Marzy mi się mały niezbędnik zakutego łba. Czyli zebrane w jednym miejscu a przewijające się z nużącą regularnością wątki dotyczące wiary i Kościoła w optyce "u cioci na imieninach".
Zaczynając od prymitywnych motywów typu:
- chciwy kler
- ksiądz = pedofil
(chociaż w sumie jak ktoś z czymś takim wyjeżdża to mi się nawet dyskutować nie chce).
A kończąc na bardziej subtelnych wątkach:
Co mówicie na przykład osobom (zakładając ich dobrą wolę i chęć rozmowy) które deklarują postawę: Wierzę w Boga, ale Kościół mi do niczego nie potrzebny....
Komentarz
Ja nic nie mówię, rzadko chodzę na imieniny )
I zawsze dylemat. Wzruszyć ramionami czy podjąć dyskusję. Bo z jednej strony Uczynki miłosierne względem duszy, z drugiej poczucie, że nie bardzo mam ochotę na przepychanki.
Na niepoważne szkoda czasu.
Co do zasady, nie warto angażować się w antyklerykalne pyskówki. Lepiej przeznaczyć ten czas na dzieło katolickie, które przyniesie dobre owoce i realnie może kogoś przyciągnąć do Kościoła. Gdyby ktoś nie wiedział co robić, podaję kilka propozycji: