Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kleszcze

2

Komentarz

  • Od jakiego wieku mozna czystek @jan_u ?
  • Nie wiem. Jak pierwszy raz dawaliśmy, to coś podczytywalem. Naszej 2,5 dajemy trochę ( zbyt smaczny nie jest) tzn. 1-2 łyki i ew. jeszcze raz wieczorem. Bezpieczniej poczytać albo może ktoś jest bardziej na bieżąco?
  • Ja daje dzieciom czystek zapażony z cynamonem.
    I piją bez problemu.
  • edytowano lipiec 2015
    image


    @Odrobinka,@Basja to to identyko.
    Trzeba skórę złapać jak do zastrzyku cleksane i tym rogiem wyjdzie calutki.Mi najlepiej pasuje to małe nacięcie jak jest nieopity.Jak opity to większe.
  • ale że czystek powoduje, że kleszcz mnie nie ugryzie czy jak działą?
  • edytowano lipiec 2015
    To, co pokazuje @Bridget jest na all. Bridget, dzięki, nie wiedziałam, że coś tak fajnego istnieje. Właśnie sobie zamówilam, cena z wysyłką 10,50 zł.
  • Ja gdzies czytalam o czystku, ze juz niemowletom mozna podawac. Daje mlodszemu od ok. 1szych urodzin. Niemieccy lesnicy stosuja podobno w profilaktyce boreliozy. Jak rozumiem, chodzi o to, ze jak pijemy w miare stale, to tak przesiakniemy zapachem czystka, ze zaden kleszcz nie bedzie chcial nas ugryzc. Testujemy wlasnie.
  • @Ania D jak dla nas to najskuteczniejszy sprzęt :) trzymam w potrfelu go.Jak tylko się pod kleszcza to wsunie to nigdy się nie urwie.Przetestowany solidnie .Nawet 5zł.w aptekach.
  • jan_u Nie mogę sama do lasu chodzić z dziećmi, bo w naszych stronach to niebezpieczne. Namnożyło się zwierzyny, w tym wilki i dziki a poza tym leśne dziewczyny z klientami jeżdżą. Nie chce aby dzieci oglądały po nich pamiątki. Wyprawy do lasu to tylko z mężem i to rzadko, jak ma akurat czas, bo na wsi to zawsze dużo pracy po etatowej pracy. (sad, ogród, pole) ;;) raczej nie uważam, że są jakoś ograniczone w doznaniach. Poza tym spacery wiejska drogą oraz do sąsiedniego obejścia cioci męża tez są uczące. Tam mają zwierzęta gospodarskie,
  • @Marzena33
    ;-) zrozumiałem, że te niebezpieczne kleszcze Was tak z lasu wypłoszyły.
    Ta zwierzyna to gdzie? Po wilkach i dzikach stawiałbym na tereny południowo-wschodnie, ale tam leśne dziewczyny chyba rzadziej występują ;-)
  • @Aneczka08
    Po czystku raczej nie gryzą. Jak piliśmy profilaktycznie to żaden się nie doczepił. Natomiast po ugryzieniu też jakoś działa. Mojego czterolatka ostatnio kleszcz dziabnął (czystka nie pił) i zrobiła mu się taka czerwona obwódka. Po kilku łykach czystka bardzo szybko zbladła i wydłubaliśmy intruza.
  • @Jan_U nie wiem gdzie Marzena mieszka, ale u nas, aż ziemia lubuska, też wilki zaczyna ją się rozprzestrzeniać.

    dzięki bardzo za rady, wydlubalam :)
  • @Bridget a ta twoją "kartą" się tylko wyciąga tak do góry czy też przekreca ?

