takie "reality" wcale nie zakłada
    pokazania prawdy, zawsze( lub prawie zawsze) jest to szukanie taniej sensacyjki,
    pokazanie prawie prawdy lub niepełnej prawdy, prawdy przekłamanej, ostatecznie
    mocno zmanipulowanej, pociętej i zmontowanej na życzenie
    producenta.

      Mnie osobiście
    przekonały dwa aspekty...

    Jedno to otwarcie się
    na coś nowego, egzotycznego....czyli potraktowanie udziału w programie i sesji
    zdjęciowej na zasadzie rodzinnej przygody. Kolejna możliwość przebywania cały
    dzień razem, okazja do zabawy innej niż zwykle, może jedyny raz w życiu
    ...Właściwie myślałam tu głównie o dzieciach...żeby mogły zobaczyć nowych ludzi,
    popatrzyć jak pracuje się w tej branży, pobyć w apartamencie hotelu, przebrać w
    ubrania z pomocą wizażysty( to głównie z myślą o moich nastolatkach)...Pojęcia
    nie miałam wtedy, że dla mnie samej i dla Szymona będzie to równie duże
    przeżycie i niezapomniana przygoda! :)

    Tym co przekonało mnie
    ostatecznie była postać Justyny Steczkowskiej, która wychowała się w rodzinie
    wielodzietnej, więc zna klimat takiej rodziny, jej zalety i bolączki, problemy z
    jakimi się spotyka i zarzuty na jakie jest narażona.Dla nas jest to więc szansa
    wypowiedzenia się przed kamerą, z nadzieją, że to otworzy ludziom oczy i serca,
    kolejna okazja, by przełamywać mity o dużej rodzinie, pokazanie, że sfera
    materialna nie jest istotą naszego istnienia, że jest coś co ma wartość dużo
    większą, że być może żyjąc w ten sposób rezygnujemy z wielu rzeczy, ale mamy to
    czego być może niejednemu brakuje...miłość i radość życia, bez względu na
    trudności.

     

    Jeszcze nie wiemy jaki
    będzie efekt końcowy...jaki materiał powstanie z prawie 12-sto godzinnego
    nagrywania nas...ale :

     

    Intuicja nas nie
    zawiodła...

    Justyna Steczkowska
    zrobiła na nas olbrzymie wrażenie. Niesamowite jest poznanie tak odrealnionej
    osoby i zobaczenie w niej normalnego, miłego, wrażliwego człowieka o wielkim
    sercu, wrażliwości, delikatności i na dodatek profesjonalistę z wielką
    klasą.

    Obcowanie z Nią było
    dla nas przyjemnością.

    Reszta ekipy też
    wytworzyła przemiłą atmosferę i do reszty nas wyluzowała.

    A musicie wiedzieć, że
    już od ósmej rano był u nas w domu producent z pięcioosobową ekipą ( kamerzysta,
    dźwiękowiec, redaktor, stylista...), potem dołączyła Justyna z dwójka asystentów
    ( z czego jedna z asystentek jest jej siostrą), na końcu dotarły makijażystki i
    fryzjer...

    Postawiłam na
    naturalność...Oczywiście posprzątaliśmy nieco w domu :)))))))))))i kamera nie
    zastała mnie w piżamie :)))))))))))))) ale nie zeszłam do sąsiadki na
    profesjonalny makijaż, ani uczesanie :) Zwykle rano nie ma na to czasu...prawda
    jest taka, że mama siódemki nie ma za dużo  czasu dla siebie, szczególnie rano
    ;)...

    Poranne czynności
    przebiegały podobnie jak w zwykły wolny od szkoły dzień ( tyle, że tym razem był
    to wtorek :))))))))))))))))))))))))))))

    Dzieci biegały, bawiły
    się, pomagały przy śniadaniu....Antek tradycyjnie do ok 10 chodził w piżamce :)
    W międzyczasie urodził się pomysł upieczenia ciasteczek na przyjazd Gwiazdy,
    więc Szymon wybrał się z Julką i producentem na małe zakupy...Ewa rzecz jasna
    przejęła stery kuchenne i moja pomoc nie była mile widziana :) więc
    ok...

    Zaczęły się wywiady ze
    mną, Szymonem, Franek oprowadzał po mieszkaniu, opowiadał o naszym
    zwierzyńcu...Dzieci też udzielały wywiadu ( i tu niestety nie do końca wiemy
    czego się spodziewać :))))))))))))))))))))))))))))))))))) Wiem jednak, że kamera
    ( o zgrozo!!!!) zajrzała do szafek dziewczyn...Zaraz potem dziewczynki pobiegły,
    by udowodnić kamerzyście, że najgorszy bałagan w biurku ma Franek i
    tu....niespodzianka...Franek posprzątał biurko :))))))))))))))))))))) Ewa
    niepocieszona zaczęła szybko szukać innych jego szafek, by udowodnić wszystkim,
    że potrafi przyłapać Franka na bałaganie...Franek szybko ubiegł ja i walecznie
    zasłaniał swoją komodę, w której gromadzi wszystkie skarby świata
    :)))))))))))))))) i odbyła się walka :))))))))))))))) Ekipa była pod wrażeniem
    naturalności i medialności całej siódemki...Kamera nie robiła na nich większego
    wrażenia, a tłum obcych ludzi w domu zupełnie im nie przeszkadzał. Wypowiadali
    się chętnie ( aż strach się bać) i zachowywali naturalnie.

