Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

[Poznań] Marsz dla życia

2456

Komentarz

  • w Szczecinia było 20 tys, u was ile?
  • w Szczecinia było 20 tys, u was ile?
    4 razy mniej.
  • ciekawe czemu w Szczecinie tak dużo... dziwne
  • ciekawe czemu w Szczecinie tak dużo... dziwne
    Bo w Szczecinie

    a) jest "charyzmatyczny" organizator
    b) bo marsz odbywa się tam od dłuższego niż w P-niu czasu
  • @Hania masz złą optykę.
    Możliwe - od zawsze mieszkam w Poznaniu, więc chyba nie mam dobrego porównania. A wiadomo, że u sąsiada zawsze trawa bardziej zielona ;)
  • Żeby nie było: jeszcze parę dni przed marszem twierdziłem, że pora wybrana fatalnie. W zeszłych latach marsz mi sie bardziej podobał.
  • edytowano kwiecień 2013
    No a nam nie udało nam się nikogo rozpoznać, chociaż pewnie wiele osób minęliśmy ;) Może trochę dlatego, że ostatecznie przyjechaliśmy na sam marsz. Gdybyśmy według planu zahaczyli o Arkę, to mielibyśmy szansę znaleźć tam @Gregoriusa... Oby to nie była ostatnia okazja.

    @Hania, @Patia mówi, że chyba kojarzy czerwonego xlandera, ale ona już tak ma, że zwraca uwagę na wózki, ja niestety dostrzegam je mniej wyraźnie :p

    Kiedy dotarliśmy do katedry, okazało się, że Tymcio osiągnął dość wysokie stadium niezadowolenia z poziomu wilgoci w pieluszce, więc zaczęliśmy się rozglądać za miejscem do przewijania. Ktoś wskazał nam drogę do zakrystii, wpuścił nas tam jakiś sympatyczny ksiądz ("Wchodź pan, jest miejsce, jest woda, przewijaj pan!" :D) i zaczęliśmy przebieranie. Kiedy mniej więcej się z tym uporaliśmy, od strony kościoła wszedł Jerzy Zelnik, który widząc Tymcia zdziwił się uprzejmie ("o, jaki duży, musi mieć już ze trzy, dwa i pół miesiąca!", na co Pati odpowiedziała, że ma już trzy i pół, bo urodził się 1 stycznia), i tak właśnie dzięki marszowi nieoczekiwanie otarliśmy się o świat wielkiej sztuki ;)
  • @Serengeti: doszedłem aż pod katedrę.
  • @Serenget: takich wózków jak  wkleiłeś na zdjęciu to widziałem multum ale było więcej przy nich dzieci.
  • No tak, chodziło mi o to, że na koncercie ludzie są w bardziej zwartej grupie i może łatwiej na kogoś trafić niż podczas marszu, który się ciągnie na powiedzmy pół kilometra.
  • Serengeti: był trochę dłuższy niż pól kilometra, specjalnie pobiegłem na początek, a potem niedaleko katedry stanąłem i czekałem na koniec: jakieś 2,5 km długości.
  • skorektoja: a Ty ile zliczyłeś? Bo na moje mogło być więcej niż te 5 tysięcy
  • Rok minął...
    Kolejny marsz w niedzielę!
  • Tak jest. kto bedzie? My się wybieramy

    @MamaMika, @agnodike, @anulaczarnula + @skorektoja
  • Bendem a wcześniej zapraszam na misje uliczne
  • My też,
    @Patia i @Serengeti zdaje się też ;)
  • jaki brzuszek ;)
    mi tam się wydaje, że nic nie widać...ale panie w sklepie pytają, co będzie...
    :))
  • @AFRa odpowiedz: kilo pyrów
  • szczególnie, że to w warzywniaku było!
  • No widzisz, jak ja wszystko wiem?
  • A tak wracając do tematu atka: może wspólne spotkanie przed ?
  • piknik na trawie pod fontanną? ;)
  • @AFRa o tym samym pomyślałem

    @anulaczarnula czytasz ?
  • My pewnie będziemy. Czytam na bieżąco z telefonu, ale pisanie z niego to już przekracza moje możliwości. Doczytam i dołączymy.
  • Propozycja spotkanie w parku na przeciw Opery przy fontannie, jakąś godiznę przed? Co przynieść? Dobry humor i kocyk
  • Pogoda zaws\ze jakaś jest, no chyba, że do niedzieli nastąpi Paruzja
  • Taki pomysł zapodaję: spotkajmy się o 11:50 aby o 12:00 odmówić wspólnie Anioł Pański
  • Nas nie będzie, jedziemy na Komunię mojej chrześniaczki.. dobrej zabawy ;-)!
  • my ok 14 najwcześniej możemy się zjawić
  • my też się wybieramy (zresztą jak w zeszłym roku) ale podejrzewam że przed 14 nie mamy szans się zjawić...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.