Dnia 25 maja 2008 r. po raz kolejny ulicami Warszawy przejdzie Marsz dla Życia i Rodziny. Marsz rusza o godzinie 12 z ulicy Nowy Świat (od strony Ronda De Gaulleâ??a) i przejdzie przez ul. Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Królewską, Plac Piłsudskiego, Moliera, Senatorską, Podwale, Mostową do Podzamcza. Jak co roku organizujemy transport autokarowy z Krakowa.
Wyjazd z Krakowa (plac Axentowicza) 25 maja (niedziela) godz. 4:50 - wyjazd do Krakowa tego samego dnia ok. godz. 17.00
Wszystkie osoby zainteresowane wyjazdem prosimy o kontakt najpóźniej do dnia 20 maja.
Informacje na temat samego marszu znajdują się na stronie
www.marsz.org
(12) 423 44 23
695 077 787
693 623 613
Serdecznie zapraszamy do udziału wraz z rodzinami!
Komentarz
http://www.rumburak.friko.pl/ARTYKULY/gospodarka/naciaganie.php
To dla mnie równie problematyczne jak Orkiestra Owsiaka...
A artykuł jest niestety przykład naszego polskiego prawicowego piekiełka. "Gazeta Polska" nie od dziś woli podgryzać konkurencyjne ruchy, zamiast z nimi współpracować.
Piekiełku nie przeczę. Istnieje, bo niektórzy próbują zbić interes na swojej drodze do świętości.
Dobrze tylko o tym wiedzieć.
SkCh nigdy nie prosiło kurii o poparcie, więc nie można powiedzieć, że mu jej odmówiono. Zresztą czy każda inicjatywa katolików musi mieć pieczęć proboszcza? To jakiś dziki klerykalizm, który w czasach posoborowych zupełnie nie przystoi. SkCh odwala kawał ciężkiej roboty, która jest zgodna z tym, czego naucza Kościół. Robienie afery w sprawie sprzedaży medalików jest niezbyt mądre, bo sklepiki parafialne też to robią i nikt nie krzyczy, że to "zabieranie ostatniego grosza ubogim emerytkom" (oprócz Magdaleny Środy).
Myślę, że SKCh podpada hierarchom czymś zupełnie innym. Chodzi o popularyzację idei intronizacji Najświętszego Serca Jezusa. Poczytaj sobie w internecie o Rozalii Celakównie, o jej objawieniach i o dziwnych ruchach, jakie się dzieją w tej sprawie.
Biskupi nic nie mówią o sprawie, o której wspominasz. Za to dużo o nieuczciwości i wyłudzaniu pieniędzy rzekomo na sprawy duchowe i kultu.
Skąd u Ciebie ten sceptycyzm nagły wobec biskupów, co?:wink:
Jestem pewien, że w tle jest sprawa Celakówny. Istnieje cała masa ruchów katolików świeckich, które prosiły o aprobatę kurii, albo i nie prosiły, które zbierają datki na swoją działalność (bo niby skądinąd by mieli mieć pieniądze) i nikt nic złego nie mówi. To w ogóle nie o to chodzi. Może to jest i błąd ludzi z SKCh, że ten temat eksponują, chociaż wiadomo, że akurat w kurii krakowskiej jest on bardzo nielubiany, a i abp Życiński za nim nie przepada. Tym niemniej idea Marszu jest ze wszech miar słuszna i z pełnym przekonaniem będę go reklamował na forum.