     

    Drugiej części
    obawiałam się bardziej...Dziewczyny z niecierpliwością czekały na sesję
    zdjęciową, ja niekoniecznie....

    Maluchy po południu
    zaczynają być zmęczone( czyt. trudne), bałam się, że rozniosą apartament i
    restaurację...zabrudzą wypożyczone ubrania ...i takie tam czarne
    scenariusze....

    Ale
    było....super!

    Fakt, że zajmowało się
    mną trzy osoby nie było dla mnie niczym naturalnym, ale zaskakująco szybko
    weszłam w rolę i totalnie odpłynęłam...bo nagle niczym nie musiałam się martwić
    i wszyscy myśleli i robili za mnie...Zupełnie nie przypuszczałam, że całość
    programu zakłada zrobienie ze mnie gwiazdy wieczoru...trochę to onieśmielało,
    ale raz nie zawsze, dwa nie wciąż - jak mawia s. Sara :) Poczułam się trochę jak
    gwiazda, trochę jak królowa, a trochę po prostu jak kobieta, która wreszcie ma
    należny  czas na pomyślenie o samej sobie...

    Moim nasti panienkom
    też pozwoliłam na delikatny makijaż ( ale pytano mnie o zgodę) Jak szaleć to
    szaleć - były przeszczęśliwe!

    Największy prezent
    zrobił mi fryzjer....i teraz uwaga wszystkie czytające Kobietki - zcinał mnie i
    czesał fryzjer Justyny Steczkowskiej i Edyty Górniak :)))))))))))))))))))))))
    Paweł - przemiły człowiek! Profesjonalizm - tego mówić nie muszę, ale po prostu
    miły, kontaktowy, wesoły mężczynza, który z łatwościa zabawiał mnie , jak i
    nasze dziewczyny, potrafił nawiązać szczególny kontakt i nie było w tym czuć
    nutki nienaturalności...Okazało się, że urodziny obchodzi w ten sam dzień co
    nasza Ewa...tylko ma jakieś 19 lat więcej...i żartował, że Ewa tak trafiła do
    jego serca przez żołądek, że poczeka do jej osiemnastki i poprosi i jej rękę
    :))))))))))))))))))))))))))))))

    Z fryzjerem mam
    nielegalną sesję zdjęciową ( prywatną) ale o tym ciiiiiiii
    :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

     

     

    Zjedliśmy obiad w
    restauracji i potem już moja sesja zdjęciowa....na którą nie byłam psychicznie
    przygotowana....sądziłam, że fotki będę miała wyłącznie w tłumie, z mężem i
    dziećmi .....a nie indywidualnie...ale przeżyłam....jakoś....Role fotografa
    pełniła Justyna i bardzo pomagała mi w tym trudnym zadaniu :)  potem dopuścili
    do mnie męża i już było łatwiej...bo jednak źle czuję się w roli
    GWIAZDY!.....wolę być zwyczajną żona i mamą
    :)))))))))))))))))))))))))))))))

     

    Natomiast przygoda
    wspaniała :)....niezapomniana :) i dzień niezwykły...

    Od połowy marca na
    programie polsat cafe mają pojawiać się pierwsze odcinki o dużych rodzinach, pod
    tytułem chyba..."Fotorodzinka"...już wkrótce ma ukazać się zwiastun
    :)

    Największa pokazywana
    w programie rodzinka ma mieć 16 dzieci :) więc my to pikuś :)

    My dostaniemy nagranie
    programu, a także albumy z sesji zdjęciowej, na które z niecierpliwością czekamy
    :)

     
  • Jak będzie gdzies na necie film z programu to ja chętnie obejrzę. W domu  nie mamy tv, więc i takiej możliwości :)
  • ok już wiem
    tu oglądałam ktoś wkleił link, tylko to nie był program fotorodzinka tylko coś ze ślubami i z sesjami foto, ale i tak tam była wielodzietna sympatyczna rodzina ;)


  • aaaa bo od nich się zaczęło :) zgłosili się do programu "Ach co to był za ślub" będąc w ciązy z ósmym dzieckiem. Nina T. zachwyciła się tym odcinkiem i tak powstała "Fotorodzinka"
  • super Sylwia

    chętnie bym zobaczyła, a jek się nie da to moze jakiś link potem dasz!

