Z tego samego klimatu (choć zdecydowanie klasę niżej) to jeszcze jest Upstairs Downstairs (o tyle podobne, że też pokazuje życie tych na salonach i tych ze służby), The Paradise. Inne czasy, ale na pewno warto polecić Call the Midwife. Ja jeszcze kocham "Mirandę" (to Chummy z Call the Midwife). No śmieszy mnie ten jakby nie było niewybredny humor. W "Mirandzie" wypatrzyłam super przystojnego Toma Ellisa i dziwiłam się, jak to się stało, że nie znałam tego aktora dotychczas. Jak zaczęłam szukać, w czym jeszcze gra, to okazało się, że Holywood też go wypatrzyło i grał główną rolę w serialu "Rush", o lekarzu celebrytów. A dla zgorszonych "Downtown Abbey" (ja się nie gorszyłam; a co? uważamy się za lepszych?), polecam "Larkrise to Candleford". Właśnie dostałam w prezencie trzy sezony. świetne postaci; przełom XIX i XX wieku. No a dla harkorowców polecam "Come fly with me". To dzieło tych dwóch od "Little Britain".
Dla lubiacych neco odleglejsze czasy - BBC2 w zeszlym tygodniu zaczela mini-serial 'Wolf Hall' - opowiadajacy historie Thomasa Cromwella - ach, te wnetrza i stroje z epoki Tudorow !!!
Ja oglądam na watchtvseries, ale tam są tylko w oryginale. Ale tu dziewczyny podawały dużo stron z serialami. Na pewno Upstairs Downstairs jest w polskim tłumaczeniu, podobnie jak Larkrise to Candleford. To pierwsze po polsku nazywało się chyba Na salonach i w suterenie, a drugie Z Larkrise to Candleford. Aaaa, i jest jeszcze przepiękny serial, też z przełomu wieków, ale nie pamiętam tytułu. Też obejrzałam kilka odcinków ciurkiem. Spróbuję sobie przypomnieć.
Ja oglądam na alekino.tv i na kinoman.tv. Bez logowania i opłat i dobra jakość i bardzo rzadko takie obciążenie żeby się zacinało. Duuużo seriali mają i dużo filmów.
W takeij wielkosci domu bylo okolo 70-80 osob sluzby najmniej ( nie wliczajac w to lowczych, farmerow pracujacych na rzecz majatku, etc) - DA pokazuje tylko malutki wycinek, oczywiscie - nie daloby rady pokazac wszystkich.
Pierwsze odkurzacze pojawily sie w erze wiktorianskiej, ale sluzace byly wydajniejsze. Druga sprawa byl konserwatyzm samych sluzacych, ale tez i niechec do zmian wynikala z obawy o prace - jesli cos za czlowieka moze zrobc maszyna, to czlowiek jest niepotrzebny,
Osobiście czuję się spięta, gdy jestem pracodawcą i jak mi się ktoś po domu kręci. Jednakowoż jakaś pani do pomocy w sprzątaniu by się zdała, tylko szukać mi się nie chce.
To prawda, zmiany kuturowe przyjmowano z pewna trudnoscia, ale wojny ( obydwiie) bardzo je przyspieszyly. Sila rzeczy wszystko musialo sie zmienic. Warstwa obyczajowa jest bardzo fajnie pokazana w DA.
Byly tez i male, przenosn, recznie sie ciagnelo, tak jakby tak ciagnac akordeon, ale z jednej strony:))) One mialy taka jakby harmonijke, ale z zastawka w srodku - tam, gdzie kurz sie wsysalo. Ale nie byly bardzo wydajne.
E tam odkurzacze.moja babcia/87lat/ mieszkajaca wowczas na podwarszawskiej wsi opowiadala, ze chodzilo sie nad Wisłę po czysty żółty piasek i rozsypywalo w sieni.to byl szpan.kto mial brudny ublocony byl brudas
@Skatarzyna, ja jak przestałam chodzić dzien w dzien do pracy, to odczułam jaki to koszmar taka pani do sprzątania, ale wtedy miałam mieszkanie, duże, ale jednak mieszkanie. No i zawsze uciekałam. Teraz sie jakos przyzwyczaiłam do naszej pani D, ale nadal nie jestem typem, co to zagaduje, nawiązuje relacje itp. I chyba pani D juz z tym sie pogodziła. Tzn staram sie byc miła, uprzejma, ale zero spoufalania.
Ale mieszkania sibie z obcą osobą nie wyobrażam sobie w ogole, a mam znajomych którzy mają takie gosposie na stałe.... Dla mnie koszmar.
Komentarz
Inne czasy, ale na pewno warto polecić Call the Midwife.
Ja jeszcze kocham "Mirandę" (to Chummy z Call the Midwife). No śmieszy mnie ten jakby nie było niewybredny humor. W "Mirandzie" wypatrzyłam super przystojnego Toma Ellisa i dziwiłam się, jak to się stało, że nie znałam tego aktora dotychczas. Jak zaczęłam szukać, w czym jeszcze gra, to okazało się, że Holywood też go wypatrzyło i grał główną rolę w serialu "Rush", o lekarzu celebrytów.
A dla zgorszonych "Downtown Abbey" (ja się nie gorszyłam; a co? uważamy się za lepszych?), polecam "Larkrise to Candleford". Właśnie dostałam w prezencie trzy sezony. świetne postaci; przełom XIX i XX wieku.
No a dla harkorowców polecam "Come fly with me". To dzieło tych dwóch od "Little Britain".
Aaaa, i jest jeszcze przepiękny serial, też z przełomu wieków, ale nie pamiętam tytułu. Też obejrzałam kilka odcinków ciurkiem. Spróbuję sobie przypomnieć.
odpalenia znowu serii 1
ps. właśnie latam po necie i szukam serii 1 w oryginale, tak dla sportu pooglądam :O)
Ale @Małgorzata ma rację, babcia jest nie do pobicia
Teraz sie jakos przyzwyczaiłam do naszej pani D, ale nadal nie jestem typem, co to zagaduje, nawiązuje relacje itp. I chyba pani D juz z tym sie pogodziła. Tzn staram sie byc miła, uprzejma, ale zero spoufalania.
Ale mieszkania sibie z obcą osobą nie wyobrażam sobie w ogole, a mam znajomych którzy mają takie gosposie na stałe.... Dla mnie koszmar.