Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Tradycjopaci atakują

edytowano czerwiec 2014 w Arkan Noego
image
Nie znam dobrze angielskiego, ale chyba czepiają się, że ta ruda babeczka po lewej nie ma mantylki.
«1345

Komentarz

  • Wrednym tradycjopatom w ogole nie podoba sie, ze babeczka i faceci rozdaja Cialo Panskie i to na reke - co okreslaja jako praktyke protestancka. Bardzo antyekumeniczna i antygenderowa postawa. Fu!

  • Ja myślę, że niektórym się po prostu ta ognistowłosa i apetyczna babeczka podoba.
  • Bo babeczka jest - jakby nie bylo - atrakcyjna.
  • Gdyby u nas były takie laski, to od razu więcej ludzi by zaczęło chodzić do kościoła. Co za przyjemność oglądać wciąż tylko księży z łupieżem?
  • A jak jeszcze ten ksiadz do ludzi tylem i cos tam pod nosem mruczy, to juz w ogole... nudy. A czlowiek by sobie potanczyl i na bebenkach pogral.
  • A ja myślałam że to Klarcia wątek założyła :D
  • Nawet biskupowi nie przepuszczą.

    image
  • Ci wyrosną na tradycjopatów :(


  • edytowano czerwiec 2014
    @Maciek co masz do tradsów? Zobacz w ogóle na tym zdjęciu z Novus ordo jak oni są ubrani. Dziewczyna w białej bluzce ubrała się jak na plażę. Co to w ogóle ma być? To są jakieś jaja. Święci pańscy się w grobach przewracają. Właśnie tego nie cierpię w Novus Ordo. Odziera Mszę z sacrum.

    image
  • No po prostu muszę, bo się uduszę :) Od ponad roku przeglądam forum i mnóstwo pojawiło się wątków, w których trydencka Msza przeciwstawiona jest jakiejś profanacji posoborowej: rudowłose szafarki, maszynki do komunikantów itd Ludzie, skąd Wy to bierzecie? Eucharystia w nowym rycie jest przepiękna! Oczywiście wiele zależy od celebransa, ale takich prawdziwych kapłanów jest wielu. Na oazach było mi dane poznać Liturgię dokładnie, przeanalizować każde słowo i gest. Te Msze posoborowe są pełne tajemnicy, a przy tym w pełni zrozumiałe dla przeciętnego człowieka. Nie trzeba mieć książeczki z tłumaczeniem, można słuchać i się modlić.
    Dziś można celebrować Eucharystię po staremu i po nowemu. Jakoś zwolennicy nowego rytu nie fotografują pustek na mszach trydenckich i ziewających wiernych. Dlaczego "tradsi" wciąż tropią błędy posoborowych Liturgii i na każdym kroku udowadniają, że to oni są prawdziwymi katolikami, a reszta to sekta?
  • Pustki? W kościele Bractwa w Edynburgu, gdzie czasem bywamy, są rodziny z małymi dziećmi, wielodzietne, jak na protestancki kraj, to sporo tam tych ludzi. A na nowej Mszy tych młodych, tych rodzin już nie ma. Kręcą się przy ołtarzu panie 50-70 lat, ludzie sobie dopiero tam ziewają, dzieci się bawią, jedzą...
    Dno moralne posoborowia zobaczyłam dopiero poza Polską.
  • edytowano czerwiec 2014
    Gosia5

    Patrz:



    Bł. Katarzyna Emmerich w swojej książce „Pasja", jakie Panu Jezusowi
    przez wieki zadawał Kościół. Papież nawiązuje do tego przy IX stacji
    drogi krzyżowej: (...)Czyż nie powinniśmy także pomyśleć nad tym, jak
    bardzo Chrystus cierpi w swym własnym Kościele!
    Jak często źle traktowany jest Najświętszy Sakrament Jego obecności,
    jak często musi On przychodzić do serc pustych i złych! Jak często
    celebrujemy jedynie samych siebie, nie zdając sobie nawet sprawy z Jego
    obecności!
  • Max, naprawdę wolisz patrzeć na facetów w koronkowych sukienkach, zamiast na młode i jędrne dziewczęta z oazowej scholi?
  • @Maciek: Wolę młode i jędrne dziewczęta w mantylkach.

    image
  • A co to za wąsaty janusz z Podkarpacia?
  • Dlaczego na plakacie o godnym ubiorze jest stereotyp matki w spódnicy po kostki, a dla odmiany córeczka już w takiej mini przed kolano. Co to w ogóle jest?!?!?! To od jakiego wieku należy wydłużyć kieckę sprzed kolan po kostki?
  • edytowano czerwiec 2014
    no sam napisałeś, że Janusz z Podkarpacia. Chociaż może to Nowy z Tarnowa?
    :-?
  • > To od jakiego wieku należy wydłużyć kieckę sprzed kolan po kostki? <

