Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Komu Franciszek wsadza szpilę?

12346

Komentarz

  • poczucia humoru ci nie brak, to fakt, tylkoMaćku :)) =D>
  • edytowano luty 2016
    Ja tam też nie mam problemów z wypowiedziami Franciszka
    Nie czytam ich po prostu ;))
  • No ale jak powiedział o tych rodzinach teraz to ładnie powiedział..
  • A co powiedział?
  • Zaraz poszukam żeby nie przekręcić.
  • "Oczywiście życie w rodzinie nie zawsze jest łatwe, często przynosi ból i zmęczenie, ale – jak kilka razy stwierdziłem, mając na myśli Kościół, i myślę, że można odnieść to do rodziny - wolę rodzinę poranioną, która każdego dnia stara się żyć miłością, od społeczeństwa chorego z powodu zamknięcia i wygody strachu przed tym, by kochać".
  • Wolę rodzinę, która raz za razem stara się zacząć wszystko od nowa, od społeczeństwa narcystycznego i mającego obsesję na punkcie luksusu i wygody - wyznał Franciszek. - Wolę rodzinę o obliczu zmęczonym wyrzeczeniami, niż wypacykowane twarze, które nie znają czułości ani współczucia - dodał.
  • Dokładnie
  • znaczy pełna zgoda z pierwszym zdaniem
  • Rozterki @Maćka związane z osobą papieża znalezione w wątku "Papież Franciszek":


    "Swoją drogą ciekawe, kto pierwszy z forum przejdzie na islam? Może ja? Skoro dla Franciszka jestem "głupcem o leniwym sercu", "sztywniakiem" i "pelagianinem", to lepiej wybrać opcję, którą wciąż obsypuje się komplementami."


    "Tradycjonalistom Papież nie życzy "obfitych owoców duchowych". W ogóle jest wątpliwe, czy uważa ich za chrześcijan."


    "Myślę, że muzułmanie są Papieżowi bliżsi, niż tradsi. Dlatego całość tych słów można odczytywać jako zachętę do konwersji."


    "Sam więc napisałeś, że duszpasterstwo tradycyjne przyjmuje za swój wzorzec model potrydencki. Czy wypada zatem, aby Papież dezawuował coś, co przez wieki było normą? A jeżeli to robi, to jak mamy szanować Jego własne normy, skoro ktoś inny może je kiedy indziej równo łatwo wykpić?

    Strasznie męczy mnie ten relatywizm, to ciągłe wymyślanie wszystkiego od nowa. Gdzie mamy szukać niezawodnej busoli, skoro kompas ma kilkadziesiąt wskazówek pokazujących w różne strony?"



    "Papież mówi, że Kościół, który skupia się na przeszłości, na swoich małych zasadach, zdradza swoją tożsamość. Wolno tylko patrzeć w przyszłość.

    Jak to rozumieć? Wszystko, co stare do kosza?"



    "To smutne, że Papieża nie interesuje zbawienie, a tylko to, aby "świat był lepszy"... "



    "Poza tym, to przecież nie chodzi o to, czy Papież udzielił tym politykom ostrej nauki, czy łagodnej, tylko jak się odniósł do nich jako do ludzi. To jest dla mnie niepojęte. We Włoszech cywilizacja chrześcijańska trzeszczy i pęka w szwach. Ci politycy, którzy przyjechali do Franciszka, to ostatni obrońcy dawnego ładu. Jaki komunikat dostają po takim szorstkim potraktowaniu? Że nie warto walczyć, że nawet Papież postawił na nich kreskę."


    "Jaki jest sens pielgrzymki Papieża w towarzystwie przedstawicieli religii, które odrzucają Chrystusa? W depeszy jest mowa o "religiach Abrahamowych". Czy Chrystus jest mniej ważny od Abrahama? Ech..."


    "Judaizm i islam skutecznie propagują nieprawdziwy obraz Chrystusa. Właśnie dlatego towarzysze Franciszka wciąż wyznają fałszywe religie, zamiast się nawrócić. Dowartościowywanie tych religii poprzez wspólne podróże i inne atrakcje utrudnia poganom poznanie Zbawiciela."


    "Trala lala, chlapie fala, po głębinie statek płynie. Kogo Franciszek całuje w rękę?"


    "To był Franciszek B.

    Franciszek A mówił tak:
    http://archidiecezja.warszawa.pl/wiadomosci/franciszek-rodziny-wielodzietne-nadzieja-dla-spoleczenstwa-troska-o-nie-lezy-w-interesie-panstwa/"



    "Cóż, na największych portalach już piszą o tym, że Franciszek popiera ideologię antykoncepcyjną. Powtarza się scenariusz ze słynnymi słowami "Kim jestem, aby ich oceniać". Trudno zrozumieć, czemu coś takiego ma miejsce. "



    Cytaty pochodzą z wątku:

    http://wielodzietni.org/discussion/19312/papiez-franciszek/p4




    Jak widać @Maćkowi wolno mieć rozterki związane z postępowaniem papieża, wolno też zadawać pytania i poszukiwać odpowiedzi.
    Miał facet szczęście, bo trafił na cierpliwych rozmówców, którzy jego zjadliwe pytania potraktowali spokojnie i udzielali rozsądnych odpowiedzi (wyrazy uznania dla Klarci, Anawima).

