Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

BRONISZE - warzywa, owoce, kasze hurtem

edytowano marca 2014 w Pomagajmy sobie
Zakładam osobny wątek, co by nie śmiecić w wątku BADAPAKA, Odwiedziłam dzisiaj słynne BRONISZE, by zrobić mały rekonesans co i jak. Po przeżyciu szoku, bo nie wiadomo gdzie iść, co robić, gdzie biją a gdzie nie :) zrobiliśmy drobne zakupy.

Kasze jaglaną 5kg kupiłam za 19 zł. Widziałam stoisko Badapaka. Wszystko w wersji po 5 jest - kasze, ryże, fasole i inne. Widziałam makarony, suszone owoce, pestki itd. Wszystko to w hali OW1. W innych halach są warzywa i owoce w skrzynkach sprzedawane. Pomidory, ogórki, pomarańcze co kto chce. Ale są też handlarze pomiędzy halami ( to baaaaaardzo duży teren) ale stoją w jednym rządku tylko z jabłkami, gdzie indziej widziałam rządek z czosnkiem i czymś jeszcze, gdzie indziej kartofle. Za halami są stragany z innymi warzywami w workach po 10 kilo.
Kupiłam 10 kg marchewki za 5zł
10 kg buraków za 12 zł (okrągłych) te podłużne były po 15 zł
Były brukselki, kapusta pekińska, główki kapusty białej, czerwonej, cebula.

Jest też sklep spożywczy jakby - oznaczenie AS - i ceny tam są niższe, ale też nie wszystkich produktów. Z tym, że w tym sklepie mogą robić zakupy tylko Ci co mają działalność gospodarczą.

W tej samej hali co sklep, tylko jakby na tyłach są jajka po 30 i 35 groszy. Najmniej można 30 kupić.

Wjazd kosztuje 7 zł, ale tak jak pisała w innym wątku @annamaria - która wcześniej już tam kupowała, to się opłaca. Najlepiej w 2 czy 3 rodziny zrobić sobie zamówienie i brać worki warzyw po 10 kg. No chyba, że ktoś ma dobrą piwnicę do przetrzymania, to można samemu.

Jak sobie coś jeszcze przypomnę to napiszę. Ja na pewno będę tam robić zakupy za jakiś czas, bo nie mam zbyt daleko i benzyny wiele nie spalę. Tylko tym razem zbiorę po rodzinie, czy znajomych zamówienie. :)

Komentarz

  • @Anulcia daj znać jak będziesz jechać, może i my coś zamówimy
  • Ja w sezonie zamawialam sobie np. pomidory pelati na przeciery - kg wychodzil tak po 1 zł - ale byly piekne, miesiste i świeże. Pierwszej skrzynki pól zjedliśmy ;)) Tylko u nas w rodzinie sa producenci (czereśni, malin) - jak jada sprzedac swój towar to moga kupic cos dla nas. 
  • Podzielam zachwyt nad Broniszami. Mieszkam niedaleko. Pamiętam w sezonie 10 kg dojrzałych polskich brzoskwiń za 10 zł. Myślałam, że zrobię dżemy, ale wszystko na świeżo wypiliśmy jako zmiksowane soki. :)

    Natomiast różnie to bywa z oszczędnościami. Niestety nigdy nie mogę ominąć hali pt. "kwiaty" - tam są piękne cięte i doniczkowe, jak i sezonowe ozdoby. Na dzieciach robią wrażenie wycieczki na Bronisze.

    Bardzo lubię taką alejkę jesienno-letnią na świeżym powietrzu, gdzie na worki kupuje się paprykę, bakłażany etc.

    Acha - no i czosnek hiszpański jest świetny - też na duże pęczki.
  • Ha, mnie się Bronisze marzą właśnie z powodu kwiatów :) Ale dojazd dla niezmotoryzowanych prażan jest trochę nie tego :(
  • dziękuję za wątek. ceny brzmią ciekawie  :)
  • super wątek , my sie podpinamy pod zakupy :)
  • edytowano marca 2014
    @Anulcia, do której godziny to jest czynne w soboty?
  • ja nie Anulcia ale powiem tak : nie oplaca sie jezdzic w soboty. najlepiej wtorej sroda czwartek
  • No to teraz dodam:

     

    z naszych już wielokrotnych wypraw na Bronisze wygląda to tak:

     

    Jeżeli zależy nam na tym, żeby kupić od rolników, to oni raczej zjawiają się w poniedziałek z rana i siedzą i nocują w samochodach do max piątku.. czasami do soboty z rana. Generalnie w sobotę jest drożej i mniej towaru.

    Jeżeli idzie o hale z kaszami to jest ona czynna od 8 do 22.

     

    Są też dwie hale, w których (jeżeli prowadzi się własną działalność gospodarczą) można kupić w bardzo niskich cenach produkty spożywczne, herbaty, cukier, kawę, słodycze, środki czystości i tak dalej :)

     

    Dzięki @Anulcia, że założyłaś wątek...

    ciekawe, że tyle razy o tym pisałam w różnych wątkach i nie było zbytniego zainteresowania :)

  • Anulcia trafiła w dobry moment psychologiczny :)
  • annamaria, wielkie dzięki!
    Piszcie jeszcze, plizzz

    P.S Mąż łapie bakcyla
    ;)
  • edytowano marca 2014
    ja tam tylko po kwiatki jeżdżę, a i to rzadko bo moim zdaniem Bakalarska lepsza
  • Ale jeżeli generalnie chodzi o zakupy wielorakie, to na Bronisze jeździ się rano. Od 6 (czy nawet wcześniej)  rano tak do 10 - wtedy hala kwiaty jest całą otwarta. 
    Owoce i warzywa są trochę dłużej. Hale z kaszami etc. j/w podała Annamaria.

