16-latka jakoś nie jest skora do czytania Ireny Chołuj. Ale przyszła do nas na chwilę świeżo upieczona mamusia która tak bardzo wrzeszczała w czasie porodu, rozpromieniona, szczęśliwa i dała nastolatce piękne świadectwo porodu.
Widzisz Aleksandro, może Szef ma dla Ciebie jakieś zadanie do wykonania podczas czekania na te skurcze. Taka 16-latka zupełnie przypadkiem na sali z Tobą....
Dziękuję! Żałuję, że się nie wypisałam ze szpitala po pierwszych badaniach kiedy okazało się,że żadnych niepokojących decelaracji w KTG nie ma. Jestem pewna, że gdybym była w domu z mężem i dziećmi dawno byłoby już po porodzie.
Ale lekarz zaczął opowiadać mi straszne historie o pięknym KTG wieczorem a rano o dziecku w stanie agonalnym. Wyraził opinię, że po co czekać na możliwe powikłania ciąży po terminie jak dziecko jest już dojrzałe i można wywołać poród. Nawet nie wspomniał o możliwych powikłaniach indukcji porodu, nie mówiąc już o bólu, przykuciu do łóżka i ciągłym KTG.
Szczerze mówiąc tak mnie wystraszył, że o mało nie zgodziłam się na indukcję w trybie natychmiastowym. Całe szczęście przeczytałam książkę Ireny Chołuj i posty Katarzyny.
Rozmawiałam z położną i zasugerowała mi, że mogę się odłączyć na żądanie od kroplówki i wykonać sobie coś w rodzaju testu oksytocynowego żeby zobaczyć jak zareaguje serce dziecka na skurcze. Możliwe, że taki teścik rozkręci akcje porodową. Szyjkę mam gotową. Jest miękka, scentralizowana i rozwarta na 3 cm.
Tylko nie wiem ile sobie dać wlać tej kroplówki i w jakim tempie. Podadzą mi 5 jednostek rozcieńczonych w pół litra płynu. @Katarzyna co o tym myślisz?
Pół godziny wlewu w takim tempie, żeby wywołał skurcze macicy, z jednoczesnym zapisem KTG. Ale jeśli jesteś w stanie wywołać skurcze w inny sposób (np. drażniąc brodawki) to taki test jest bez sensu. On ma tylko pokazać, czy jak się macica kurczy, to łożysko na skurczu prawidłowo pracuje. Do tego skurcze naturalne (nawet przepowiadające) nadają się tak samo dobrze, jak te wywołane sztuczną oksytocyną. Oczywiście, lekarze wolą te wywołane sztuczną oksytocyną. Zawsze można spróbować już tej oksytocyny nie odłączać. Podłączona sztucznie oksytocyna nie jest bez wpływu na jej naturalne wytwarzanie.
Brodawki mam już obolałe i drażnienie nie wywołuje już tak łatwo skurczów.
Przy jednym ktg udało mi się wywołać trzy skurcze i po jednym pojawiło się niewielkie zwolnienie tętna. Zapytałam położnej czy to deceleracja późna a ona, że nie powinno mnie to martwić bo zdecydowanie za mała amplituda. W tym szpitalu prawie nie mam skurczy przepowiadających. Macica totalnie miękka. Ciągle tu poleguję bo nie ma gdzie się ruszać. W domu miewałam ich o wiele więcej.
Opowiedziała też, że większość kobiet nie chce porodu fizjologicznego. Że na wejściu oczekują kroplówki na przyspieszenie i znieczulenia. Babki nic nie rozumieją i nie akceptują porodu takim jaki on jest.
Kilka dni temu w nocy przyjechała młoda dziewczyna ze skurczami w 36 tc. Dzisiaj rozmawiałam z nią na korytarzu, a ona narzeka na lekarza który powiedział jej, że nie będzie ingerował medycznie w ten poród. Albo się rozkręci albo ucichnie. Decyzja lekarza moim zdaniem jak najbardziej słuszna a kobieta oburzona, że została pozostawiona w bólu sama sobie. Akurat wtedy akcja jej ucichła i rozkręciła się na dobre na następny dzień. Rodziła drąc się koncertowo stresując moją 16 letnia sąsiadkę
Komentarz
+
temperatura zmierzona(o 5 rano)?
Aleksandra, +
Co u Ciebie??
Wspieram ++