    Myślę, że nie ma nic złego w zadawaniu pytań, kiedy się czegoś nie rozumie i poszukuje wyjaśnienia.
    Rozmówca, który usiłuje pytającego wykpić i sprowadzić rozmowę do niewybrednych żarcików po prostu chyba ma problem z tematem rozmowy i sam nie umie znaleźć właściwych odpowiedzi. I to go irytuje i rozstraja.

  • Jak widać w powyższych cytatach wypowiedzi Maćka "prostaczkowie nie mają problemu z Franciszkiem"

    :-B

  • edytowano luty 2016
    Też Ci życzę, abyś za trzy lata mogła spojrzeć na swoje dzisiejsze wpisy jak na przejaw niedojrzałości :)

    A że Franciszek mnie do siebie przekonał, mimo początkowej nieufności? Nie mnie jednego.
  • e tam
    tej pokory to Cię niechybnie Tradycja nauczyła ;)
  • edytowano luty 2016
    a to Coś sprzecznego?
  • IdaIda
    edytowano luty 2016
    .
  • edytowano luty 2016
    czy ktoś mógłby to zdementować?

    http://wpolityce.pl/polityka/283162-franciszek-stawia-wloska-aborcjonistke-na-rowni-z-zalozycielami-wspolnoty-europejskiej

    edit: bez ironii, mam nadzieję, że znów coś zmanipulowali i papież powiedział zupełnie co innego.
  • edytowano luty 2016
    Myślę, że takie zachowanie mieści się w przyjętym przez Franciszka modelu Kościoła - szpitala polowego. Mamy tę starą lewaczkę - okropne babsko. Przez całe życie walczyła z Kościołem na wszystkich frontach. Teraz ma raka i umiera. Franciszek znajduje w jej biografii jakiś pozytywny epizod i publicznie ją za to chwali. Może poruszy to jej serce i zdąży się nawrócić? W końcu w Niebie jeden nawrócony grzesznik sprawia więcej radości, niż 99 sprawiedliwych.

    Wiem, że burzy to nasz spokój, ale taka jest logika Ewangelii.
  • została poklepana po pleckach. fajna babka z niej. dlaczego miałaby się nawracać, skoro jest taka fajna? jeszcze pewnie lubi zwierzątka, sortuje śmieci i używa zarówek oszczędnościowych.
    mspanc.
  • @Rogalikowa, a są jakieś inne źródła? Cytat? Autor tego artykułu pisze, że papież nie wypowiedział się w sprawie związków homo we Włoszech, a na stronie Gościa czytam, że Watykan protestował. Trochę nierzetelna i tendencyjna informacja. Jak ma się do niej informacja o samej Bonino?
  • @Gosia5 myślałam, że może ktoś coś znalazł na zagranicznych serwisach, co mogło by zaprzeczyć tym rewelacjom.
  • Ktoś potraktował na serio Ewangelię - to ci dopiero rewelacja!
  • "On z celnikami i nierządnicami gada"
  • Gadać to można, ale chwalić? "Idź i nie grzesz więcej". Tak jest w Ewangelii. No ale tu wciąż nie wiadomo, jak było.
  • gada, a nie chwali. mam nadzieję, że po prostu znów coś poprzekręcali i Franciszek inaczej się wyraził. a przynajmniej, że miał na myśli to, co w pobożnych życzeniach chciałyby jego owieczki.
  • Skąd się wzięli lewacy? Czy nie byli kiedyś pobożnymi, katolickimi dziećmi, które w którymś momencie odrzuciły Kościół z powodu czyjejś arogancji, hipokryzji, czy pychy? Sam mam takie doświadczenie, kiedy jeden pyszałkowaty ksiądz zniechęcił mnie do Kościoła na kilkanaście lat. Dlatego gest Franciszka może być mądrzejszy, niż nam się wydaje.

    Czytałem dziś na portalu amerykańskiego dystryktu Bractwa Św. Piusa X, że Franciszek chce uznać lefebrystów bez żadnych negocjacji. I myślę, że wyjdzie z tego niezła afera.
  • Mnie Franciszek nie zniechęca do Kościoła.
  • Jest masa dzieci wychowywanych bez wiary przez rodziców, którzy też tak byli wychowywani. Albo jako dzieci wcale nie byli pobożni.

    Mnie też Franciszek nie zniechęca do Kościoła. Ale za każdym razem tłumaczę mojemu bratu, który nie chodzi do kościoła, że to nie jest tak, jak (źle) zrozumiał. Można oczywiście powiedzieć "i dobrze mu tak", skoro pobiera nauki z telewizji, ale w Ojcze nasz prosimy żeby nas Bóg strzegł od pokuszenia.
  • Także trochę szkoda. Mam na myśli ten wywiad z antykoncepcją dla zakonnic.
  • Tzn. rozumiem co Maciek chce powiedzieć o tym, żeby grzesznikowi dawać do zrozumienia, że wierzymy w to, co jest w nim dobre i nie potępiać za życia. Tylko to trudne rzemiosło oddzielić grzesznika od grzechu. Pan Jezus to umiał bo był samą Prawdą.
  • Ale twój brat nie jest zakonnicą.

    I wielu innych, których nie dotyczą żadne nadzwyczajne okoliczności, szuka furtek i wyjaśnień w gazetowych komentarzach.


    Myślę, ze człowiek o czystych intencjach powinien szukać odpowiedzi na swoje wątpliwości moralne w katechizmie, konfesjonale, na modlitwie.


    Pokuszenia zawsze będą.


    Każdy z nas odpowiada za kształtowanie swojego sumienia.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.