Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

PRALKA na górze czy na dole?

edytowano luty 2014 w Ogólna
Do tych co mieszkaja w domu...

Gdzie macie pralkę? Na górze czy na dole?

Własnie mamy prysznic i na dole i na górze. Na górze pokoje, ciuchy i wszelkie duperele. Życie toczy się i tu i tu - tylko inaczej.
I mam zagwostkę...
czy pralka powinna byc na górze i tam obrót ciuchowy, ale:
- więcej noszenia na dwór latem
- ze scierkami trzeba na góre dygać
- zimą utrudnione suszenie, no chyba, ze i suszarkę wcisnąc kosztem szafek

czy pralka na dole gdzie jest więcej miejsca, ale:
- brudne ciuchy po kąpieli trzeba znosić
- czyste też trzeba na górę transportować

czy dwie pralki :D


Jak jest u Was?
«1

Komentarz

  • Na górze i na dole
  • U nas jest na górze, ale:
    a) korzystam z suszarki, więc prania nie noszę
    b) jeśli chcę coś wysuszyć na zewnątrz, to na balkonie.
    Rzeczy do prania z dołu jest dużo mniej niż z góry. 
  • Na dole, bo akurat jest miejsce i przyłącze wody. W łazience nie ma takiej możliwości. Kosze na pranie są w łazience na górze, co ma być trane znosi się na dół i tyle. A potem uprane zaraz na podwórko do suszenia. 
    Podziękowali 1aga---p
  • A w drugą stronę?  :-B
  • @ola_g nawet o tym myslałam, o zsypie takim z górnej łazienki do dolnej, ale niestety nie są w pionie.

    No i samo zniesienie to pikuś. Najbardziej wkurza mnie wnoszenie albo zwoływanie,dopilnowywanie dzieci by zabrały.
  • U nas pralka na dole. I faktycznie jest zabawa z tym znoszeniem/wynoszeniem.
    Ale jednocześnie pralka jest na górze, tzn. na postumencie, który ma ok 60cm wysokości.
    Korzystanie z pralki staje się znacznie wygodniejsze.
    Pod pralka jest jeden z koszy na pranie.
  • Ja póki co mam na dole,

    łazienka u góry w fazie realizacji

    Pytanie : Czy nie przeszkadza Wam u góry działająca pralka, o hałas mi chodzi?

  • Nie przeszkadza, zwykle pierzemy wtedy, kiedy spędzamy czas na parterze w części dziennej. :)

  • Piszcie,
    mąż nie widzi pralki u góry właśnie ze względu na hałas,
    nazbieram dodatkowych argumentów i do boju
    ~:>
  • Dlatego napisałam PRALKA,a nie samo
    na górze czy na dole? ;)


    Co do hałasu. Są takie "super silent".
  • Pralki czasem lubia wylac z siebie wode, wiec moze lepiej na dole.
  • Pralki czasem lubia wylac z siebie wode, wiec moze lepiej na dole.

    -------------

    może czujnik zamontować? albo jakiś aqua-stop na zaworze? Są takie?
  • U nas pralnia jest na dole.
  • Na dole, suszę i prasuję też na dole, ubrania nosi każdy swoje na górę, kosze są w obu łazienkach i ten górny zwykle jest wysypywany przez balustradę na dół w okolicach łazienki. Mam w rodzinie mechanika od pralek i niejednokrotnie jest wzywany, gdy pralki ciekną, wąż wypadnie i wtedy pralka pobiera wodę, bo ma jej "za mało". Jak nikogo nie ma w domu, to jest masakra...
    Poza tym naprawa/wymiana - to się trzeba na schodach ten sprzęt nadźwigać.
    Najlepiej to mieć parterowy dom :)
  • Pralka została wniesiona na górę. :D

    Czas testowania nadszedł. ;)

    Przez... 20 lat użytkowania przeze mnie różnych pralek nigdy nic nie ciekło, więc mam nadzieję, że i tym razem mnie oszczędzi.
  • Prawo Murphy'ego znasz, jakby co....? ;) 
  • Pralka tam, gdzie suszarnia i prasowalnia.
  • a jak nie ma prasowalni i suszarni?
  • @Savia, a to jakaś nowa pralka? 

