Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Bo dostaniesz!!!

Podzielcie się proszę doświadczeniem!
Nie wiem co zrobić.
Ileż to można bezefektywnie klapsem grozić?

Jakie macie patenty by dzieci uspokoić, by słuchały?

Wczoraj taki przypadek. syn i córka w sypialnii, zamiast spać, szaleją. A przecież był cały rytuał: modlitwa, czytanie, śpiewanie.

Poszłam do nich i pogroziłam że jak się nie uspokoją, to nie będzie chrustu.

Zadziałało 5 minut.

W końcu mała sie tak uderzyła o łóżko skacząc, że musiałam pędzić do szpitala by ją zszyli.

Uważam że i on i ona zasługują na karę. Powiedziałam że nie będzie deseru na tydzień.

I co z tego?

Jak podejść do dzieci inaczej?
Mam na myśli bez kija i bez marchewki?
Jak zmusić ich do refleksji? (5,5L i 3,5L)
«1

Komentarz

  • Może jakiś odczyt?
  • na pewno konsekwencja czyli to co powiedziałaś tak ma się stać. MOże rozdzielenie towarzystwa (u nas pomagało?) , albo uspokajające krzesełko.

    choć nie wiem czy dziecko będzie kojarzyć brak deseru za 3 dni z tym co było wcześniej./ Ale skoro powiedziałaś to słowo się rzekło.

    MOże posiedzieć przy nich przy zgaszonym świetle (najlepiej z różańcem - mnie to uspokaja)
  • A jeżeli odczyt nie pomoże, to chyba pozostaje już tylko nagana z wpisaniem do akt.
  • Chetnie poczytam jak zmusiic do refleksji....ja mam wiecznie bijaco sie bawiacych chlopakow (2.5 i 4.5). I czesto zabawa sie konczy dopiero jak krew poleci
  • Kojarzyć to może i będzie, jak mu się przypomni, ale wydaje mi się, że takie małe dziecko jak złapie humor na brykanie, to mu potencjalna kara odległa w czasie nie straszna, bo zbyt abstrakcyjna w danym momencie.

    No właśnie, jak łobuzują we dwoje, to koniecznie rozdzielić.

    A z grożeniem karami to chyba nie warto przesadzać, tj. dzieci szybko się uodparniają na takie pogróżki i potem człowiek tylko sobie język strzępi. Lepiej karcić rzadko, ale skutecznie.
  • O co wam chodzi z tym odczytem?

    Na pewno rozdzieliłabym towarzystwo. Oni ze sobą walczą czy się wygłupiają? ;)
  • edytowano luty 2016
    jeśli lubią czytanie, to bym wprowadziła wieczorem, ale warunek, że leżą w łóżkach
    albo bajka na CD audio
    i zgaszone światło, jeśli na CD

    i poinformować, że przy szaleństwach, rozdzielasz (tzn. żeby wcześniej wiedziały, co grozi za zbyt długie rozrabianie)
    Podziękowali 1madzikg
  • edytowano luty 2016
    Moi się nie biją ino wygłupiają. Czasami.
    Córka nosi na czole widocznę ranę zszytą. Chyba wystarczy palcem pokazać by przypomnieć synowi dlaczego nie ma deseru...

    Też się zapytam, o co chodzi z tym odczytem. @JoannaiBronislaw

    ed: dopis
  • Konsekwencja.Jak grozisz lub cos obiecujesz musisz dotrzymywac słowa. .inaczej nie traktuja cie poważnie
  • Nie wiecie? Odczyt, prelekcja, wykład, pogadanka z dyskusją, na przykład, na temat piękna przyrody albo BHP, albo znaczenia nocnego odpoczynku, albo robaków obłych i płaskich. Tyle jest pasjonujących tematów na świecie.
  • Ja mam sposób jak Malgorzata. Wchodzę i wrzeszcze i jest cisza. Chyba ze u mojej córki sa goście, wtedy bo takim występie moim plączą i chca do maaaaammmmyyyyyy!
  • @Joanna i Bronislaw Cudne, zwlaszcza te robaki plaskie:) Musze kiedys wyprobowac. U nas skutkuje postawienie delikwenta do kata...Na razie jeszcze skutkuje...:)))
  • Dzieciom w tym wieku nie machałabym ewentualną karą przed nosem tylko co prędzej ją zastosowała. Takie "Bo dostaniesz!", " Bo coś tam..." nic nie pomoże. :(
  • Konsekwencja, normalnie poradziłabym trzymanie się rytuału ale widzę że go macie, więc można spróbować odwracania uwagi, sama już wiesz co ich najbardziej zaabsorbuje. No i dużo ruchu za dnia by zmęczone padały wieczorem na nos ;)

