Pierworodny nasz (3 lata) od jakichś dwóch tygodni non stop trzyma łapę w buzi.
Jak się mu zwraca uwagę to odpowiada że paznokcie mu sie łamią i musi sobie obgryźć (!)
Do tego jeszcze mówi, że nauczyła go tego moja siostrzenica (?!?) (dwa lata starsza, często się razem bawią)
Macie jakieś sposoby? Jak sobie z tym radzić? Boję się, że mu się utrwali...
Komentarz
Sprawdzić, czy nie ma robali.
Pomalować gorzkim lakierem (specjalny zniechęcający).
Przemawiać czule i prosić, żeby zaprzestał.
Udać się na psychoterapię i poszukać przyczyn.
Przyzwyczaić się do tego, że obgryza.
2. Nie badałam ostatnio ale pewnie ma, będziemy działać tylko muszę receptę dla reszty rodziny wydębić
3. Spróbujemy
4. Stosujemy
5. Dziękuję postoję
6. Wolałabym nie...
nie obgdyzala 2tyg. przed slubem. po urodzeniu I dziecka gryzla do krwi.
nic na mnie nie dziala.
a) dziedziczność
b) nałóg - walka mozliwa tylko w przypadku aktu woli - jak z papierosami, kawa itp.
jako, że na 1 palcu zrobiła mi się kurzajka to ją rozniosłam na wszystkie palce a potem na usta..... strasznie to wyglądało.
Kurzajki z palców znikły SAME podczas 3 tygodniowego pobytu na Suwalszczyźnie.
Ale jakiś mi potem przeszło samo.
Moja siostra ma przez obgryzanie ( obgryzalam tylko kciuki) tragiczne palce. Bardzo sie teraz wstydzi swoich dłoni.
Młodsza siostra nie obgryzala
Mój syn gryzie ....... wszystko )
Paznokcie, patyczki po lodach, nakrętki z butelek.
Wygryzal dziury w koszulkach
Pogryzł nawet swoje krzesło przy biurku swego czasu
Pogryzł tez kiedyś kota
Tak właśnie pomyślałam co by drugiemu aparatu na zęby nie założyć
:-B
Ja mam wprawdzie trzylatka ale wcale mi się nie uśmiecha żeby genderowo ganiał z czerwonymi paznokciami
:-??
Dla moich to jak założenie babskich rajstop zamiast kalesonów. :P