Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Debata z Szumilas w TVP - sześciolatki do szkół

edytowano czerwca 2013 w Pomagajmy sobie
ktoś oglądał tę porażkę? propaganda jak za dobrego PRL-u...

Komentarz

  • i ci wszyscy zachwyceni reformą rodzice.. oraz mama która mówi, że rodzice nie są kompetentni by decydować kiedy ich dziecko może iśc do szkoły..
  • a teraz czytam, że ta podstawiona zachwycona mam jest nauczycielką w szkole w Opolu i brała udział w spocie MEN-u, a jej dziecko prawdopodobnie chodzi do szkoły gdzie ona uczy...

    a już the best of pani ministry, że najlepszym miejscem dla dziecka jest szkoła.....
    oraz Kraśko do p. psycholog zaproszonej do programu, która była przeciw reformie -pani często jest w telewizji więc tu nie musi się pani juz tyle wypowiadać (to w odpowiedzi na jej uwagę, że nie jest dopuszczana do głosu)
  • I jakim cudem z zeszłorocznych pięciolatków w klasie mojego syna tylko dwoje z dwudziestu poszło do pierwszej klasy? Reszta (z moim synem włącznie) kibluje w zerówce? W tym roku zatrudnili nową panią do pięciolatków, która ma pojęcie o pracy z maluchami a naszym się dostała była pani od niemieckiego, która dopiero się uczy pracy z małymi dziećmi.

    Czyli kara dla nieposłusznych rodziców. Jak nie kijem go, to pałką...

  • Ja się wczoraj zorientowałam, że przeoczyłam program to żałowałam. Jak czytam co piszecie to się cieszę, że tej hucpy nie oglądałam. Tylko by mi ciśnienie skoczyło przed snem.
  • Ja jak usłyszałam ,, dla dobra dzieci'' to wyłączyłam.  Nikt z rządu nie raczył nawet podejść do rodziców, którzy składali zebrane ankiety. Tak ich obchodzi co sądzą rodzice. Robią swoje.

     

  • I jakim cudem z zeszłorocznych pięciolatków w klasie mojego syna tylko dwoje z dwudziestu poszło do pierwszej klasy? Reszta (z moim synem włącznie) kibluje w zerówce? W tym roku zatrudnili nową panią do pięciolatków, która ma pojęcie o pracy z maluchami a naszym się dostała była pani od niemieckiego, która dopiero się uczy pracy z małymi dziećmi.

    Czyli kara dla nieposłusznych rodziców. Jak nie kijem go, to pałką...

    zaraz tam kara, kazdy orze tak jak morze. ja wczoeraj w koncu pogadałam z nasza panią dyrektor. do zerówki na wrzesień ma 30 dzieci. jak jej ustawowego limitu nie przekroczą bedzie jedna grupa, jak przekroczą to chyba wprowadzi system zmianowy. w pierwszej klasie bedzie 7 dzieci. w tym 1 szesciolatek
  • Ręce opadają - nie mam TV całe szczęście.
  • Tusku się prosi, żeby go na taczkach wywieźć.
  • oraz Kraśko do p. psycholog zaproszonej do programu, która była przeciw reformie -pani często jest w telewizji więc tu nie musi się pani juz tyle wypowiadać (to w odpowiedzi na jej uwagę, że nie jest dopuszczana do głosu)
    Lepiej - ona walczyła o głos dla drugiej pani psycholog.

    Szumilas znów się nie popisała, to było żenujące. Miażdżyli ją konkretami, a ona nadal, że chodzi jej o dobro dziecka.
  • moze ona miała jakies jedno konkretne dziecko na mysli? moze swoje?
  • Wiadomo, że chodzi tylko o kasę - żeby 6-latki zrobiły miejsce w przedszkolach dla 3 latków oraz o to, żeby szybciej do roboty poszły jak dorosną.
  • edytowano czerwca 2013
    oglądałem :-)))
    najlepsza byłą ta lemingara na końcu jak powiedziała „rodzice nie są kompetentni aby decydować czy ich dziecko się nadaje do szkoły”

    albo dyrektor szkoły w Sandomierzu jak powiedział „ mamy świetlicę, 100 metrów kwadratowych, ale jakoś da się podzielić na dwie części”

    i to jest najlepiej przygotowane miasto w Polsce na reformę... bo mają świetlice 100 metrów kwadratowych, czyli hangar
    a podział będzie:
    „ to wy się bawcie maluchy tu, a wy tam starszaki”

    i że można wychodziuć na dwór grupami albo na plac zabaw

    no, można. zwłaszcza w Polsce, w naszych warunkach pogodowych, szczególnie jesienią, w zimie i w ulewę.

