Jako że nigdy nie mogę znaleźć stosownego wątku, gdy potrzeba, zakładam nowy nowiusieńki. Możecie przyjąć jak swój, albo odesłać mnie do odpowiedniego )
edit. Podpis do tego brzmiał "właśnie dlatego w policji nie używa się kotów"
Łomatkooooo ) No prawdę mówiąc to ubliżałam w nocy Mojemu kotu małemu Bo wziął sobie worek foliowy szeleszczący i bawił sie nim pod łóżkiem Co sie schylałam pod łóżko to syczał na mnie siersciuch jeden I pazurami atakował moje ręce No to choć mogłam jej słownie nazdac )
Ale Ciebie w nocy nie widziałam ..... nawet pod moim łóżkiem ) To i nie miałabym za co Ci nazdac )
Szalejący kryzys ekonomiczny. Dzwoni bankier do bankiera: - Cześć stary, jak sypiasz? - Jak niemowlę. - Żartujesz? - Wcale nie. Wczoraj cala noc płakałem i dwa razy się zesrałem.
4 latek obejrzał ze mną klapki na oczy i bardzo poważnie stwierdził, że takich potrzebuje. Mógłby je zakładać gdyby w bajce pojawiło się coś strasznego. I że okulary już ma - przeciwsłoneczne :-)
Idą 3 pijane kobiety po niezłej popijawie o zmroku na cmentarz za potrzebą. Widząc to grabarz postanowił wystraszyć kobiety. Wyskoczył nagle zza nagrobku. Kobiety wystraszone zaczęły uciekać ile sił w nogach. Następnego dnia spotykają się mężowie i jeden mówi: - Wiecie co? Chyba żona mnie zdradza? - Dlaczego pyta kolega? - Bo wróciła do domu bez majtek. - To nic! Moja wróciła bez majtek cala w kwiatach! E tam, mówi trzeci. - Moja to wróciła bez majtek, cała w kwiatach i ze wstążką "Nigdy Cię nie zapomnimy, chłopaki z Radomia"
W basenie, przy szpitalu dla wariatów, topi się jeden z pacjentów. Na ratunek skoczył mu drugi i go uratował. Po tym całym wydarzeniu bohaterski pacjent jest wezwany do lekarza.
- Pana postawa świadczy o tym, ze jest pan już całkowicie zdrowy i może pan wracać do domu. Mam jednak smutna wiadomość, ten człowiek któremu uratował pan życie powiesił się w łazience.
Na to pacjent dumnie: - To ja go tam powiesiłem, żeby wysechł
Komentarz
Ale nie właził
I straciłam cierpliwość )
No prawdę mówiąc to ubliżałam w nocy
Mojemu kotu małemu
Bo wziął sobie worek foliowy szeleszczący i bawił sie nim pod łóżkiem
Co sie schylałam pod łóżko to syczał na mnie siersciuch jeden
I pazurami atakował moje ręce
No to choć mogłam jej słownie nazdac )
Ale Ciebie w nocy nie widziałam ..... nawet pod moim łóżkiem )
To i nie miałabym za co Ci nazdac )
W każdym razie polecam, uśmiałam się
http://aszdziennik.pl/116889,inteligentne-klapki-na-oczy-hitem-internetu-zobacz-jak-mozesz-je-samodzielnie-zrobic-w-domu-wideo
- Cześć stary, jak sypiasz?
- Jak niemowlę.
- Żartujesz?
- Wcale nie. Wczoraj cala noc płakałem i dwa razy się zesrałem.
Świeżo poślubiona dziewczyna dzwoni do matki:
- Pokłóciliśmy się!
- Spokojnie... U każdego się zdarza.
- Wiem! Ale co mam zrobić z ciałem?
;;)
Filmik może nie do tego wątku, ale fajny ;-)
Widząc to grabarz postanowił wystraszyć kobiety.
Wyskoczył nagle zza nagrobku.
Kobiety wystraszone zaczęły uciekać ile sił w nogach.
Następnego dnia spotykają się mężowie i jeden mówi:
- Wiecie co? Chyba żona mnie zdradza?
- Dlaczego pyta kolega?
- Bo wróciła do domu bez majtek.
- To nic! Moja wróciła bez majtek cala w kwiatach!
E tam, mówi trzeci.
- Moja to wróciła bez majtek, cała w kwiatach i ze wstążką "Nigdy Cię nie zapomnimy, chłopaki z Radomia"
Na ratunek skoczył mu drugi i go uratował. Po tym całym wydarzeniu
bohaterski pacjent jest wezwany do lekarza.
- Pana postawa świadczy o tym, ze jest pan już całkowicie zdrowy i może pan wracać do domu.
Mam jednak smutna wiadomość, ten człowiek któremu uratował pan życie powiesił się w łazience.
Na to pacjent dumnie:
- To ja go tam powiesiłem, żeby wysechł
)
https://youtu.be/gJEc4bt-2Es
Pesymista wie aż nadto dobrze, co to za otwór...
-Nie, będziesz pierwszy.
-Nie będę...
)