Interesuje mnie na jakiej podstawie Spioch ma takie, a nie inne zdanie.
Moim zdaniem, jeśli wydaje się opinie oceniające innych ludzi warto umieć wytłumaczyć na podstawie czego się tak myśli. I to w każdym temacie. JEśli piszę, że Tusk to złodziej - staram się uzasadnić dlaczego tak uważam, co moim zdaniem na to wskazuje. Jeśli piszę, że nie podoba mi się "pijar" PiS-u również powołuje się na jakieś konkretne sytuacje.
A zdanie wyrabiam sobie na podstawie słuchania, czytania, rozmów itp. Staram się bezrefleksyjnie nie powielać tego, co gdzieś usłyszę, zobaczę.
Dlatego pytam co powoduje Spiochem, ze przedstawił taką, a nie inną mapę.
I jeszcze jedno - ciekawe co można by sądzić o wspołczesnej Polsce i jej społeczności patrząc tylko na historię,, bez konfrontacji z rzeczywistością...
Interesuje mnie na jakiej podstawie Spioch ma takie, a nie inne zdanie.
Moim zdaniem, jeśli wydaje się opinie oceniające innych ludzi warto umieć wytłumaczyć na podstawie czego się tak myśli. I to w każdym temacie. JEśli piszę, że Tusk to złodziej - staram się uzasadnić dlaczego tak uważam, co moim zdaniem na to wskazuje. Jeśli piszę, że nie podoba mi się "pijar" PiS-u również powołuje się na jakieś konkretne sytuacje.
A zdanie wyrabiam sobie na podstawie słuchania, czytania, rozmów itp. Staram się bezrefleksyjnie nie powielać tego, co gdzieś usłyszę, zobaczę.
Dlatego pytam co powoduje Spiochem, ze przedstawił taką, a nie inną mapę.
I jeszcze jedno - ciekawe co można by sądzić o wspołczesnej Polsce i jej społeczności patrząc tylko na historię,, bez konfrontacji z rzeczywistością...
Wbrew pozorom można by lepiej zrozumieć taki a nie inny stan społeczeństwa.
Interesuje mnie na jakiej podstawie Spioch ma takie, a nie inne zdanie.
Moim zdaniem, jeśli wydaje się opinie oceniające innych ludzi warto umieć wytłumaczyć na podstawie czego się tak myśli. I to w każdym temacie. JEśli piszę, że Tusk to złodziej - staram się uzasadnić dlaczego tak uważam, co moim zdaniem na to wskazuje. Jeśli piszę, że nie podoba mi się "pijar" PiS-u również powołuje się na jakieś konkretne sytuacje.
A zdanie wyrabiam sobie na podstawie słuchania, czytania, rozmów itp. Staram się bezrefleksyjnie nie powielać tego, co gdzieś usłyszę, zobaczę.
Dlatego pytam co powoduje Spiochem, ze przedstawił taką, a nie inną mapę.
Bo wydaje mi się, że odpowiedziałam dlaczego należy powoływać się na takie, a nie inne źródła naszych poglądów.
A chciałbyś, żeby ktoś, kto nigdy nie był w PL, nie czyta gazet (jakichkolwiek), nie rozmawia z Polakami opowiadał o nas, żeśmy nie wiem - wszyscy to antysemici, bez wykształcenia i ambicji?
Cywilizacyjnie nie różnią się prawie niczym. W przeciwieństwie do Ukraińców zamieszkujących ziemie zachodnie, w szczególności dawną Galicję i Bukowinę. Tyle historia. Oczywiście za lat sto może być inaczej. Być może kiedyś Ukraińcy zaczną się różnić od Rosjan podobnie jak Austriacy od Niemców ...
Moim nieskromnym zdaniem, Rosja nigdy nie zgodzi się by część "prawosławnych" znalazła się poza ich strefą wpływów (piszę w cudzysłowie bo to prawosławie czysto symboliczne po latach komunizmu) .
Bo wydaje mi się, że odpowiedziałam dlaczego należy powoływać się na takie, a nie inne źródła naszych poglądów.
Napisałaś parę zdań bez związku z odpowiedzią.
Ale konkretnie jakie pytanie??
Bo wydaje mi się, że odpowiedziałam dlaczego należy powoływać się na takie, a nie inne źródła naszych poglądów.
A chciałbyś, żeby ktoś, kto nigdy nie był w PL, nie czyta gazet (jakichkolwiek), nie rozmawia z Polakami opowiadał o nas, żeśmy nie wiem - wszyscy to antysemici, bez wykształcenia i ambicji?
Nie dość, że nie na temat, to jeszcze coraz dalszy odlot. Oczywiście, że nie chcę, by KTOKOLWIEK kłamał i obrażał Polskę. czyta media, czy nie. Tylko co to ma wspólnego z Twoją sugestią.
Czy mogę prosić, żebyś nie torpedowała dyskusji wezwaniami do egzegezy tego, co oczywiste i produkowaniem serii uników, tylko odpowiedziała na proste pytanie?
Spioch przedstawił swoje zdanie na temat podziału Ukrainy.
Ja zapytałam (podkreślam - ZAPYTAŁAM, a nie użyłam jak to nazywasz "nieumotywowanej sugestii") na podstawie czego ma takie, a nie inne poglądy.
On mi odpowiedział, że na podstawie historii, którą zna.
Cała reszta jest poboczną rozmową między nami, która tak naprawdę niewiele wnosi, bo Spioch mi odpowiedział i ja jego odpowiedź szanuję. Ale skoro Ty zarzucasz mi "torpedowanie dyskusji", to spróbuję przedstawić mój, może nie tak doskonały i zapewne lekko kulawy proces myślenia:
1. Twoja wypowiedź i zaznaczone pytanie - a przynajmniej to, co ja odebrałam jako pytanie:
"Skoro w Polsce nie istnieje żadna korelacja (chyba że negatywna - ile procent ludności mieszkającej/dłużej przebywającej w PL, mającej rodzinę i przyjaciół, odbierającej media /bez dookreślenia, a więc przede wszystkim media głównego ścieku???/ ma kompletnie błędne wyobrażenie o Polsce, jej historii, polityce? 99,9? 97? 90? bo chyba nie mniej?), to dlaczego gdzie indziej ma być inaczej? Dlaczego w dyskusji pojawia się czynnik tak kompletnie bez znaczenia?
A pytam, bo i mnie nieraz zadawano mi podobne pytania w innych tematach. Ta sama cecha w fundamencie."
2. Moja odpowiedź: Dla mnie to nie jest czynnik bez znaczenia.
A dlaczego - spróbowałam wyjaśnić w poście. Nie zgadzasz się z tym - no problem. Ale ja tak uważam.
3. A jeśli Twoim zdaniem jest to bez związku, jest "produkowaniem serii uników" i torpedowaniem rozmowy - masz prawo. Spioch zrozumiał o co mi chodzi, bo bez problemu odpowiedział.
Cywilizacyjnie nie różnią się prawie niczym. W przeciwieństwie do Ukraińców zamieszkujących ziemie zachodnie, w szczególności dawną Galicję i Bukowinę. Tyle historia. Oczywiście za lat sto może być inaczej. Być może kiedyś Ukraińcy zaczną się różnić od Rosjan podobnie jak Austriacy od Niemców ...
Cywilizacyjnie - być może nie. Ale różnią się - mentalnie. Naprawdę. Widzisz człowieka - jego sposób mówienia, bycia, poglądy - i możesz obstawiać - Ukrainiec, czy Ruski . I w 80 - 85% obstawisz dobrze, jeśli tu trochę mieszkasz
Cywilizacyjnie nie różnią się prawie niczym. W przeciwieństwie do Ukraińców zamieszkujących ziemie zachodnie, w szczególności dawną Galicję i Bukowinę. Tyle historia. Oczywiście za lat sto może być inaczej. Być może kiedyś Ukraińcy zaczną się różnić od Rosjan podobnie jak Austriacy od Niemców ...
Cywilizacyjnie - być może nie. Ale różnią się - mentalnie. Naprawdę. Widzisz człowieka - jego sposób mówienia, bycia, poglądy - i możesz obstawiać - Ukrainiec, czy Ruski . I w 80 - 85% obstawisz dobrze, jeśli tu trochę mieszkasz
Ciekawie prawisz. Możesz skonkretyzować? Interesuje mnie konkret a nie intuicja. Chciałbym wiedzieć jakie są różnice pomiędzy Rosjaninem z Rosji a Ukraińcem mówiącym na co dzień po rosyjsku mieszkającym za Dnieprem. Czym się różni ich mentalność? Jakieś przykłady?
Zdecydowanie nie ogarniam Twojego toku myślenia. Choć naprawdę bardo się staram, ale widoczniem za maluczka
W telegraficznym skrócie:
Usiłuję wykazać, że błędna jest pewna płaszczyzna, na której dopiero się poruszasz. Zachęcasz mnie, żeby wejść na tę płaszczyznę i rozmawiać na niej - no nie mogę, bo jest błędna.
