Witaj, nieznajomy!
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Misja do muzułmanów
Misja do muzułmanów
Tu mówi Kopenhaga... według Emilia Żochowska
Duński Kościół Państwowy wysyła od nowego roku 16 pastorów na misję wsród muzułmanów. W tej chwili przechodzą specjalne szkolenie. Nie będa wyjeżdżali za granicę, nie ma takiej potrzeby, skoro w Danii są parafie, gdzie zdecydowaną większość mieszkańców stanowią muzułmanie, a chrześcijańskie kościoły zapełniają się tylko raz w roku, w dzień konfirmacji dzieci z okolicy. Poza tym większość Duńczyków pojawia się w kościele z okazji chrztów, ślubów i pogrzebów. Mimo to Kościół Państwowy znalazł w sobie siłę i determinację, żeby wyruszyć z misją do najtrudniej "nawracalnych" mieszkańców Danii. Poniżej krótka rozmowa z pastor Annette Bennedsgaard (za środową "Nyhedsavisen"). Pastor Annette pracuje w parafii, gdzie 75 procent mieszkańców to muzułmanie.
Jak prowadzi się misje w dzisiejszej Danii?
Misja polega na tym, żeby wytrwać w wierze, że Jezus jest Synem Bożym i Zbawicielem świata, i aby głosić tę nowinę. Poza tym misja polega na pokazywaniu swoim postępowaniem, że chrześcijanie kochają bliźnich, są solidarni i pomagają potrzebującym.
Czy doświadczyłaś już tego, że muzułmanie dają się nawracać?
Kilka razy tak się zdarzyło, ale to bardzo trudne. Islam jest religią łatwiejszą do zrozumienia i bardziej konkretną, niż chrześcijaństwo. Dotyczy prawie wyłącznie konkretnych sposobów postępowania, według których trzeba żyć. Chrześcijaństwo jest bardziej zróżnicowane. Wielu muzułmanów uważa, że chrześcijaństwo jest czymś nijakim, czego Duńczycy nie biorą serio.
Chciałabyś, żeby wielu muzułmanów stało się chrześcijanami?
Jako pastor oczywiście chciałabym, aby wielu zaczęło wierzyć. To oczywiste. A przynajmniej chciałabym, żebyśmy mogli żyć razem, skoro wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi.
Tu mówi Kopenhaga... według Emilia Żochowska
Duński Kościół Państwowy wysyła od nowego roku 16 pastorów na misję wsród muzułmanów. W tej chwili przechodzą specjalne szkolenie. Nie będa wyjeżdżali za granicę, nie ma takiej potrzeby, skoro w Danii są parafie, gdzie zdecydowaną większość mieszkańców stanowią muzułmanie, a chrześcijańskie kościoły zapełniają się tylko raz w roku, w dzień konfirmacji dzieci z okolicy. Poza tym większość Duńczyków pojawia się w kościele z okazji chrztów, ślubów i pogrzebów. Mimo to Kościół Państwowy znalazł w sobie siłę i determinację, żeby wyruszyć z misją do najtrudniej "nawracalnych" mieszkańców Danii. Poniżej krótka rozmowa z pastor Annette Bennedsgaard (za środową "Nyhedsavisen"). Pastor Annette pracuje w parafii, gdzie 75 procent mieszkańców to muzułmanie.
Jak prowadzi się misje w dzisiejszej Danii?
Misja polega na tym, żeby wytrwać w wierze, że Jezus jest Synem Bożym i Zbawicielem świata, i aby głosić tę nowinę. Poza tym misja polega na pokazywaniu swoim postępowaniem, że chrześcijanie kochają bliźnich, są solidarni i pomagają potrzebującym.
Czy doświadczyłaś już tego, że muzułmanie dają się nawracać?
Kilka razy tak się zdarzyło, ale to bardzo trudne. Islam jest religią łatwiejszą do zrozumienia i bardziej konkretną, niż chrześcijaństwo. Dotyczy prawie wyłącznie konkretnych sposobów postępowania, według których trzeba żyć. Chrześcijaństwo jest bardziej zróżnicowane. Wielu muzułmanów uważa, że chrześcijaństwo jest czymś nijakim, czego Duńczycy nie biorą serio.
Chciałabyś, żeby wielu muzułmanów stało się chrześcijanami?
Jako pastor oczywiście chciałabym, aby wielu zaczęło wierzyć. To oczywiste. A przynajmniej chciałabym, żebyśmy mogli żyć razem, skoro wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz