Czy sa jakies wytyczne co do zaloby? Ile powinno sie chodzic na czarno i kto powinien? Ja czuje bol i pustke i jak pomysle se babci juz nie ma to mi serce peka ale zwycczajnie mam tylko dwie czarne bluzki.i jedne portki z takich cienszych rzeczy a reszta kolorowe. a moja babcia lubila zeby wszystko bylo robione jak nakazuje tradycja wiec co tradycja mowi o zalobie?
Komentarz
Natomiast nie wymieniłam całej garderoby na czarną, mam pilniejsze wydatki.
Noszę rzeczy czarno - szaro - niebieskobure , granatowe. Z werwnętrznej potrzeby.
Nie włożyłabym teraz nic czerwonego.
Nadal mam jednak czerwoną torebkę, jest praktyczna.
Zewnętrzne oznaki żałoby przyjęłam jako coś w rodzaju barw ochronnych. Dobrze mi z nimi.
natomiast gdy umierała nasza znajoma z bloku, poprosiła swoją rodzinę ( męża, dzieci) by na pogrzeb ubrali się na biało, bo ona narodzi się dla Nieba i prosiła, by żałoby nie nosili...
tęsknota za bliską osobą - ludzka rzecz...a żałoba zewnętrzna to moim zdaniem kwestia indywidualna
podoba mi się określenie @Ojejuju - barwy ochronne....coś w tym jest....
Czy w czasie żałoby kurtka też powinna być ciemna? Moja zimowa jest szarobura, ale raczej jasna niż ciemna....
Moja mama nie chodziła w czarnym bo prostu nie znosi tego koloru.
Bardziej niż konvenanse myślę że dużo zależy od naszej głębi.
Możesz dobierać do takiej kurtki czarne dodatki, apaszkę spodnie itp.
Ale kieruj się tym, co masz wewnątrz. Tym czego sama potrzebujesz.
Jakoś mam potrzebę, aby ten czas żałoby uszanować przez ciemne ubiory. Jest to też dla mnie o tyle wygodne, że nie musiałam ciągle wszystkim (dalszym znajomym, którzy wiedzieli, że Mama jest poważnie chora) mówić, że Mama odeszła. Po zmianie ubioru mojej i Taty wszystko było jasne.
Kolor ubrań - na początku czarny, potem granat , potem po prostu kolory stonowane. Nigdy nie lubiłam i nie lubię czerni, ale sądzę że nie chodzi tu o moje upodobania.
Słuchaj swego serca.
Moja córka nie nosiła żałoby, wiedziała, że jej ojciec nie chciałby tego. Spytała czy nie będzie mi z tego powodu przykro - nie było.