Nie wiem czy jasno się wyrażam
Dodatkowo za każdym razem są przewidywalne atrakcje w stylu:
tatapafcia, widze, ze znow zaczynasz ulubiona gre. Nie mozesz napisac wprost o co Ci chodzi? chabrowa spytala, Ty odpowiesz, na pewno sie dogadacie.
Skoro zostalam wywolana: tatopafcia, znow piszesz o "pewnej plaszczyznie". Nie mozesz napisac wprost o co Ci chodzi? Po co ciagnac dialog na jakis polslowkach, domyslach, niedopowiedzeniach? Zwrocilam na to uwage, bo juz nie pierwszy raz widze taka dyskusje z Twoim udzialem. Nie pisze tego zlosliwie, moze po prostu nie jestes tego swiadomy, ale ludziom trudno sie domyslac, co masz na mysli. A zwykle na koniec okazuje sie, ze ktos Cie obrazil i nikt nie wie o co tak naprawde chodzi. Taka moja rada: pisz jasniej i wprost. Rade mozna zignorowac, ale obawiam sie, ze nie wplynie to na poprawde jakosci komunikacji.
Tatapafcia, ale gdzie te wycieczki? Jakie ad personam? Po co sie obrazac o byle co (a w zasadzie o nie wiadomo co)? Zwrocilam tylko uwage na to, ze trudno sie dyskutuje bazujac na "co poeta mial na mysli". Nie chce ublizac inteligencji chabrowej, ale mysle ze i ona ma problemy ze zrozumieniem o co Ci tak naprawde chodzi. Zaczelo sie dobrze, napisales o "pewnej plaszczyznie". Teraz to skonkretyzuj i bedzie ok. I tez wychodze z dyskusji, bo czuje, ze zaraz dyskusja sie zapetli...
"Dzisiaj wzywamy "Rewolucja, rewolucja" - mówi chrześcijański, ale na wzór ukraińskiego integralnego nacjonalizmu "kapłan" ukraiński. I od razu przechodzi do sedna -
Czy ludzie gotowi do każdych poświęceń dla ojczyzny, w tym swego życia, tolerowaliby dzisiaj takich Tabaczników i Janukowyczów? Czy nie postąpiliby z nimi jak Danyłyszyn ? [Tu jest mowa o jednym z skrytobójców-zamachowców-morderców Tadeusza Hołówki, polskiego orędownika zbliżenia polsko-ukraińskiego. Dzisiaj na takich mówi się - terroryści.] Tylko przez akt terrorystyczny (atentat) można prowadzić z nimi walkę.
Z wrogiem nie może być innej rozmowy niż siła.
Z wrogiem nie może być innej rozmowy jak rozmowa kul i wystrzał z armat.
Z wrogiem nie może być innej rozmowy jak rozmawia z nimi nasz karabin.
Z wrogiem nie może być innej rozmowy jak szumi nas las, szumi nasz las postronkami, na których powiesimy komunistów, szumi nas las, apelując do każdego naszego serca, powstań! apelując do każdego naszego serca wzywając - weź broń do ręki! i opanuj strach, opanuj strach, nie pora się bać.
(.....)
Zbudujmy nowe ukraińskie państwo.
(...)
Tylko w ten sposób możemy poczuć się gospodarzami naszej ziemi. Chcemy czuć, że na tej ziemi coś od nas zależy.
Chcemy wiedzieć, że nasz dzieci będą chodzić do ukraińskiej szkoły.
Chcemy przekonać się, że jutro żaden Chińczyk, ani Negr, ani Żyd, ani Moskal nie przyjdzie nam odbierać...
Ale tak będzie, o ile będziemy mieli świadomość, na ile to wszystko zależy od nas.
O ile nasza ręka nie drgnie przed wrogiem.
O ile nasze oko dostatecznie mocno będzie trzymało na celowniku obecną władzę.
O ile napędzimy im strachu, tak aby ziemia płonęła im pod stopami, jak płonie dzisiaj.
Umocnijmy nasze serca przy karabinach, niech stwardnieje nasza dłoń zaciśnięta na kolbie [karabinu], aby nasze umysły postawiły sobie za cel korzyść Ukrainy.