  • Tez na linka czekam:) chętnie obejrzymy.



    a gdzieś  ostatnio widzałam info,ze Steczkowska też w ciąży:)?
  • Tak, ponoć w ciąży.
    Właśnie przeczytałam we "Fleszu" ( warto kupić, ze wzg. na ponad 200 kuponów rabatowych ;)  ).
    Katarzyna Bosacka też w ciąży - czwartej :)
  • Sylwia, ja z niecierpliwością czekam na ten link. Nie mam w domu polsat cafe, zresztą z miłą chęcią zobaczę wszystkie odcinki, bo oglądałam w necie właśnie ten odcinek z 8 dzieci (o ślubie) i był fajnie zrobiony. Pozdrawiam
  • Aneta, to chyba ty go na forum wkleiłaś? prawda?
  • Fajnie, przygoda życia! z niecierpliwością czekam na wieczór ;)
  • :)

    my też...ale potem przeszło mi przez myśl, ze dziś powinniśmy to obejrzeć sami 
    ;)
    ocenzurować, a potem powiadamiać resztę świata......
    a z drugiej strony...

    nie mamy nic do ukrycia...tacy jesteśmy
    ;;)
  • :)

    my też...ale potem przeszło mi przez myśl, ze dziś powinniśmy to obejrzeć sami 
    ;)
    ocenzurować, a potem powiadamiać resztę świata......
    a z drugiej strony...

    nie mamy nic do ukrycia...tacy jesteśmy
    ;;)

    Będzie na pewno super:)  


    a zdjecia przepiękne to pamiątka na całe życie:)
  • Aneta, to chyba ty go na forum wkleiłaś? prawda?
    Chyba w wątku o rodzinie neońskiej.
  • Właśnie skończyłam oglądać, fajna rodzina ;-)
  • Oglądałam, wspaniała z Was Rodzina;-) Przyznam, że lubię Was podglądać na Waszej stronie internetowej. A najstarsza córka jaka elokwentna, widać, że wyrośnie na mądrą kobietę. Gratulacje!
  • Na jednym ze zdjęć na spocie reklamowym widać rodzinę Kubisów o ile się nie mylę:-)
  • Na jednym ze zdjęć na spocie reklamowym widać rodzinę Kubisów o ile się nie mylę:-)
    Też mi się tak wydawało, poznałam po mamie. Kurde, pierwszy raz żałuję, ze mam tylko 3 programy w tv  :-/
  • za czas jakiś będą w necie odcinki" Fotorodzinki" tak jak ukazały się poprzednie programy "W obiektywie Justyny" i " Ach co to był za ślub"....więc tylko cierpliwości.
    My dziś robimy w domu u nas pokaz na wielkim ekranie 
    :D dla znajomych, którzy nie mają w domu tv  B-)
  • no to czekamy na wersję 'netową'
    z opisu zapowiada się bardzo ciekawie :)
  • ja się na naszym odcinku nie zawiodłam....ładnie to poskładali....ciepły i dynamiczny dokument....śmieję się tylko, że to o kobietach mówi się : płeć piękna....a tu tymczasem mój maż okazał się naturalnie piękny, a mnie do sesji zdjęciowej trzy osoby przez trzy godziny "robiły"...czyli musieli mnie podrasować, bym była godna :D

    tak że babeczki jeśli patrzycie na te telewizyjne piękności...nie popadajcie w kompleksy...one muszą być malowane i czesane kilka godzin, by stać się podobne do samych siebie :D
  • rewelacyjnie wypadliście

    gratuluję pięknych i mądrych dzieci

    Franek to już w ogóle wymiata ;) starsze dziewczyny przefajne, maluchy trochę mało pokazywali

    namówiłam m. żeby obejrzał ze mną, bo on taki spanikowany, że chcę jeszcze rodzinę powiększać ;) wyniósł same pozytywne wrażenia

     

  • rewelacyjnie wypadliście

    gratuluję pięknych i mądrych dzieciFranek to już w ogóle wymiata ;) starsze dziewczyny przefajne, maluchy trochę mało pokazywalinamówiłam m. żeby obejrzał ze mną, bo on taki spanikowany, że chcę jeszcze rodzinę powiększać ;) wyniósł same pozytywne wrażenia 
    To ja pójdę w twoje ślady, bo więcej niż 4 przerastaja wyobraźnię mojego.
  • Suuper!!! A pilot do dzieci z funkcją ściszania i pauzy to by było coś!! Pozdrawiam cieplutko. 
  • Też oglądałam ,dzieci śliczne i mądre,a rodzice super,gratuluję!
       Gdyby jeszcze kogoś fotografowali dawać znać,taż to zaszczyt ''oglądać'' koleżanki z forum i ich rodzinki:)
  • Fajny reportaż. Całą rodzinką oglądaliśmy. Czekamy na kolejne rodziny.;)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.