Brydziu, 4 lata trenowałam w młodości karate Shotokan. To był świetny czas. A co do kształtowania charakteru i cnot przez wzmożony wysiłek fizyczny, to to przecież Tomizm w czystej postaci . Nigdy nie slyszalam, żebyśmy dążyli do odkrycia jakiś tajemnych energii, tajemnicy, czy czegoś tam. Mieliśmy za to ćwiczyć cierpliwość, wytrzymałość, męstwo... Moze nawet takich słów nie było, sensej był zwykłym facetem, bez żadnych konotacji z wierzeniami wschodu.
Zresztą karate jest za trudne i zbyt wymagające dla egzaltowanych dzieci kwiatów poszukujących w kulturze wschodu tajemnicy życia... W ogóle nie miałam tego typu osób u siebie.
powiedział mi krótko - żebym nie paranoi... hmmm, no, żeby nie popadać w paranoję ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ to wiem bez rozmowy z egzorcystą.
Komentarz
Teraz ja sie przeraziłam. Jednak te 4 lata zrobiło swoje...
A co do kształtowania charakteru i cnot przez wzmożony wysiłek fizyczny, to to przecież Tomizm w czystej postaci .
Nigdy nie slyszalam, żebyśmy dążyli do odkrycia jakiś tajemnych energii, tajemnicy, czy czegoś tam. Mieliśmy za to ćwiczyć cierpliwość, wytrzymałość, męstwo... Moze nawet takich słów nie było, sensej był zwykłym facetem, bez żadnych konotacji z wierzeniami wschodu.
Zresztą karate jest za trudne i zbyt wymagające dla egzaltowanych dzieci kwiatów poszukujących w kulturze wschodu tajemnicy życia... W ogóle nie miałam tego typu osób u siebie.
powiedział mi krótko - żebym nie paranoi... hmmm, no, żeby nie popadać w paranoję
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
to wiem bez rozmowy z egzorcystą.
ale już nic nie piszę .