"Janukowycz wymyka się także polskim „analitykom geopolitycznym” także z innego, zasadniczego powodu. Zarówno po stronie rządowej, jak i opozycyjnej dominuje bowiem w polskiej polityce mentalność kibicowska. „Za kim jesteś?!” - brzmią teksty rodem z przedszkola. Obowiązuje bezwarunkowość, albo wymaganie takowej. Jak ktoś jest pro-amerykański, to ślepo i na zabój. Jak pro-europejski – również nie ma żadnych wątpliwości wobec brukselskich racji."
Komentarz
Moim zdaniem, jeśli wydaje się opinie oceniające innych ludzi warto umieć wytłumaczyć na podstawie czego się tak myśli.
I to w każdym temacie.
JEśli piszę, że Tusk to złodziej - staram się uzasadnić dlaczego tak uważam, co moim zdaniem na to wskazuje.
Jeśli piszę, że nie podoba mi się "pijar" PiS-u również powołuje się na jakieś konkretne sytuacje.
A zdanie wyrabiam sobie na podstawie słuchania, czytania, rozmów itp.
Staram się bezrefleksyjnie nie powielać tego, co gdzieś usłyszę, zobaczę.
Dlatego pytam co powoduje Spiochem, ze przedstawił taką, a nie inną mapę.
To do @tatapafcia
możesz popatrzeć sobie np na http://5.ua/
Poczytam dalej ...
Bo wydaje mi się, że odpowiedziałam dlaczego należy powoływać się na takie, a nie inne źródła naszych poglądów.
A chciałbyś, żeby ktoś, kto nigdy nie był w PL, nie czyta gazet (jakichkolwiek), nie rozmawia z Polakami opowiadał o nas, żeśmy nie wiem - wszyscy to antysemici, bez wykształcenia i ambicji?
http://5.ua/svit/67819-KVASNEVSKYI-VIRYT-SHCHO-YANUKOVYCH-DOSLUKHAIETSIA-DO-VYMOH-YEVROMAIDANU
Podyskutujemy następnym razem.
Ps. Żeby nie było, że się odwracam na pięcie i wychodzę :P
Oczywiście za lat sto może być inaczej. Być może kiedyś Ukraińcy zaczną się różnić od Rosjan podobnie jak Austriacy od Niemców ...
Napisałaś parę zdań bez związku z odpowiedzią. Nie dość, że nie na temat, to jeszcze coraz dalszy odlot. Oczywiście, że nie chcę, by KTOKOLWIEK kłamał i obrażał Polskę. czyta media, czy nie. Tylko co to ma wspólnego z Twoją sugestią.
Czy mogę prosić, żebyś nie torpedowała dyskusji wezwaniami do egzegezy tego, co oczywiste i produkowaniem serii uników, tylko odpowiedziała na proste pytanie?
zacznijmy od początku.
Spioch przedstawił swoje zdanie na temat podziału Ukrainy.
Ja zapytałam (podkreślam - ZAPYTAŁAM, a nie użyłam jak to nazywasz "nieumotywowanej sugestii") na podstawie czego ma takie, a nie inne poglądy.
On mi odpowiedział, że na podstawie historii, którą zna.
Cała reszta jest poboczną rozmową między nami, która tak naprawdę niewiele wnosi, bo Spioch mi odpowiedział i ja jego odpowiedź szanuję.
Ale skoro Ty zarzucasz mi "torpedowanie dyskusji", to spróbuję przedstawić mój, może nie tak doskonały i zapewne lekko kulawy proces myślenia:
1. Twoja wypowiedź i zaznaczone pytanie - a przynajmniej to, co ja odebrałam jako pytanie:
"Skoro w Polsce nie istnieje żadna korelacja (chyba że negatywna - ile
procent ludności mieszkającej/dłużej przebywającej w PL, mającej rodzinę
i przyjaciół, odbierającej media /bez dookreślenia, a więc przede
wszystkim media głównego ścieku???/ ma kompletnie błędne wyobrażenie o
Polsce, jej historii, polityce? 99,9? 97? 90? bo chyba nie mniej?), to
dlaczego gdzie indziej ma być inaczej? Dlaczego w dyskusji pojawia się
czynnik tak kompletnie bez znaczenia?
A pytam, bo i mnie nieraz zadawano mi podobne pytania w innych tematach. Ta sama cecha w fundamencie."
2. Moja odpowiedź:
Dla mnie to nie jest czynnik bez znaczenia.
A dlaczego - spróbowałam wyjaśnić w poście.
Nie zgadzasz się z tym - no problem. Ale ja tak uważam.
