Nie słyszeliśmy. Ale jakoś specjalnie się nie łudzę. W celu uzyskania czystej kaszy jaglanej musiałabym sie wyprowadzić co najmniej w Beskid Niski (mrr), zasiać ziarno, wymłócić, zasiać jeszcze raz, wymłócić i dopiero jeść.
Staram się modlić przed jedzeniem i kupować w miarę proste jedzenie, więcej nie dam rady, ani nie chcę popadać w paranoję. Bo mi naprawdę zaszkodzi Wiesz, o co cho, nie?
W każdym pokarmie są jakieś substancje antyżywieniowe. W naturalnych ilościach zdrowy organizm doskonale sobie z tym radzi. W końcu Bóg przystosował nas do jedzenia takiego pokarmu. Tylko trzeba żywić się nieprzetworzonymi produktami. No i jak pisała Marcelina praktykować modlitwę przed jedzeniem.
chodzi mi raczej o sytuacje w których dziecko po odstawieniu od kp pije takie mleko ryzowe 3-4 razy dziennie,przez dluzszy czas. No to juz chyba nie jest "naturalna ilość" dla organizmu.
oj,tam..dziewczyny. trafiłam na artykuł o ryzu to podaje informację.
nie dlatego,ze przestane go jesc(eh ta pomidorowa z ryżem),tylko dlatego,ze spozywany w dużych ilościach moze być szkodliwy. przecież to nie takie stężenie,ze ubije na miejscu,ale moze być nieobojętne.
Skoro myślimy o glutenie,krowiznie,soi czy antybokach w miesie,to moze o tym tez warto wiedzieć.
Mleko ryżowe dla dzieci nie jest specjalnie odżywcze, można je sobie spokojnie darować. To chyba raczej tak dla umysłu matki, że podaje mleko. Jesli już, to o niebo lepsze jest migdałowe.
Dziś na Regionaliach kupiłam pudełko z pestkami moreli. Wyglądają jak migdały, mają działanie antynowotworowe podobno, już sobie wyobrażałam, jak je sobie schrupię w drodze do domu, a pani do mnie uprzedzająco: to się je leczniczo, do 3 pestek dziennie. ZONK
Ja się o tym uczyłam na studiach, na toksykologii na medycynie sądowej, arszenik bywał używany "na podsypkę" przy wałkowaniu ciasta w jakimś zbiorowym żywieniu, bo się po nim nie lepiło. Ale raz kiedyś ktoś za hojnie podsypał, no i wyszło... w śledztwie po sekcji zwłok...
Bardzo lubiłam kiedyś jeść, rozgryzać i memłać pestki od jabłek. Tam też są te same związki, co w innych pestkach... Musze gdzieś ukryć te pestki moreli, bo jak mi się dzieci dobiorą, to jeszcze padną...
Komentarz
Staram się modlić przed jedzeniem i kupować w miarę proste jedzenie, więcej nie dam rady, ani nie chcę popadać w paranoję. Bo mi naprawdę zaszkodzi
Wiesz, o co cho, nie?
@jukaa
@AleksandraB
dziewczyny,ja wiem.
tez nie świruje z bio,eco,natura
chodzi mi raczej o sytuacje w których dziecko po odstawieniu od kp pije takie mleko ryzowe 3-4 razy dziennie,przez dluzszy czas.
No to juz chyba nie jest "naturalna ilość" dla organizmu.
badali nawet mleka,ryze i kaszki Bio i eco.
chodzi o skażenie gleby w której rośnie.
właśnie bio i eco tez skażone. Of Course mniej niż takie domowe z niewiadomojakiego ryzu.
ale nawet kaszko holle zasyfione.
albo migdalowe, mniam
F. pije ryżowe od ok 1,5 roku i na razie jej trzecia ręka na plecach nie wyrosła
:-?
trafiłam na artykuł o ryzu to podaje informację.
nie dlatego,ze przestane go jesc(eh ta pomidorowa z ryżem),tylko dlatego,ze spozywany w dużych ilościach moze być szkodliwy.
przecież to nie takie stężenie,ze ubije na miejscu,ale moze być nieobojętne.
Skoro myślimy o glutenie,krowiznie,soi czy antybokach w miesie,to moze o tym tez warto wiedzieć.
tyle;)