Bridget, ale jeśli nie jesteś przekonana i się obawiasz, to po prostu odpuść i tyle, no. Bez dorabiania wielkiej filozofii. Tyle, że - jak mówię - umiejętnośc kopnięcia gdzie trza jest przydatna, samodyscyplina jest przydatna, systematycznosć jest przydatna. Jeśli nie w ten, to w inny sposób warto te umiejętności wyrobic.
Marcelina wiele rzeczy jest przydatnych w zyciu. Natomiast wrzucanie do jednego wora walk wschodu i ogolnej sprawności to jak stwierdzenie ze dziki wyjazd na SriLanke i do Grecji na last minut to taka sama turystyka. )
A odrobaczanie w sąsiednim wątku to nie paranoja? Obsesja oblencowa albo jakas inna... Dla ciała zrobimy wszystko, zrezygnujemy z wielu rzeczy by bylo w świetnej kondycji, a dla duszy wybiorczo. To jest dopiero paranoja!
I ogolnie pisze, nie pije do nikogo, w wątku robaczanym nie bylam sto lat.
Ja to chyba zyje w jakims kokonie, bo ja malo kiedy doszukuje sie jakichs ukrytych ideologii. Helolkitty moje corki lubia, jako wzorek na kapciach, skarpetkach itp, tak jak puchatek, czy inny uszatek, bajki nigdy nie ogladaly, ja zreszta tez I nawet nie wiem o co w niej chodzi, nie interesuje mnie. Karate zawsze bylo dla mnie rodzajem SPORTU, gdybym sama miala trenowac, to bym raczej wychwycila to, co mi osobiscie nie pasuje, gorzej z dziecmi, ale czy to karate, czy lyzwy, czy inne sporty uprawiane poza rodzicami, niosa ze soba pewne zagrozenie, bo nigdy tak do konca nie wiemy, kto zajecia prowadzi I co bedzie dzieciom chcial przekazac (chyba, ze to ktos bardzo bliski). Wszystko co dotyczy dzieci trzeba obadac, a potem kontrolowac co I jak sie dzieje.
@mamuma to nie trzeba się specjalnie doszukiwać, naprawde. Jedni widza inni nie. To jak z kuchnia - mąż mówi ze czysto, a zona widzi jaki syf. No i on moze jej wmawiać paranoje i obsesje... Po prostu niektórzy widza z grubsza a inni szczegolowiej. I to kazdy w innej dziedzinie.
Jutro obejrzę. Ale co Savia zajrzałaS.? Weszłam na str.egzorcysta tam też artykuły pół na pół chyba. co jest innego dla dzieci, a co innego na dalszych poziomach judo? Obserwuje 4 grupy judo i wszyscy maja dostęp do tego samego. Nie zamierzam skakać do gardła, ale od 4lat nie spotkałam się z niczym zagrażającym na treningach.
Komentarz
Napiszcie jakie niesie zagrożenie judo, a jakie karate.
http://jka.or.jp/en/karate/philosophy.html
http://jka.or.jp/en/faq.html#qalist02
Tyle, że - jak mówię - umiejętnośc kopnięcia gdzie trza jest przydatna, samodyscyplina jest przydatna, systematycznosć jest przydatna. Jeśli nie w ten, to w inny sposób warto te umiejętności wyrobic.
Sowy,bursztyny,Helołkitty,karate...
I ogolnie pisze, nie pije do nikogo, w wątku robaczanym nie bylam sto lat.
Karate zawsze bylo dla mnie rodzajem SPORTU, gdybym sama miala trenowac, to bym raczej wychwycila to, co mi osobiscie nie pasuje, gorzej z dziecmi, ale czy to karate, czy lyzwy, czy inne sporty uprawiane poza rodzicami, niosa ze soba pewne zagrozenie, bo nigdy tak do konca nie wiemy, kto zajecia prowadzi I co bedzie dzieciom chcial przekazac (chyba, ze to ktos bardzo bliski). Wszystko co dotyczy dzieci trzeba obadac, a potem kontrolowac co I jak sie dzieje.