Trzema poprosić księdza o przygotowanie (podobnie jak się święci wodę, tak się egzorcyzmuje sól). Można potem porozstawiać po kątach, posypać koło progu, dodać do solniczki i patrzeć jak złe duchy wylatują.
Ja nie stosowałam w sensie praktycznym. tzn. mam ją - ale nie było potrzeby. Znajomy jak rozsypał w rogu, to ktoś z rodziny (podejrzewany o okultystyczne praktyki i gusła) kto tam zawsze siadał, zaczął omijać szerokim łukiem fotel.
Mój przyjaciel brat zakonny powiedział mi,czyś ty się kobieto szaleju objadła?Masz Boga na ołtarzu czego jeszcze Ci potrzeba.I coś w tym jest,nic nie zastąpi mszy św.i adoracji Najświętszego Sakramentu,a sól mam w domu...
a opiszecie mi jakie u Was były efekty działania tej soli? Co się konkretnie działo? --- Telewizor sam zaczął się wyłączać gdy Tomasz Lis pojawiał się na ekranie
A co ma się dziać komuś kto nie jest zniewolony? Nikt zniewolony takiej soli sobie nie organizuje, bo to nie jest w interesie zniewalającego, hmm?
No i swoją drogą - taka sól sama w sobie niekoniecznie działa. Działa Pan Bóg, gdy człowiek wierzy.
Sól egzorcyzmowana, jak i woda święcona to nie są sprawy, które można porównywać z objedzeniem się szalejem - z całym szacunkiem dla brata zakonnego. Czy on się nie żegna wodą święconą? Nie skrapia nią czasem poduszki na noc? Ta sól, to jak noszenie medalika poświęconego. Wszystko pomaga w walce - gdy pamiętamy, czyja to siła, bo pewnie, że nie nasza...
No ja nie wiem,widziałam osobiście jak osoba której bliscy podejrzewali zniewolenie zaczęła wymiotować po spożyciu wody z dodatkiem sakramentalii a nie wiedział ten człowiek nic a nic .A wymioty chlustające strasznie były.Tylko łyka wziął.
@kitek ja zamówię u świątobliwego księdza u którego poprzednio zamawiałam, jak sobie życzysz. Troszkę potrwa. Bo ta moja jest rozprowadzona po wszystkich solniczkach. Chciałąbyś, abym poprosiła, aby od razu posłał na Twój adres? Będzie szybciej. Do mnie i tak pocztą wysyłał (ha, ha - test dla listonoszy), bo mieszka w Pieniężnie, u Werbistów.
Ja mam sól kitek.Tylko teraz jestem w szpitalu z córeczką.Ale jak najszybciej Ci wyślę.@Savia człowiek ten był dość poważnie chory wtedy.Wylądował w szpitalu i wtedy zaczęłam nagabywać o spowiedzi i udało się.Do egzorcysty nie trafił przynajmniej mi o tym nie wiadomo.Widziałam przemianę na lepsze w nim.Dużo modlitw za Niego było.Umarł młodo.Wierzę,że jest ok.
Komentarz
a opiszecie mi jakie u Was były efekty działania tej soli? Co się konkretnie działo?
---
Telewizor sam zaczął się wyłączać gdy Tomasz Lis pojawiał się na ekranie
A co ma się dziać komuś kto nie jest zniewolony? Nikt zniewolony takiej soli sobie nie organizuje, bo to nie jest w interesie zniewalającego, hmm?
No i swoją drogą - taka sól sama w sobie niekoniecznie działa. Działa Pan Bóg, gdy człowiek wierzy.
Ta sól, to jak noszenie medalika poświęconego. Wszystko pomaga w walce - gdy pamiętamy, czyja to siła, bo pewnie, że nie nasza...
Choć faktycznie, jeśli ktoś nie wierzy w To co się dzieje na Mszy ani w Najświętszy Sakrament, to sól co najwyżej mu pomoże w odśnieżeniu podjazdu...
ja zamówię u świątobliwego księdza u którego poprzednio zamawiałam, jak sobie życzysz. Troszkę potrwa. Bo ta moja jest rozprowadzona po wszystkich solniczkach. Chciałąbyś, abym poprosiła, aby od razu posłał na Twój adres? Będzie szybciej. Do mnie i tak pocztą wysyłał (ha, ha - test dla listonoszy), bo mieszka w Pieniężnie, u Werbistów.
Się wybieram w sobotę, jeżeli pojadę, to mogę później wysłać.