Proszę o modlitwę ŚP Wacława zmarł dziś Pan z sąsiedniej miejscowość wieloletni sołtys radny , człowiek chętny zawsze do pomocy Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie Jutro o 11 pogrzeb naszego proboszcza Proszę też o modlitwę kto może
Poproszę Was o modlitwę za duszę Rafała. To jeden z podopiecznych z naszej grupy integracyjnej niepełnosprawnych. Przyczyny śmierci nie znam. Ale w grupie był bardzo dlugo. O łaskę zrozumienia dla Jego Mamy.
@Polly dzisiaj przy mnie w sklepie sprzedawczyni odebrała telefon i rozmówca przekazał jej tę wiadomość...Powiedziała: z drabiny? Boże kochany, taki młody! +++
@Rejczel, to jest dom w bezpośrednim sąsiedztwie moich rodziców, oni kupili niedawno, remontowali. Wcześniej wszyscy w tym domu umierali, w tym moja rówieśnica w wieku 23 lat. Zaraz po przepięknym nawróceniu, które Pan Bóg pozwolił mi widzieć i uczestniczyć.
Aktualni właściciele juz mówią, że sprzedadzą.
Zaraz będę pisać do znajomego karmelity co z tym zrobić, by kolejnych zło nie dotknęło.
Stał na 4 stopniu drabiny, bardzo nisko, tacie opowiadał pan z ekipy, którą zatrudniali, był przy tym, wzywał pogotowie. Spodziewaliby się złamania ręki a nie obrzęku mózgu.
To straszne, straszne... Nasz sąsiad zza ściany miał kilka lat temu wypadek z drabina. Instalował sobie w garażu antresole. Stał na drabinie, coś tam montował, chwila nieuwagi i jak nie huknal - z wysokości 2,5 metra na płytki. Nie mógł się ruszyć. Leżał i wolał pomocy ale nikogo nie było w domu. Znalazła go żona, jak wróciła z pracy. Leżał w szpitalu na ortopedii, wrócił w kołnierzu i stabilizatorze na rękę ale i tak miał szczęście, bo mogło skończyć się tragicznie.
Jakoś nie umiem się pozbierać... Żałuję, że nic wcześniej nie zrobiłam, bardzo. Teraz też niewiele mogę, bo to przecież czyjaś własność. Trzeba chyba poszukać egzorcysty.
W tej poprzedniej rodzinie było wiele zła i okropnych przekleństw. Miejsce wymaga księdza doświadczonego w takich sprawach.
Dzisiaj rano zmarł Stanislav Trnovec. Tata 11 synów i 2 córek, wieloletni szef słowackiego Stowarzyszenia rodzin wielodzietnych bardzo ciepły i życzliwy człowiek. Znałem to głównie korespondencyjnie (osobiście spotkałem raz), ale wiem, że czynił wiele dobra. Raz gdy złapałem gumę na autostradzie około 40 km od Bratysławy i nie mogłem zmienić koła zadzwoniłem do niego (widzieliśmy się niedługo wcześniej) i podesłał jednego z synów, który w pół godziny przyjechał i w 5 minut rozwiązał problem. Cześć Jego pamięci.
Komentarz
Jutro o 11 pogrzeb naszego proboszcza
Proszę też o modlitwę kto może
h
To jeden z podopiecznych z naszej grupy integracyjnej niepełnosprawnych. Przyczyny śmierci nie znam. Ale w grupie był bardzo dlugo.
O łaskę zrozumienia dla Jego Mamy.
+++
Bo koleżanka mówiła że sąsiad właśnie ostatnio tak umarł...