Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

wybór rodziców chrzestnych

2»

Komentarz

  • Mam pytanie, jesli watek na ogólnej już wypłynął - szczegółowe o sytuację na tzw. zachodzie, ze szczególnym uwzględnieniem Francji ( @Isako , @Sarcella ?) - czy u was są wydawane zeświadczenia dla rodziców chrzestnych? Chodzi o rodziców dla dziecka w Polsce - w parafii jest takie wymaganie, a tam diecezja wydała tylko zaświadczenie o bierzmowaniu i za bardzo nic więcej nie chce.
  • edytowano styczeń 2020
    Eee, mamy  chrzestnych z roznych parafii, wszyscy wierzacy - na tym nam zalezy. Ale na luzie - bez wymagan z naszej strony. Wiem, ze sie modla - i bardzo sie ciesze. I moge na nich liczyc w potrzebie.   Serio, mamy 8 dzieci swoich, dwa razy tyle chrzestnych dzieci. Zawsze do intencji je dolaczamy. Czasami trudno o wieksze zaangazowanie. Robimy co mozemy.
    Podziękowali 2Kasik ewaklara
  • @Ula w Polsce w naszej diecezji na zaświadczeniu bierzmowanie, ewentualnie podbita spowiedź i że nauki jakieś dla chrzestnych (choć nigdy się z nimi nie spotkałam, po prostu je podbijają) - cos więcej powinno być? 
  • J2017 powiedział(a):
    A jak chrzestna Waszych dzieci się rozwodzi i wchodzi w ponowny związek to zrywacie kontakt?

    Ale dlaczego?
  • Nie, nie zerwałabym kontaktu w takiej sytuacji. Skupiłabym się raczej na wyjaśnieniu dziecku tej sytuacji z mojej perspektywy.
    Podziękowali 1ewaklara
  • @J2017, świat nie zaczyna i nie kończy się na pieniądzach... Nie to jest w życiu najważniejsze.
    I tego warto nauczyć swoich chrześniaków.
    Dla dziecka ważniejszy jest żywy kontakt.
    To takie moje doświadczenie.
    Podziękowali 2Polly ewaklara
  • @J2017 mnie te prezenty denerwują, tylko składować nie ma gdzie, a dla dziewczyn dużo większa frajda jak np wujek (Chic nie chrzestny) powscieka się z nimi czy na spacer weźmie 
  • edytowano styczeń 2020
    Symboliczne, zwiazane z wiara. Od tego jestesmy.  Od chrzestnych naszych dzieci tez zadnych prezentow nie oczekujem poza modlitwa, co od poczatku zaznaczam.

    Za nasze dzieci chrzestne zamawiamy msze. To najlepsze, co mozemy im dac.


  • Nie musi. Trzeba chcieć. I nie myślę tu o cotygodniowych spotkaniach. Dzisiaj w dobie internetu i telefonu, to tylko wyobraźnia nas ogranicza.
  • @mader, z całym szacunkiem, ale co jeszcze może nam dorosłym, uniemożliwiać kontakty raz w miesiącu? 
    Może być też nie najlepszy kontakt z rodzicami dziecka. Ale z samym dzieckiem?
    I nie twierdzę, że inne formy nie mogą być...
    Tylko sprowadzanie kontaktów z chrzestnymi do prezentów i drogich wyjazdów jest słabe.
    No chyba, że ja inaczej rozumiem rolę chrzestnych. 
  • @mader, właśnie o taki brak wychowania mi się rozchodzi  :D
    Podziękowali 1ewaklara
  • Ale ja to pozytywnie...
    Mam nadzieję że Cię nie uraziłam.
  • @J2017 czy chrzestni przed ołtarzem zobowiązują się do dawania prezentów? Oni zobowiązują się pomagać w wychowaniu religijnym dziecka. Tylko tyle. I aż tyle.
    Podziękowali 4Skatarzyna ewaklara Wela Katia
  • Myślę, że częstotliwość spotkań jest do dogadania między zainteresowanymi. U nas to 3-5 razy do roku, wszystkim to pasuje.
    Podziękowali 2ewaklara madzikg
  • Dzięki! Fajne przemyślenia macie!
  • Osobiście jestem całkowicie przeciwna chrzestnym "z rodziny", jeśli to tylko możliwe. Zwykle przez słowo "powinowaci" rozumie się żony i mężów naszych krewnych, uważam, że z chrztem jest podobnie. A więc po co "dublować" czyjeś bycie ciocią czy wujkiem?

  • BTW, wiecie, że kiedyś nie można było poslubić swojego chrześniaka? Boć to syn! ;)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.