Nie umiem sobie wyobrazić co przeżywa ta rodzina. Z jak wieloma problemami i zmartwieniami musi radzić sobie ojciec Piotrusia. Przeraża mnie ta wzmianka o pomyłkach personelu :-O Jaki stres i ból dosięga chłopca. Boże daj nadzieję i wytchnienie tym ludziom. Proszę wysłuchaj próśb wszystkich modlących się w tej sprawie.
Komentarz
Jaki stres i ból dosięga chłopca.
Boże daj nadzieję i wytchnienie tym ludziom. Proszę wysłuchaj próśb wszystkich modlących się w tej sprawie.