    Mam nadzieję że zrozumiesz pytanie ;)
  • image

    ja nabyłam kiedyś coś takiego, co prawda nas się jakoś kleszcze nie czepiają - mimo braku jakiejkolwiek profilaktyki i biegania całymi dniami po łąkach lub w lesie na wakacjach, kleszcza osobiście na żywo widziałam raz u syna - i tym haczykiem super prosto go się pozbyliśmy
  • Dzięki dziewczyny za fotki z tymi przyrządami :)
    Wprawdzie ino raz miałam kleszcza- i niech ta liczba sie nie zmienia, bo jednak co głupie, niedobre i zle powinno skończyć sie na pierwszym i ostatnim razie ;) ale warto cos takiego (zwłaszcza ze to niedrogie) mieć w pobliżu
    O czystku czytałam, nawet piłam swego czasu, ale ma u mnie działanie "niepożądane" ;) to musiałam zrezygnować :)
    Oby mięta z cytryna odstraszała wszelkie robactwo!
  • Sylwunia pod kleszcza wkłada i jednym szybkim ruchem przeciągasz tym.
  • I przyciskając w miarę do ciała.
  • JA właśnie przed chwilką lassem wyjęłam z najmłodszej, brrrr Ale dziękuję za to lasso, bo tym nic nawet nie trzeba ciągnąć, samo się zaciska i kleszcz wyłazi, a dzisiaj to nawet mocno siedział.... Kiedyś takie co mocno siedziały urywałam i miałam problem... Teraz tylko czekanie, czy się nic z tego kleszcza nie wykluje, mi jednak kleszcze obrzydziły wyprawy do lasu, zawsze kilka się przyniesie, a choroby okropne, borelioza podstępna. Dobrze, że laski miejskie mamy blisko to tam jeździmy, ale do naszych zarośniętych chaszczami to nie wchodzę.
  • @jan_u nam dziki późną wiosną zryły trawę w sadzie!!!!!!!! Leśniczy widział wilka na własne oczy i ostrzegał mieszkańców, żeby do lasu samotnie nie chodzić, a jeśli już chodzić to bardzo blisko domów i w grupie. Ja dziś właśnie na jagodach byłam z sąsiadką- blisko drogi. Oczywiście ubrana w długie spodnie i bluzkę z długim rękawem, żeby jakiś kleszcz się do mnie nie przyczepił. Popsikałyśmy się jakimś specyfikiem od komarów i kleszczy ale i tak jeszcze się dokładnie obejrzę mając nadzieję, że żadnego lokatora nie mam:)Mieszkam na trasie między Kielcami a Warszawą. Jest taki fragment trasy, gdzie panie w lesie przy drodze stoją i szczęścia szukają.
  • Dziki to są wszędzie teraz, u mamy mojej na granicy Warszawy też poryły i poobsikiwały teren.
  • a nasze psy to się nawet wiosną bawiły tym co z małego warchlaczka znalazły!
  • Czytam własnie o incydencie z Legnicy sprzed kilku lat:
    "Rolnik trafił przed oblicze Temidy obwiniony o to, że “nie zachował zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia w wyniku czego locha świni domowej wydostała się poza teren gospodarstwa i została pokryta przez dzika. W wyniku pokrycia doszło do skrzyżowania odmiany hodowlanej ze zwierzęciem łownym, bez zezwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska”. - See more at: http://24legnica.pl/trafil-pod-sad-bo-swinia-zgrzeszyla-z-dzikiem/#sthash.P6ZP7HKJ.dpuf
  • Strach przed lasami to mit antykleszczowy. Wystarczy trawa. Jeden krzew dla podtrzymania wilgoci.... Itp.

    Strach przed wilkami to drugi mit. By zaatakowaly musi byc mega ostra zima i glod. Inaczej będą się tylko przyglądać.

    Czego to ludzie nie wymyślą by podnieść adrenalinę...
    Podziękowali 1Katia
  • Kiedys myślałam, ze mam boreliozę (szczególnie, ze chyba nawet kiedys miałam rumień). Cyklicznie pojawiające sie bole mięśni, kości, ogólne oslabienie... I tak kilka lat. Zaczelam brać magnez to i bole przeszly. ;-)

    BTW gdy bylam na etapie leku boreliozowego dużo czytałam na temat badan. Szukalam jak sie zdiagnozować. Trafiłam na bardzo obszerne opracowanie naukowe z którego wynikalo, ze nawet pobranie plynu z rdzenia nie daje jednoznacznych wynikow tylko z jakimś tam prawdopodobienstwem można by przypuszczac... Wtedy zaczelam brać magnez.


  • Ja już dzieciakom po kilka wydlubalam. Jak żądło zostanie, to wyjdzie ze strupem. Najważniejsze, żeby nie scisnac, bo zaraża się gdy kleszcz"pluje". Ta karta wygląda fajnie.
    Podziękowali 1Bambidu
  • edytowano lipiec 2015
    A my jacyś niekleszczowi, Bogu dziękować.
    W życiu kleszcza na oczy nie widziałam. >:D<
    Ale dobrze wiedzieć, gdyby co.
  • U nas w Falenicy 2 metry od siatki ostatnio cała rodzina dzikow była. Wielki ojciec i matka z 6 młodymi...
  • Ja tez mam lasso, gdzies tu na wielodzietnych ktos polecal, kupilam i faktycznie sprawdza sie znakomicie.
  • Chciałam dodać że dziś znajomej wyciągałam kleszcza i musi być ta karta napisem do góry.Bo te rowki są tak skonstruowane właśnie.Dziś pomyliłam i za pierwszym razem nie udało sie.Ale potem sie domyśliłam i wyrwałam całego a we włosach był.
  • edytowano lipiec 2015
    Ja zawsze dostawałam delikatnej histerii i chyba ani razu nie dotrwałam do znalezienia pęsety. Wyjmowałam sobie podważając paznokciem. Na szczęście zawsze wyłaził cały.
    Jakoś nie mogę -robal w skórze. Fuj.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.