W niedzielę wieczorem dostałem wiadomość o groźnym wypadku jakiemu uległa córka naszych współbraci ze Wspólnoty.
Nie znaliśmy się dobrze, mieszkają na drugim końcu Polski. Otoczyliśmy ją i jej rodzinę modlitwą.
Wczoraj dowiedziałem się, że Weronika zmarła.
Do głębi natomiast poruszyła mnie wiadomość z mediów, którą podlinkował mi przyjaciel, wklejam:
http://www.krosno24.pl/informacje.php3?id=8536Rodzina zmarłej dziewczynki wydała oświadczenie. Oto jego treść:
"Tragedii, która spotkała naszą rodzinę nie można postrzegać tylko w ciemnych barwach. Jesteśmy rodziną wierzącą, dlatego też śmierć naszej córki/siostry rani nas dotkliwie, ale jednocześnie napełnia też nadzieją. Śmierć Weroniki połączyła wielu ludzi w modlitwie, a wsparcie dla naszej rodziny pojawia się z każdej strony. Jest dla nas czymś bardzo ważnym widok ludzi modlących się w jej i naszej intencji.
Pragniemy również zaznaczyć, że jedynie nasz ludzki egoizm nie pozwala nam pogodzić się ze stratą ukochanej córki/siostry, jednakże nasza wiara pomaga nam składać dziękczynienie na ręce Pana za każdy dzień i chwile spędzoną z Weroniką. Ubogacała nas każdego dnia swoim uśmiechem i radością i dlatego nie możemy o tym zapominać. Teraz jest nadal z nami, wstawia się u Boga w naszym imieniu. Jesteśmy Mu wdzięczni za jej życie tutaj pośród nas i wierzymy, że ogląda oblicze Pana.
Chcemy również zaznaczyć, że wybaczyliśmy kobiecie kierującej fordem. Jej rodzina stara się wspierać nas w tych trudnych chwilach. Prosimy Was wszystkich, abyście nie potępiali tej kobiety, a wykazali zrozumienie i wsparcie dla niej. Jej rodzina również przeżywa ogromną tragedię. Potrzeba jej również wsparcia i gorących modlitw. Apelujemy, abyście i ją otoczyli swoimi modlitwami i pamięcią. My w naszych modlitwach pamiętamy o niej."
Rodzina zaprasza na różaniec w intencji Weroniki, który odbywa się każdego dnia o godzinie 20:00 w kaplicy Domu Pomocy Społecznej nr 2 w Krośnie (ul. Żwirki i Wigury). Pogrzeb natomiast odbędzie się w sobotę (6.06) o godzinie 11:00 w kościele św. Piotra i Jana z Dukli w Krośnie.
"Połączmy się w tej ostatniej ziemskiej drodze Weroniki razem, a jej śmierć niech nas nie dzieli, lecz łączy." - apelują bliscy dziewczynki.
@Marcelina pisała coś o "mentalnym Podkarpaciu" daj nam Boże!
Dołączmy z modlitwą.
Janek
Komentarz
()
[ ]
+++
To niesamowite jak przebaczyli tej kobiecie.
Szacunek
+
Wspólnota charyzmatyczna.
Na pewno mają potężne wsparcie z każdej strony,
i duchowe i czysto ludzkie.
Nie są sami.
To daje siłę.