Kochani,
rzadko piszę na forum, choć czytam regularnie. Dzisiaj bardzo chciałam Was prosić o modlitwę za synka mojej koleżanki, 10-miesięcznego Andrzeja, który od ponad 3 miesięcy przebywa ze swoją mamą w szpitalu, a jego stan pogarsza się.
W skrócie chłopiec przebył 3 zapalenia płuc i obecnie czwarte jest najcięższe, 6 infekcji żołądkowo-jelitowych, nieudany zabieg z 3.12 - założenie PEG-a (bo ma problem z jedzeniem i piciem buzią), co zakończyło się przebiciem jelita i operacją ratującą życie.
Obecne zapalenie płuc jest spowodowane zapewne tygodniowym pobytem na OIOM-ie albo tam złapał jakiś lekooporny patogen, albo się zachłysnął. Jego stan jest obecnie ciężki, zmienny dwa dni poprawy, 4 dni gorzej, lekarze nie wiedzą, co mu jest. Wiadomo, że prawe płuco zajęte prawie całe, lewe w niewielkiej części ale tam zmiany są gorsze, pozostała tylko inwazyjna diagnostyka, która w jego stanie może być ryzykowna , w grudniu dostał już 6 silnych antybiotyków, ma dostać jeszcze 2 jeśli się uda, jest ciągle na tlenie, jednocześnie ma problem z jedzeniem ( buzią je za mało w stosunku do zapotrzebowania na kalorie i płyny, więc sonda lub kroplówka)....
Iza, mama Andrzeja, prosi o modlitwę za Jędrusia i lekarzy z Działdowskiej.
Westchnijcie proszę,
Monika
Komentarz
Włączę go do codziennej modlitwy. Jutrzejszy dzień w jego intencji.
Dzisiejsza Komunia Św. za niego