Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

dieta dr. Ewy Dąbrowskiej

124678

Komentarz

  • Kiszona kapusta pekińska z imbirem, płatkami czili, marchewką i rzepą.
    I to całą moją egzotyka. Dynię mam jeszcze własne, ale jakoś mnie nie kuszą. Głównie kapustne przerabiam. Zaraz sobie gar zupy kapuscianej wstawię. Monotonia mi nie przeszkadza. 
  • @Skatarzyna bardzo Ci dziękuję, że się tak dzielisz zdjęciami i opisujesz trochę, jak to u Ciebie wygląda. Jak już kiedyś wyjdę z cyklu ciąża–karmienie–ciąża–karmienie, to myślę, że też się zdecyduję na choć parę tygodni takiej diety. Wasze wpisy pozwalają się z tą wizją oswoić z dużym wyprzedzeniem czasowym ;)
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Dziś zalałam solanką rzepę i marchewkę starte na grubych oczkach. Ciekawe kiedy będzie można próbować. Przy okazji starłam na próbę jednego buraczka na plasterki, nie wiedziałam, że jest tak smaczny na surowo. 
  • Drugi tydzień za nami:) @Skatarzyna
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • edytowano lutego 2021
    Czy rozpoczęcie postu Daniela w czasie infekcji to dobry pomysł? Mąż chce zacząć w środę, dziś dostał zwolnienie i antybiotyk przez teleporade, z którym jeszcze się dzień dwa wstrzyma bo nie ma gorączki. Ale u niego szybko na oskrzela schodzi zwykle.

    edit @Katarzyna wiesz może?
  • Post Daniela + antybiotyk na pewno nie. 
  • Mle powiedział(a):
    Post Daniela + antybiotyk na pewno nie. 

    ale masz jakieś info w tym temacie czy tylko intuicja?
  • Półmetek!
  • Ja zaczęłam post wczoraj. Planuję 3-4 tygodnie. Potem wychodzenie. Ze względów zdrowotnych. 
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Jestem piąty dzień i cały czas z bólem głowy, jestem do niczego.
  • Trzymaj się! Może już jutro bólu nie będzie! Mi minęły po kilku dniach. 
    Podziękowali 1Elf77
  • Ja zaczynam pojutrze. Jutro jadę na pobranie krwi (hormony tarczycowe). Dlatego dopiero po pobraniu, bo obawiam się, że w czasie postu wyniki mogłyby być niemiarodajne. Chciałabym dać radę 2 tygodnie. Dziewczyny, co sobie szykujecie do jedzenia? Korzystacie z książki z przepisami / aplikacji, czy po prostu jecie dozwolone rzeczy bez specjalnego planu?
  • Bez planu, nie lubię planów, ale na początku szukałam inspiracji. I zapisuję wszystko, co jem. 
  • Ja kupuje co jest ladne i w umiarkowanej cenie z listy tego co dozwolone. Otwieram lodówkę, uruchamiam wyobraźnię i zawsze coś dobrego wyjdzie. 
    Podziękowali 3Skatarzyna Ida Mle
  • Najgorzej, jak lodówka jest pełna tego, co już uszami wychodzi. ;)
    Podziękowali 1Elf77
  • Eee, to bierzesz pudełko z przyprawami i patrzysz czym by sypnac! Mi wyjątkowo wchodzi curry na diecie.
    A poza tym może to znak, że następnym razem czas do innego sklepu pojechać! Auchan miewa różne przyjemne promocje na warzywa i wybór duży. Czasem jakiś jeden inny posiłek dużo wnosi (fenkul, bakłażan, inne cudo).
    Przy okazji ja jeszcze nie na diecie, ale coraz bliżej. 
  • Przyprawy robią robotę. Marchew mi rośnie w ustach, choć tylko dodatkiem jest.
    Żyję dzięki kapuscie, kalarepie i rzodkwi. I cebuli szalotce. 
    Ale mnie na wymyślne warzywa  nie stać. Kapusta z kapustą. 
    Podziękowali 1Elf77
  • Bardzo też miło wspominam szarlotkę: biala poszatkowana kapusta, starta reneta, na wierzch znów kapusta i cynamon. Do.pieca. niby ciągle te same składniki A pyszne.
  • Przed dietą 12 gołąbków wydawało się mało. Dziś mi się nie chce odmrozic siódmego.
  • @Skatarzyna te wymyślne bywają na dobrych promocjach. Też nie idę do sklepu z listą jak do programu kulinarnego
  • edytowano lutego 2021
    @Skatarzyna, gołąbki warzywne robiłaś może?

    Doczytałam, że tak :)
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Ja nie chodzę do sklepów. Mam gorącą linię z działu warzyw. Czasem maz coś przyniesie z promocji  i sam musi  zjeść, bo ja mam zanik miejsca w żołądku  
    Jak patrzę, co koleżanki miały na jeden posiłek na turnusie, to wymiekam. Nie jestem dobrym przykładem dietowicza WO. I żadne owoce mi nie służą. Tylko pomidorki i papryka.
    Podziękowali 1MartaB
  • Jedną Dąbrowską też przeżyłam dzięki kapuście @Skatarzyna.
    Drugą dzięki dyni i zupom :)
  • edytowano lutego 2021
    U mnie zależy od dnia. Czasem ratuje mnie pieczone jabłko lub kawałek pieczonej dyni, choć wiem, że powinno się ograniczać. Wczoraj w sklepie tak się uśmiechał do mnie kalafior, że go wzięłam mimo ceny. Zrobiłam z części surówkę z "majonezem" też z kalafiora. Smakował chwilę, a potem dostałam mdłości. Uratowała mnie dopiero kapusta kiszona. 
  • @Skatarzyna mnie ratowały koktajle takie proste: marchew, grapefruit i jabłka

    Poza tym gulasze z dyni, dynia pieczona z czosnkiem, cebulką, i wszędzie dawałam paprykę wędzoną słodką
  • Jednak nie piłam zakwasu i jadłam za dużo owoców, tych dozwolonych, ale jednak
     za dużo 
  • Wydaje mi się, że i tak @Karolinka miałaś efekty?
    Podziękowali 1Karolinka
  • A przyprawę curry można na diecie? Bo kozieradki nie można, a zawiera. 
  • @Elf77 ;
    oj tak!!!

    Podziękowali 1Elf77
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.