    więcej pani Szumilas w telewizji - szybciej się to skończy, a w TVN 24 Niesiołowski atakował Elbanowskiego „czy pan wie że byłą II wojna, że był KAtyń, że pójście rok wcześniej dzieci  na wsi do szkoła to dla nich szansa aby gęsi nie pasały” 

    kupa śmiechu

    a w Warszawie prezydętka ma chodzić po domach i tłumaczyć o co chodzi ze śmieciami

  • @PrayBoy: myślę, że się niestety mylisz.
  • To może ja napiszę jako nauczyciel. Nie rozumiem, kto wpadł na genialny pomysł zmieniania tego, co było dobre - myślę, o tym, jak dzieciaki w zerówce uczyły się literek, trochę czytały, ale miały czas i warunki do zabawy i nie były rozliczane z efektów. Głowy tego, co to zmienił!

    Poza tym uważam, że większość 6-latków jest gotowa na uczenie się pisania i czytania, te dzieciaki są ciekawe, chcą czytać, chcą pisać, chcą poczuć się "dorosłe", jeżeli dorośli nie zabili w nich ciekawości, to mają naturalny "pęd do wiedzy". Tylko niestety nie są przygotowane na siedzenie cały dzień w ławce, w dużych klasach. Najwięcej więc zależy od nauczyciela... czy podejmie wyzwanie uczenia 6-latków. I jest wiele takich, którzy próbują, szukają dobrych metod, środków. Są tacy, co za nic nie chcą uczyć 6-latków (oczywiście i tak będą to robić, bo z pracy nie zrezygnują), niektórym nauczycielom trudno jest przestawić się z faktu, ze jeszcze kilka lat temu, po zerówce przychodziły do szkoły dzieci czytające, teraz mało które dziecko zna litery.

    A jako rodzic NIE CHCĘ więcej zmian, chcę jednej ostatecznej decyzji, a nie pogrywania co rusz, obracania się w stronę, gdzie może być zysk dla Tuska i jego rządu. Ma być tak albo tak..... wtedy wiadomo, co robić i jak pracować z własnymi dziećmi. Ostatecznych niezmiennych decyzji chcę.
  • Przypominam: rzeczywistym celem "reformy" jest wypchniecie młodzieży na rynek pracy o rok wcześniej. Z edukacją nie ma to nic wspólnego.
  • reszta to ściema
  • z salon24.pl:

    Na koniec kilka perełek z konferencji Tusk-Szumilas-Superniania:"Lęk rodziców spowodowany np. tym że dziecko nie dostanie w szkole obiadu są nieracjonalne. Ono nie chodzi do szkoły, żeby jeść obiad"

    ""Nie ochronimy dzieci przed trudami życia. Nie da się dziecka wychować bez cierpienia i trudu. W życiu nie jest lekko."

    "Tusk: Musimy zrozumieć, że dziecko zasługuje na takie życie na serio wcześniej niż do tej pory."

    "Lęk rodziców spowodowany np. tym że dziecko nie dostanie w szkole obiadu są nieracjonalne. Ono nie chodzi do szkoły, żeby jeść obiad"

    Ale wszystko przebija argument pani Zawadzkiej:

    "Ojciec nie powie dziecku : głupi, nie lubię cię. Grupa rówieśnicza mu to załatwi"

    No fakt, większość ojców tego dziecku nie powie. Ale czy naprawdę dziecko musi o tym dowiedzieć już w wieku sześciu lat? I koniecznie w szkole? W przedszkolu nie napotka na trudy życia i grupę rowieśniczą? Nawet w piaskownicy spotkać go może cierpienie czyli dostanie łopatką w głowę. Panie Premierze! Konferencje lepiej prowadzić tylko z Grasiem - on w odpowiedniej chwili powie: tylko trzy pytania, pan Premier ma ważne spotkanie. Bo występowanie w liczbie osób trzech potraja tylko bzdury wypowiadane na konferencji


    ta superniania to debilka jakaś

  • Ja się zastanawiam, czy w PO będzie dyscyplina w głosowaniu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.