3. A jeśli Twoim zdaniem jest to bez związku, jest "produkowaniem serii uników" i torpedowaniem rozmowy - masz prawo.
Spioch zrozumiał o co mi chodzi, bo bez problemu odpowiedział.
"Rewolucja następuje przez kryzys mentalności."
Więc nie mówcie, że gender, pedały i upaństwowienie dzieci.
Zdecydowanie nie ogarniam Twojego toku myślenia. Choć naprawdę bardo się staram, ale widoczniem za maluczka
Ale różnią się - mentalnie. Naprawdę. Widzisz człowieka - jego sposób mówienia, bycia, poglądy - i możesz obstawiać - Ukrainiec, czy Ruski . I w 80 - 85% obstawisz dobrze, jeśli tu trochę mieszkasz
Usiłuję wykazać, że błędna jest pewna płaszczyzna, na której dopiero się poruszasz. Zachęcasz mnie, żeby wejść na tę płaszczyznę i rozmawiać na niej - no nie mogę, bo jest błędna.
Nie wiem czy jasno się wyrażam
Dodatkowo za każdym razem są przewidywalne atrakcje w stylu:
Taka moja rada: pisz jasniej i wprost. Rade mozna zignorowac, ale obawiam sie, ze nie wplynie to na poprawde jakosci komunikacji.
Piszę wprost.
Tak, takie wycieczki są obraźliwe. Tak, "nie pierwszy raz" mówię wprost o faktach. I nie pierwszy raz nie ja robię z tego ad personam.
I tez wychodze z dyskusji, bo czuje, ze zaraz dyskusja sie zapetli...
http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/wspolczesny-ukrainski-ksiadz-nacjonalista-nawoluje-do-mordu-video
Czy ludzie gotowi do każdych poświęceń dla ojczyzny, w tym swego życia, tolerowaliby dzisiaj takich Tabaczników i Janukowyczów? Czy nie postąpiliby z nimi jak Danyłyszyn ? [Tu jest mowa o jednym z skrytobójców-zamachowców-morderców Tadeusza Hołówki, polskiego orędownika zbliżenia polsko-ukraińskiego. Dzisiaj na takich mówi się - terroryści.] Tylko przez akt terrorystyczny (atentat) można prowadzić z nimi walkę.
Z wrogiem nie może być innej rozmowy niż siła.
Z wrogiem nie może być innej rozmowy jak rozmowa kul i wystrzał z armat.
Z wrogiem nie może być innej rozmowy jak rozmawia z nimi nasz karabin.
Z wrogiem nie może być innej rozmowy jak szumi nas las, szumi nasz las postronkami, na których powiesimy komunistów, szumi nas las, apelując do każdego naszego serca, powstań! apelując do każdego naszego serca wzywając - weź broń do ręki! i opanuj strach, opanuj strach, nie pora się bać.
(.....)
Zbudujmy nowe ukraińskie państwo.
(...)
Tylko w ten sposób możemy poczuć się gospodarzami naszej ziemi. Chcemy czuć, że na tej ziemi coś od nas zależy.
Chcemy wiedzieć, że nasz dzieci będą chodzić do ukraińskiej szkoły.
Chcemy przekonać się, że jutro żaden Chińczyk, ani Negr, ani Żyd, ani Moskal nie przyjdzie nam odbierać...
Ale tak będzie, o ile będziemy mieli świadomość, na ile to wszystko zależy od nas.
O ile nasza ręka nie drgnie przed wrogiem.
O ile nasze oko dostatecznie mocno będzie trzymało na celowniku obecną władzę.
O ile napędzimy im strachu, tak aby ziemia płonęła im pod stopami, jak płonie dzisiaj.
Umocnijmy nasze serca przy karabinach, niech stwardnieje nasza dłoń zaciśnięta na kolbie [karabinu], aby nasze umysły postawiły sobie za cel korzyść Ukrainy.
Sława Ukrainie!
Herojam sława!"
"Janukowycz wymyka się także polskim „analitykom geopolitycznym” także z
innego, zasadniczego powodu. Zarówno po stronie rządowej, jak i
opozycyjnej dominuje bowiem w polskiej polityce mentalność kibicowska.
„Za kim jesteś?!” - brzmią teksty rodem z przedszkola. Obowiązuje
bezwarunkowość, albo wymaganie takowej. Jak ktoś jest pro-amerykański,
to ślepo i na zabój. Jak pro-europejski – również nie ma żadnych
wątpliwości wobec brukselskich racji."
całość http://prawica.net/36626