    Wiesz teraz taki badziew robią :D

    Chyba, że Miele, Miele podobno dobra, inne to strach teraz na górę wnosić ;).

  • "z każdego pokoju na piętrze prowadzi rura do kotłowni w piwnicy, gdzie
    jest pralka, dzieci i dorośli wrzucają brudy do rury i ziu
    mężczyźni i ci odwiedzający i ci mieszkający w domu, mali i duzi, na
    widok tego wynalazku mają taaaakie szczęśliwe miny... rozumiecie to???"

    - właśnie też taką będę miała , jak wyremontuję nasz domek. Szkoda tylko , że nie będzie windy na górę...
    Pralnia w piwnicy - sypialnie na pierwszym piętrze - niestety trochę schodów....(czy ja mam szansę schudnąć w takim razie?)
  • Ja mam w domu pralkę na dole. Tam gdzie jest pomieszczenie na pralnie. Jest tam od razu deska do prasowania. Suszarki niestety nie ma. No ale to nie mój dom. W swoim mam juz zaplanowaną suszarkę. Jak tylko kiedyś go wreszcie wykończymy to też wszystko będzie na dole. Nie mam problemu ze znoszeniem ubrań, bo wszyscy robią to za siebie i nikt nie narzeka.
  • Tak Miele są najlepsze... zmielą wszystko ;)
  • edytowano luty 2014
    Nie mam problemu ze znoszeniem ubrań, bo wszyscy robią to za siebie i nikt nie narzeka.
    ---------------
    U mnie też nikt nie narzeka... tylko ja nagadać się muszę
    - S. zejdź i zabierz swoje rzeczy z suszarki
    - A. zejdź i zabierz swoje rzeczy z suszarki
    - F. zejdź i zabierz swoje rzeczy z suszarki
    - U. zejdź i zabierz swoje rzeczy z suszarki
    - T. zejdź i zabierz swoje rzeczy z suszarki

    czasem po dwa trzy razy wołam z dołu, a jak nie słyszą to muszę na górę dygać.

    >:P

    Teraz prysznic na górze, więc doszła by jeszcze mantra: znieś na dół rzeczy do prania x5

    Albo sama bym znosiła "po godzinach" [-X

    A tak, zrobię to co u mojej siostry. W każdym pokoju jest malutka suszarka rozkładana (ewentualnie chowana za szafę/drzwi). Na noc zawisa pranie lokatorów, nawilża powietrze, a rano jest suche.

    No, zobaczymy.
  • A czemu dla tych co mieszkają w domu?

    gupie... mieszkałem w bloku i miałem górę i dół teraz mieszkam w domu i mam tylko dół
  • no to dla tych co mieszkają w domu lub w imitacji domu ;)
  • Gdybym wcześniej o tym pomyślała to w podłodze zrobiłabym listwę (taką jak pod prysznicem się robi), by był odpływ w razie pęknięcia zaworu. No, ale nie pomyślałam. :P
  • Ograniczasz moje prawo do swobodnej wypowiedzi.
  • Och, Ty biedaku... :P
  • widziałam kiedyś niezły patent: pranie domowników układane na schodach, każdy miał swój koszyk na kolejnych stopniach. Mieli wnosić przy wchodzeniu do siebie. Nie wiem tylko czy by zadziałało. my póki co parterowo i trochę zbyt małe dzieci mamy, żeby to wyszło. Ale przetestowałam ostatnio u kilku znajomych działanie elektrycznej suszarki i jestem mocno za. Chociażby z takiego powodu, że kurtki po spacerze umorusane w błocie można wyprać i wysuszyć wieczorem i rano założyć. a poza tym odpada całe to żmudne wieszanie i zdejmowanie z suszarki.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.