Dziękuję za Wasze zaangażowanie. Andrzejek cały czas na oiomie, uśpiony, na silnych lekach, tylko 1/4 płuc jest nie zajęta przez chorobę. Okazuje się, że przechodzi ciężką cytomegalię, był osłabiony po wcześniejszych zapaleniach płuc, po nieudanym zabiegu. Jest bardzo źle. Cały czas jego życie jest zagrożone. Lekarz z Litewskiej powiedział, że widział dwa podobne przypadki. Jedno dziecko przeżyło, drugie nie. Także proszę o dalszą modlitwę.
Komentarz
+++
Boże w Tobie uzdrowienie!
+
++++