nie (ad. sprzątania w niedzielę i jogi) edit Dobra, obejrzałam do końca i ok. Nie wiem, po co się nad tym zastanawiać, co bym zrobiła czy jak bym żyła bez Boga
Gdybym żyła bez Boga, nie ogrnęłabym chorego Jerza. Gydzbym nie wierzyła cieszyłabym się że trzech znanych mi księży że mają żony i fajnie im się w życiu układa.
Nic więcej nie napisze bo nie chcę pozwolić myślom podążać w tamtym kierunku....
Nie czaje po co w ogóle się nad tym zastanawiac. Skoro wiara mi czegoś zabrania, to znaczy że to coś jest dla mnie złe i zazwyczaj też rozumiem dlaczego jest złe. A skoro złe to doprowadzające do mojego nieszczęścia. Po co więc mam wyobrażać sobie siebie idącą po to nieszczęście ukrywające się za jakimiś przyjemnosciami? Bez sensu.
Edit:. Filmiku nie mogę obejrzrc. Domyslam się tylko o co chodzi.
Nuda. I ekshibicjonizm. Po co tak sie publikować? Jeszcze jak by się miało coś ciekawego i madrego do powiedzenia, podróżowało się czy miało ciekawe hobby... Kurczę czy ta dziewczyna nie ma z kim pogadać? Że musi gadać do kamery takie pierdy? Poza tym wiara niczego nie ogranicza. Zauważenie drugiego człowieka nie jest domeną wyłącznie chrześcijan. Poza tym to ograniczanie wiary do chrześcijaństwa... Ci co medytują chyba wierzą w to że medytacja działa. A małżeństwo, antykoncepcja itp. przecież to zależy od dojrzałości wiary. Znam ludzi którym wiara nie kłóci się z wolnym związkiem czy antykoncepcją. A uwazają się za chrześcijan. Kuzde obejrzałam to niedoświadczone dziewczę i mam nadzieję że moje córki będą i są mądrzejsze.
Zgadzam się, że nuda. Nie warto się nad tym zatrzymywać. Dorosły człowiek powinien się duchowo rozwijać. Tego typu monologi to jak dla mnie infantylizacja wiary i sprowadzanie jej li tylko do "mojego samopoczucia".
@isako chciałam poznać najpierw wasze zdanie Filmik rzeczywiście dość ciężkostrawny, prowadzi go pani z bloga "hipster katoliczka" co może rozjaśnia co nieco Zresztą w zalewie przeróżnych ekshibicjonistycznych blogów i vlogów ten nie jest aż tak zły. A wrzuciłam go w temat bo byłam ciekawa czy też postrzegacie wiarę w takich kategoriach "nie wolno mi ale bym chciała". Na tytułowe pytanie nie przychodzi mi do głowy żadna odpowiedź. Może miałabym z głowy różne przemyślenia dotyczące wiary więc zyskałabym więcej wolnego czasu
Przypomina mi się homilia chyba Pawlukiewicza na temat syna Marnotrawnego. O zazdrości starszego syna który nie trawił że młodszy miał okazję pobawić się z nierządnicami. A on nie bo nie może.
Skojarzyło mo się jak moja czteroletni córka skarżyla się babci, że ona by chciała jeść ciasto czekoladowe na śniadanie, obiad i kolacje ale mama jest niedobra i nie pozwala
Dla mnie ta pani wygląda jak by miała problemy neurologiczne ale to tylko problem zle namalowanych brwi.... Hmmmmm..... Ale banke tak czy siak ma zryta....
Komentarz
edit
Dobra, obejrzałam do końca i ok.
Nie wiem, po co się nad tym zastanawiać, co bym zrobiła czy jak bym żyła bez Boga
Gydzbym nie wierzyła cieszyłabym się że trzech znanych mi księży że mają żony i fajnie im się w życiu układa.
Nic więcej nie napisze bo nie chcę pozwolić myślom podążać w tamtym kierunku....
Edit:. Filmiku nie mogę obejrzrc. Domyslam się tylko o co chodzi.
Jestem zasadniczo młoda, zasadniczo zdrowa, zasadniczo nie brzydka. Zasadniczo nie mam większych problemów.
I nie wyobrażam sobie życia bez Boga. I chcę sobie wyobrażać.
Poza tym wiara niczego nie ogranicza. Zauważenie drugiego człowieka nie jest domeną wyłącznie chrześcijan. Poza tym to ograniczanie wiary do chrześcijaństwa... Ci co medytują chyba wierzą w to że medytacja działa.
A małżeństwo, antykoncepcja itp. przecież to zależy od dojrzałości wiary. Znam ludzi którym wiara nie kłóci się z wolnym związkiem czy antykoncepcją. A uwazają się za chrześcijan.
Kuzde obejrzałam to niedoświadczone dziewczę i mam nadzieję że moje córki będą i są mądrzejsze.
Pani strasznie nieogarnieta, eee, totalnie. Łogólnie mynconca.
zastanawiam się - jaki jest cel takiego działania?
Wiem ponad wszelka watpliwosc ze robienie tego na co mam ochote mnie nie uszczesliwia.
A wiara dodaje mi skrzydel
Nieograniczone możliwości przynosi
Filmik rzeczywiście dość ciężkostrawny, prowadzi go pani z bloga "hipster katoliczka" co może rozjaśnia co nieco Zresztą w zalewie przeróżnych ekshibicjonistycznych blogów i vlogów ten nie jest aż tak zły. A wrzuciłam go w temat bo byłam ciekawa czy też postrzegacie wiarę w takich kategoriach "nie wolno mi ale bym chciała".
Na tytułowe pytanie nie przychodzi mi do głowy żadna odpowiedź. Może miałabym z głowy różne przemyślenia dotyczące wiary więc zyskałabym więcej wolnego czasu
ona powinna sie spotkac z ta pania
ona jest bardzo "zadbana " ma pozytywna wibracje ego )
Ale jakbym nie wierzyła, chciałabym spróbować wiary
I żeby nie bylo nie bylam w stanie zadnego do konca obejrzeć...ze śmiechu
[pardąsik, nie mogłam się powstrzymać]