Dotarłam dziś do tej litanii i pomyślałam, że podzielę się, bo przed w
Wielkim Postem może być przydatna.
Litania ułożona przez Jadwigę Markiewicz, zmarłą w 1962 r. Podaję ją z książki "111Litanii".
Litania o pokorę
Jezu cichy i pokornego serca, wysłuchaj nas,
Od pragnienia szczęścia, wybaw mnie, Jezu.
Od pragnienia spokoju ...
Od pragnienia ułatwień ...
Od pragnienia wypowiedzenia się ...
Od pragnienia, aby mnie kochano ...
Od pragnienia, aby mnie chwalono ...
Od pragnienia, aby mnie rozumiano ...
Od pragnienia, aby mnie poszukiwano ...
Od pragnienia, aby mnie nad drugich przenoszono ...
Od pragnienia, aby mnie oszczędzano ...
Od pragnienia, aby mojej rady zasięgano ...
Od pragnienia, aby się z moim zdaniem liczono ...
Od pragnienia, aby wszystko we mnie za dobre uważano ...
Od obawy przed niepowodzeniem ...
Od obawy przed krytyką ...
Od obawy przed trudnościami ...
Od obawy przed upokorzeniami ...
Od obawy przed zapomnieniem ...
Od obawy przed niesprawiedliwością ...
Od obawy przed posądzeniem ...
Od obawy przed szyderstwem ...
Od obawy przed wzgardą ...
Aby drugich bardziej kochano niż mnie, proszę Cię, Jezu.
Aby drudzy zyskiwali, a ja żebym coraz bardziej traciła na znaczeniu u ludzi ...
Aby drugich powołując, mnie zawsze usuwano ...
Aby drugich chwalono, a o mnie zapominano ...
Aby drudzy byli świętsi ode mnie, bylebym ja była taka, jaką za łaską Bożą być mogę ...
Pragnę łaski na miarę czasów, w któych opatrzność kazała mi żyć, wysłucja mnie, Jezu.
Pragnę łaski na miarę zadań i trudności, jakie przypadły mi w udziale ...
Pragnę łaski na miarę ciężaru krzyża i słabości, któa ten krzyż poniesie na każdy dzień ...
Pragnę łaski na miarę moich upadków, z któych trzeba mi powstać.
Komentarz