    Nie mniej jeżeli się chce Bronisze zobaczyć w pełni, należy się tam do godz. 10 rano pojawić.
  • @Rosea - a w jakiej cenie (orientacyjnie) są zielska na Bakalarskiej?

    Dojazd mam tam niezły :)
  • Domyślam się, że zakupy o świcie:)
    Byłam na Broniszach kiedyś ale tylko w tej kwietnej hali- moja Mama też florystka z zamiłowania:) O tych halach kaszowo warzywnych nie miałam zbyt wielkiego pojęcia. mój mąż teraz sprawdza stronę Broniszy:)


  • Katia - zależy jakie zielska; i zależy kiedy - z dnia na dzień ceny inne
  • Czyli nie jest tak, że zawsze i wszystko taniej niż w jakimś supermarkecie, powiedzmy?
  • nie zawsze taniej, natomiast dużo większa szansa na zielska dobrej jakości
  • Bronisze są tanie w kwestii SEZONOWYCH warzyw i owoców. Kupuje się wówczas wprost od rolników, którzy stoją pomiędzy halami, na asfalcie koczują, jedzie się tam autem, staje, próbuje i bierze lub nie - tak pimiędzy ich stanowiskami. 
    Wszystkie pozostałe towary chyba bez specjalnej wielkiej różnicy. Natomiast bezwzględnie wszystkie BARDZO ŚWIEŻE. Nawet te importowane owoce z hali cytrusów - niepoobijane. Stamtąd dopiero do sklepów towar jedzie. Piramida pakietów z marchwiami robi niezapomniane wrażenie na małym dziecku :)
    Gdy miałam obiad pierwszokomunijny postawiłam na sałatki misyjne. Na Broniszach kupiłam wszystkie warzywa - i szczerze powiem - że wyszło świetnie dzięki temu, że były bardzo świeże, a to jednak czyni różnicę zauważalną.
  • http://www.fresh-market.pl/ceny/ceny_z_rynkow_hurtowych/warszawa

    nawet cukinia czy bakłażany, żeby nie szukać dalej sa w dobrej cenie.

  • Bronisze się sprawdzają, jak ktoś w sezonie chce zrobić więcej pzretworów, a nie ma włąsnych owoców. W większości owoce są w skrzynkach po 20 kg. Np. śliwki.
    Wówczas się alejką śliwkową jedzie, próbuje i wybiera optymalną odmianę≤ dojrzałość, odchodzenie od pestki etc. - na pzretwory. Nawet nie wiedziałąm wcześniej, że tyle gatunków jest śliwek.
    Porada praktyczna: trzeba zabrać ze sobą skrzynki na wymianę - tam są w plastikowych śliwki, a w drewnianych jabłka, gruszki etc. Bo pzresypywanie 10 czy 20 kg do torby sprawia, że owoce się obijają.
    Truskawki też się tam świetnie kupuje.

    Fajne mają też gotowe surówki w małych i dużych opakowaniach - bardzo, ale to bardzo świeże.
  • Ech =P~
    8->
  • Ale na pewno macie blisko jakąś podobną atrakcję :)
  • To ja jeszcze dodam, że byłam o godzinie 11 i wcale nie narzekałam na brak możliwości wyboru od którego rolnika kupić, czy, że hala była zamknięta. Stwierdzam, że panują tam specyficzne warunki, bo miałam wrażenie, że chodzę po celi więziennej :) ale wszyscy byli na miejscach. Z tego co wiem, bo kiedyś Pan u którego na bazarze zawsze kupuje warzywa, mówił, że jeździ na Bronisze i On tam jest o 4 rano. Także ciut świt to są tam handlarze, a potem pewnie większy spokój. Także @apowojek jak chcesz zobaczyć tętniące życiem Bronisze to ciut świt, ale naprawdę nie ma takiej potrzeby.

    Co do surówek o których pisze MagdaCh- to jest taki jakby kącik - surówki, kwaszonki, czy coś takiego. Widziałam w takich dużych wiadrach jak czasami widać na bazarkach kapustę kiszoną i ogórki. Były też w małych pojemnikach surówki. Było też stoisko - RYBY ale tam już nie poszłam.
  • A i ciekawostka, której nie rozumiem.. Dojeżdżamy do bramek, gdzie się płaci i oczywiście panika, bo gdzie podjechać, do której i w którą stronę jechać i na dzien dobry komunikat-wywieszka "zgasić światła mijania". Popatrzyłam się na tatę pytająco, zgasiłam, podjechałam, zapłaciłam i pojechałam dalej. Popatrzyłam w lusterko, że za mną też tak robili. Ale totalnie nie rozumiem dlaczego. Potem patrzyłam, że po parkingu jeździli ludzie autami też bez świateł.
  • Ooooo no nie wpadłabym na to. Dzięki Małgorzata!
  • Dzisiaj odwiedziłam Bronisze - bardzo jestem zadowolona.
    10 kg mandarynek prosto z Grecji, bez pestek, takich małych, słodkich: 30 zł.
    Surówki gotowe opakowenie po 2,40 - bardzo świeże.
    5 kg pomidorów (nie wiem po ile, bo mama wychodziła z auta)
    No i ogromna gwiazda betlejemska - zaraz dodam zdjęcie.

    Tam nawet nie te ceny - ale ta świeżość!
  • edytowano listopada 2014
    Takie wielkie gwiazdy mają po 40 zł.
    Przepraszam - zdjęcie z tableta, bo nie ma światła na aparat, ciemnica na dworze :)


    gb.jpg 670.1K
  • Chyba to zdjęcie lepiej obrazuje ogrom tego kwaiata - pzrepraszam, że się tak chwalę, ale szczęśliwa jestem podziwiając:
    aaaa.jpg 738.3K
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.