    Coś mi się kojarzy, że w dawniejszych wiekach, długa suknia była oznaką dojrzałości kobiety. Dziewczęta ubierano krócej.
  • Ależ ja byłam kilka razy na Mszy trydenckiej i za każdym razem mnóstwo wolnych miejsc, a jak przyjdę do swojego kościoła na chwilę przed rozpoczęciem to miejsca nie znajduję. Ale nie o ilość ludzi mi chodzi. Chodzi o wyolbrzymianie minusów. Starych Mszy jest mało, chodzą na nie najczęściej głęboko wierzący, więc trudno się przyczepić. Na nowe Msze chodzą tłumy nie zawsze przygotowane na spotkanie z Bogiem. W masówce łatwiej o błędy.
    Max, o takie filmiki właśnie mi chodziło! nie wiem, skąd te dzikie śpiewy. Chodzę do kościoła od ponad 30 lat i nigdy się z czymś takim nie spotkałam! Nie mówię, że "tradsi" są źli, ale denerwuje mnie to czepialstwo z wyciąganiem  profanacji jako przykładu nowej Mszy. To tak, jak mówienie, że sakrament małżeństwa jest bez sensu, bo ludzie się rozwodzą i podanie przykładów z pijackich rodzin versus np spokojni, uśmiechnięci, zadbani geje. Toż to czysta manipulacja! A i stary obrządek musi się strzec przed tym, o czym piszesz: "Jak często celebrujemy jedynie samych siebie, nie zdając sobie nawet sprawy z Jego obecności!" Te skłony, pieśni, stroje, kadzidło też mogą być bez sensu, jeśli nie będzie tam miłości do Boga.
    Czasem niejeden "trads" zmawia znaną "modlitwę": "Panie, dziękuję, że nie jestem jak Ci oazowicze z gitarką i spódniczką do kolan..."
  • Czym skorupka za młodu...
  • A moja 9-letnia córka zażyczyła sobie na urodziny spódnicę, ale "długą, jak ma mamusia" :)
  • Gosia 
    To, że nie widziałaś, nie znaczy, ze nie ma. Ja się napatrzyłam aż nadto.

    W karju katolickim, gdzie ludzie idą do kościoła siłą rozpędu,wiadomo, że większość pójdzie tam, gdzie się zawsze chodzi. Nieliczni zauważą coś "nowego" i pójdą zobaczyć. 
    Ale w krajach, gdzie wiary nie ma, gdzie samych katolków jest mało, sytuacja jest inna. 

  • Ale to nie nowa Msza jest zła! To nie sobór jest przyczyną degrengolady moralnej i pokazywanie nowej Mszy jako rokowego koncertu jest zakłamaniem, bo taka "Msza" nie jest reprezentatywna! Ratunkiem dla Zachodu może być też właściwie sprawowana Msza posoborowa.
  • Niestety, NOM ma braki. Z całą swoją teologią, problemami doktrynalnymi - to wszystko tworzy chaos.

    "Właściwie sprawowana Msza posoborowa" - czyli jak? Po łacinie i versus Deum? Czy w języku narodowym, ale bez większej rozróby, z tym, że Komunii św. udzielać będzie pan Stasio z panią Krysią? Gdzie jest ta granica? 

  • Zgodnie z OWMR i Mszałem.
  • W języku narodowym z zachowaniem przepisów liturgicznych, które zabraniają m.in. używania innego instrumentu niż organy, które określają rodzaje pieśni, a także postawy podczas Mszy. A Komunii może udzielać tylko ksiądz, diakon lub szafarz. U mnie w parafii ministrantami są mężczyźni, czytania czytają lektorzy, nierzadko jest kadzidło, procesyjne wejście, a proboszcz wybudował prawdziwe organy. Komunia przyjmowana jest procesyjnie, ale kto chce, ten klęka. Mój syn (lat niespełna 11) klęka, bo - jak twierdzi - tak mu bardziej pasuje przyjmować Pana Jezusa, ale  nie uważam, że przyjmowanie na stojąco uwłacza Panu Bogu. Apostołowie w Wieczerniku nie klękali.
    Te wszystkie obrzędy, jakie narosły wokół Mszy i których kwintesencją jest Stara Msza to ludzka tradycja, która nie jest niezbędna w Kościele. Nie jest częścią Objawienia, jak ma stać ksiądz, ani w jakiej pozycji przyjmie się Komunię. Nie mówię, że trydencka Msza jest zła, ale nie jest lepsza w swej istocie od posoborowej, choć w wykonaniu często tak, ale to wynika z zupełnie czegoś innego.
  • Skoro Apostołowie nie klękali, to proponuję się położyć...

    Sorry, może słowo "lepsza" w odniesieniu do Mszy św. jest nie najszczęśliwsze, ale jest lepsza. Mówiąc inaczej, najlepiej, najdoskonalej wyraża to, w co Kościoł wierzy. 


  • "najlepiej, najdoskonalej wyraża to, w co Kościoł wierzy. "
    Dlaczego?

  • edytowano czerwiec 2014
    Kościół to są wszyscy ochrzczeni w Kk, a ci już jednak wierzą różnie.
    Obowiązuje nas to, co przekazuje Stolica Apostolska, w czasach, w których żyjemy.
    Nauczanie Kościoła urzędowego jest niezmienne w swojej treści, zmienia się tylko forma przekazu.

    Gdybyśmy mieli przyjmować to, co było przekazywane przed wiekami, to Bóg wtedy powołał by nas do życia, a nie teraz.
  • Bo sięga starożytności, bo kształtowała się przez wieki, przy czym niejako wchłaniała całą teologię, rozkwitała.
    O NOM tego powiedzieć nie można. To jest strutura, która powstaje na szybko, bez przemyślenia.


Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.