Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Co sadzicie o mundurkach w szkole?

Chcialabym zasiegnac waszej opinii, czy waszym zdaniem warto by było je wprowadzić do polskich szkół? Jakie sa wasze za i przeciw w tym temacie? Wiem ze ten temat byl juz w polsce przerabiany, ale czy nie byloby warto zeby dzieci chodzily skromnie do szkoly i jednakowo, zwlaszcza w okresie zwariowanej mody?
«134

Komentarz

  • Nasze mają mundurki.Nie mam dylematu czy warto.
  • U nas nie ma. Były tylko jakiś czas dzięki Giertychowi-ale i tak jakaś część nie kupiła i nie można było wyegzekwować
  • Moje dzieci w gimnazjum mają i jesteśmy zadowoleni. Nie mają dylematu co mają włożyć rano.
  • u nas też są i bardzo cenię, że nie ma codziennie pytania o to w co się ubrać...a póki co w szkole mam synów :)
  • U jednego mojego,.który poszedł do gimnazjum salezjanskiego.są


    I.jestem szczęśliwa
    To ten który najbardziej wydziwiał

    I o ile prania mam mniej:))))
  • U.nas ten mundurek to.po prostu czarnevspodnie, granatowe.bluzki z nadrukiem.szkoły
    I polar
    Wiec spoko
  • edytowano październik 2015
    Nasze tez maja
    odpada poranne dluuuugie szykowanie sie jednej z corek
    i jest wygodne
    latwiej wychwycic intruza w szkole
    wbrew pozorom mniej kasy na ciuchy (fakt, ze koszulka kosztuje 40zl, ale kupuje 2 i tyle jesli chodzi o szkolne gory (ewentualnie koszulke na dlugi rekaw pod to)
    aczkolwiek w szkole najstarszych od lat trwa bunt niektorych rodzicow, zeby wycofac mundurki
    Na razie zwolennicy sa w wiekszosci ;)
  • Jestem za mundurkami. Kreatywna młodzież może wyrażać siebie poprzez swój strój poza szkołą a niekoniecznie w szkole.
  • u nas w szkole są i bardzo się z tego cieszę
    inaczej moja córka chodziłaby pewnie tylko w dresie, a tak, ma elegancką princeskę i nie ma dyskusji :D
    jest mniej prania i ubrania są mniej zniszczone
  • Mundurki to dobry pomysł o ile zrealizowany sensownie.
    W mojej podstawówce za mundurek uchodziła obrzydliwa sztuczna kamizela. W zimie jeszcze do zniesienia ale gdy tylko zrobiło się ciepło odczuwałam to jako akt sadyzmu wobec dzieci ze strony dyrekcji.
    Skończyło się gdy rodzice zrobili awanture.

    Mundurki mają sens gdy mundurek to oddzielny komplet ubrań, przewidziany do noszenia przez 4 pory roku. Ważne też żeby krojem dało się go odróżnić od pokrowca na kanapę.
  • 40 zl to dużo??? U nas w każdej ze szkól mundurek to min. 500 zl (przy jednej szt. koszulki/koszuli/spodni/spódnicy każdego typu) Fakt, że w tym strój galowy, codzienny, strój na wf. Na szczęście nadają się do przekazania młodszym, są też kiermasze używanych. Estetycznie żaden szał, ale i nie tragedia.
    Chwalę sobie. Bardzo ułatwiają życie w kwestii rannego ubierania, prania i ewentualnego wydziwiania.
  • Mundurki fajna rzecz. W UK w szkolach dzieci nosza - i nei musi byc to nic wyszukanego - u nas koszulka polo z emblematem szkoly, no chlodniejsze dni bluza, do tego granatowe spodnie i skarpetki ( w kazdym odziezowym dla dzieci do nabycia), buty szkolne czarne ( w kazdym sklepie do nabycia buty w roznych fasonach i cenach). Do tego mozna, ale nie trzeba, nabyc polarek z logo szkoly i kurtke przeciwdeszczowa podszta polarkiem, a na lato czapke z daszkiem:) Jako, ze marek jest jeden, to mu zakupilam szesc zestawow - na kazdy dzien tygodnia plus jeden zapasowy - i mam z glowy co najmniej na dwa z trzech semestrow, jak nie na caly rok ( w zeszlym roku mu wystarczylo na rok) Mysle, ze w mudnrukach jest fajnie o tyle, ze od razu wyrozniaja szkole i ograniczaja nieco rewie mody - zwlaszcza, ze u nas dyrekcja tepi wszelkie przejawy gadzeciarstwa, nei wolno przynosci telefonow, tabletow i innych urzadzen elektronicznych, wszelkie materialy pismienne i papiernicze zapewani szkola etc.
  • dla zainteresowanych - tutaj polityka mundurkowa naszej szkoly:

