Myślimy o spędzeniu Świąt Wielkanocnych poza domem. Od wielu lat jeździmy na Święta do rodzinnych miejscowości, wszystko jest zawsze w pośpiechu i Święta zwykle umykają, a zwłaszcza ostatnie dni przed. Są spotkania, szykowania, jeżdżenie, jedzenie... To wszystko bardzo lubimy
ale może czas na odmianę?
Ktoś był może na jakimś okołoświątecznym wyjeździe rekolekcyjno-nie wiem jakim, w ogóle orientuje się, gdzie czegoś takiego szukać? Albo może coś polecić (jak głupio by to nie brzmiało)? Nie jesteśmy w żadnej wspólnocie. Mąż szczególnie ceni kapucynów
Komentarz
poniekąd mogłabym nawet do mamy, ale pod warunkiem, że znaleźlibyśmy w G. jakieś mieszkanie lub dom do wynajęcia, żeby wspólnie spędzać tylko częśc czasu
Zależy jak daleko chcecie jechać...
Znam kilka miejsc na Triduum we Francyi.
W Polsce jest kilka miejscowości z misteriami pasyjnymi, nie jestem pewien terminu - bywa to w piątki poprzedzające Wielki Piątek, ale np. Kalwaria Pacławska w Wielki Piątek na pewno.
http://uroczyskoporszewice.pl/rekolekcje/triduum-paschalne/
i jest zniżka dla rodzin ;-)
http://www.rekolekcje.dominikanie.pl/program/rekolekcje/triduum-paschalne-01-05.04.2015
We Francji to pewnie po francusku? (żadne z nas nie mówi). Znamy polski, angielski, niemiecki...
a byłeś kiedyś na czymś takim (z rodziną, sam...)?
Jeśli macie porządną zamrażarkę, spyżę da się przygotować przed Triduum i można zacząć świętowanie
Bywałem samodzielnie w Paray-le-Monial na różnych rekolekcjach i tam były tłumaczenia na kilka języków, ale w tym roku Triduum jest zdaje się dla młodych przede wszystkim.
Znam natomiast prowadzącego z L'Ile Bouchard i mogę polecić:
http://www.ilebouchard.com/2015/01/5029/paques-a-lile-bouchard-special-jeunes-familles/
a swoją drogą od wielu lat chodzi mi po głowie myśl, by spędzić Wielkanoc tak rekolekcyjnie. I już od kilku lat ani ja, ani Mąż w żadnych rekolekcjach wyjazdowych nie uczestniczyliśmy.
Dziękuję za wszystkie wskazówki, chyba coś z tego wybierzemy
W mojej rodzinnej parafii był zwyczaj odprawiania w Triduum jutrzni o 8:00 i godziny czytań w południe, co razem z wieczorną liturgią stanowiło świetną "ramę" koniecznych czynności porządkowych. Dzięki temu bez wyjazdu każde Święta były piękne.
sama nigdy nie byłam
Tam ludzie umawiają się jakoś przez telefony z organizatorami, którymi chyba są świeccy.
Jeśli jesteś zainteresowana, to mogę popytać o te telefony.
http://www.domrekolekcyjny.kapucyni.pl/index.php/kalendarz-domu/month.calendar/2015/04/24/-.html
Udało się?
Często tam bywamy
Samo miejsce i ośrodek super!
Natomiast zupełnie.nie wiem.kto teraz prowadzi to Triduum
Ale brzmi super
Duży wybieg
Ogród
Las obok
Zawsze tam odpoczywam