    http://www.dussindaleprimary.co.uk/page/?title=School+Uniform&pid=9
  • Nasze dzieci noszą w szkołach mundurki, jesteśmy z tego bardzo zadowoleni.
  • @Bambidu, jak ktos kupuje głównie w lumpeksach, to 40zł za koszulkę robi różnicę :p no i zwykle nie dostaje się mundurku po kimś, bo się zużywają przez rok szkolny
    tylko że finalnie kupuje się mniej, bo i tak chodzą w mundurku a po domu 3koszulki na krzyż wystarczą

    ale, owszem, bez porównania z ceną kompletu np. w sterniku.
    Niestety, urodą nasze koszulki od mundurku sternika też odbiegają

    niemniej to wygodne i praktyczne

    (Córa potrafiła ubierać się 40min do przedszkola...)
  • edytowano październik 2015
    @xzxzxz, są szkoły, gdzie mundurek to komplet na co dzien, komplet galowy i oddzielnie jeszvze strój na wf. wychodzi sporo, zwłaszvza jeśli patrzy się też na jakość (edit: przy szukaniu producenta)
  • Nie muszą być mundurki. Wystarczą jasne zasady i ich przestrzeganie w szkole. Tu np obowiązuje zakaz przychodzenia w szortach, bluzkach na ramiączkach i odkrywajacych brzuch i w butach na szpilkach i w mini. I trzymają się bo inaczej odsylaja do domu z nieusprawiedliwioną obecnością a chyba 3 takie powoduje brak klasyfikacji i powtarzanie klasy. I raczej nie ma uproś od tego.
    Mundurki mi się podobają ale raczej takie w angielskim stylu a nie chałaty jak u nas kiedyś.
  • U nas nie ma mundurków (ech, znów inaczej niż w całym UK, jakoś mam poczucie, że w innym kraju mieszkam, wszystko inaczej). Jakoś nie widzę w tym problemu, są czy nie ma.
    I mam na myśli wszystkie szkoły regionu, mundurki są w teorii, ale nie ma obowiązku nisić, więc nikt nie nosi. Jakoś nie słychać o nieodpowiednim ubraniu dzieci i młodzieży.
    Ale w Anglii jak mieszkaliśmy, to pamiętam, że były restrykcyjne zasady.
  • Hmm, nie mam problemu, by ubrać dzieci do szkoły, nie robią mi rewii mody, ale córka 5 lat ubierze się odpowiednio, a chłopakom wszystko jedno - czasem interweniuję, że ta bluza to do prania, a nie do szkoły...
    No, gdyby moje najstarsze było dziewczyną, to może byłby problem.
    Jak z powrotem będziemy w Anglii, co daj Boże szybko, to mundurki powrócą :)
  • @draconessa - no zobacz, u nas elektronika i gadżety dozwolone. Syn mi powiedział, że nawet przeklinac wolno, byle nie na lekcji... To znaczy, może nie tyle wolno, co nauczyciele nie reagują jak jest to poza lekcją. Więc zdaniem uczniów wolno...
    A, nie będę pisać na temat tych szkół, bo nie ten temat. I mnie nerwy biorą jak wspomnę... X(
  • U nas są białe koszulki zwykłe z krótkim rękawem, i bluzy - w klasach 1-3 welurowe, w 4-6 jakieś takie amerykanckie -przypominają kurtki baseballówki (tak to się pisze? ), te drugie ładniejsze ale i pierwsze ujdą. Koszulki kupuję na allegro, chyba 6zł kosztują. Wg mnie to jest dobry pomysł, bo nie widać po dzieciach zamożności rodziców, więc mogą się poczuć pewniej te biedniejsze. Tylko domestosa mi schodzi dużo na wybielanie :)
  • @szczurzysko Faktycznie, do kitu ta wasza szkola :( U nas na szczescie dyrekcja nie daje sobie w kasze dmuchac i trzyma twarde zasady.
  • do miski, nie specjalnie śmierdzą, trochę, ale to raz na 2-3 miesiące hurtem robię.
  • u nas mundurki HURA !

    J. szare spodnie ( do kupienia w Tesco , M&S , H&M a nawet w Aldi ) , biala koszulka polo ( do kupienia jw.) lub biała z emblematem szkoły , czerwony sweterek ( do kupienia jw. ) lub czerwony z emblematem , czarne buty , na w-f spodenki granatowe lub czarne , czarne tenisówki ( do kupienia jw.) i czerwona koszulka z emblematem lub bez :)

    U Sz. szare lub czarne spodnie i biała koszulka polo z emblematem , granatowa bluza z emblematem , na w-f spodenki czarne lub granatowe i koszulka z emblematem i bluza z emblematem , czarne buty.

    Nie wydaje na książki , wydaje na mundurki ( J. gubi notorycznie) ale i tak sobie chwalę :)
  • A ja nie znosze mundurkow. Nie nie i nie. Z ta zamoznoscia to kit na wode bo miewam super markowe ciuch dostane od kogos lub kupione w pepco bylejakie. A mundurek musialam kupic naqet jak dziecko zgubilo. Uwazam ze do szKoly wystarczy ubior skromny.
  • No nie wiem gdzie mieszkasz, u nas jest zagłębie ciucholandów - ja kupuję rzeczy tam, które wyglądają jak nowe, lub nawet nowe z metkami, ale takie za 1zł są już często mocno ściachane i wyglądają jak brudne nawet jak są czyste. Szczególnie na większe dzieci już te ładne ubrania kosztują więcej niż 5,70 zł za koszulkę na allegro. A jak ktoś chce to i w ciucholandzie kupi białe t-shirty, jest sporo polo białych i takie też mogą być. Białe koszulki po prostu gwarantują, że będą prane i wyglądają świeżo. Co do bluzy za 40 zł, można mieć 1 szt i nie trzeba zakładać jej jak ciepło. Można swoje dzieci ubierać skromnie, ale szkoła chce żeby wszystkie dzieci były ubrane skromnie a nie tylko dzieci tych rodziców, którzy tak chcą. Widziałam dziewczynkę w szkole u nas, lat 7, w czarnej skórzanej ramonesce, szortach dżinsowych króciutkich i czarnych przezroczystych rajstopach. Całość wyglądała w ogóle nieskromnie, no pod ramoneską miała ten biały t-shirt ale całość wyjątkowo wulgarnie wyglądała.
  • W kwestii pytań co za 500 zł ( Sprawdziłam, że obecnie to już raczej 800zł - dawno nie kupowałam). Mundurek galowy: marynarka, koszula, spodnie/spódnica, krawat. Mundurek codzienny: polo z dł. i z kr. rękawem, bluza, kamizelka, spodnie/spódnica. Stroj na wf t-shirt i spodenki. Wszystko z grubsza z emblematami szkoły albo konkretny model raczej trudny do podmiany ubraniami z sieciówek. Ewentualnie logo można sobie doszyć do sieciowkowego polo. Wiadomo, że raczej żadne dziecko nie przetrwa w jednym zestawie tygodnia, wiec wychodzi relatywnie więcej. Na szczęście to wydatek jednorazowy, więc sobie mówimy, że i tak lepiej niż np. płacić co msc czesne. Poza tym przy kilkorgu dzieci kolejne już mają sporo po starszych. Wiadomo, koszty są, ale i tak uważam, że jesli mundurek ma mieć jakikolwiek sens, to nie może to być tylko kamizelka.
  • Nie znosze uniformizacji. Wyjatek harcerstwo i wojsko.
  • @Dorota, ale porządna szkoła ma w sumie wiele wspólnego z harcerstwem czy wojskiem... ;)
  • No nie wiem... Szkolne mundurki u siebie i u dzieci wspominam jak najgorzej. Oczywiscie gdybym posylala dziwcko do szkoly z mundurkiem bo jest dobra i na poziomie to sila rzeczy musialabym akcwptowac tolerowac mundurki. Ale nie musze ich lubic... A do rzeczonego zestawu. Ja tam lubie ramoneski, a co do reszty to kamizelka za 40 zl i tak nie pomoze.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.