    Joanna i Bronisław - lubię abstrakcyjny humor, ale chyba nie nadążam
    Co za fenomen w ogóle te podwójne nicki :D
  • U mnie nie ma bezproduktywnego stania za drzwiami. Z dwóch powodów - bo bezproduktywne i bo zimno.
    Jak szaleją, to bez względu na wiek zaganiam do roboty. Tej, na którą ja już nie mam siły a oni jak widać mają. :D
    Myją podłogę w kuchni, wyciągają pranie z pralki albo rozpakowują zmywarkę za kogoś innego. I robi to jeden, drugi w tym czasie prawie zasypia. Jak nie pomogło, to wciągany jest z łózka kolejny i koło się kręci ;)
  • Na naszą 4,5 latke działa codzienny rachunek sumienia przy modlitwie wieczornej. Serio. Pada pytanie taty, a za co dziś przepraszam?' i młoda myśli, ostatnio nawet powiedziała że przeprasza za to, że dwa razy przepraszala za to samo i się nie poprawiła.

    Nie boi się słowa kara.. Boi się słowa konsekwencje ;) wie że są dobre i zle, no ale to teoria i i tak różnie nam wychodzi i powtarzany się czasem jak zdarta płyta. Ją osobiście nie groze klapsem, bo nie mam siły ani ich złapać, ani utrzymać, ani trzrpnac choć czasem mam ochotę:P
  • @Isako, a może to rozcięte czoło i szpital to właśnie była konsekwencja na tyle przykra, że na jakiś czas zapamiętają i będą brykać ostrożniej?
  • @Ojejuju, różnie. Jak wpadnę do sypialni i widzę jednego w akcji, to on leci do roboty. Jak obaj (bo głównie o maluchy chodzi, starsi już mają doświadczenie w tym temacie i chyba lepszą pamięć ;) ) to wyciągam losowo.
    Zmywarka i pranie to u nas zadania "z listy" bo przydział obowiązków mają, więc jak ma rozpakować za kogoś to boli podwójnie. :D
  • Ja czasami urządzam dla trójki galop (7; 5,5; 2,5) przed wieczorem, czyli bieganie w holu (8 metrów). Jezeli nie mają zamiaru leżeć w łóżku to mówię, że jeśli oni mnie nie słuchają to ja nie będę ich słuchać.To skutkuje.Śpia w jednym pokoju. gdy mają problem z zaśnięciem, podchodze i przytulam lub trzymam za rękę.Warunkiem abym była w pokoju jest cisza. Czasami tylko sobie jeszcze chwilę porozmawiamy lub posłuchają słuchowiska. Zasypiają w spokoju.
  • Fajne porady! Zwłaszcza Doroty i Cart innowacyjne jak dla mnie rozwiązania. Dziękuję.
  • U nas wieczorem nie ma biegania za to czesto jest wstawanie i wystawianie glowy z pokoju. Ale ogolenie da sie wytrzymac. Na razie chlopcy spia oddzielnie jeszcze wiec nie ma problemu ze wzajemnym nakrecaniem.
    Natomiast jesli chodzi o kary, to jak juz cos mowimy staramy sie byc konsekwentni i nie rzucac trudnych albo niemozliwych do zrealizowania rzeczy. Raz mi sie zdarzylo powiedziec ze "jak nie bedziesz gotowy to ide sama" no i coz bylo poczac. Ubralam sie i widzac brak przejecia na twarzy a wrecz zadowolenie ze zostaje sam, pootwieralam w domu okna twierdzac ze teraz jest pora wyjscia musi sie wywietrzyc (chodzilo mi o odciecie od zabawe) Dziecku kazalam siedziec w przedpokoju gdzie nie ma nic ciekawego. Ubralam sie i wyszlam. Na szczescie zadzialalo, jak juz bylam w drzwiach okazalo sie ze on jednak tez idzie.
    No ale mam nauczke by nie mowic trudnych do realizacji rzeczy. Bo co, przeciez go nie zostawie samego.
    Deser przez tydzien moze dla 5latka bedzie zrozumialy, dla 3 latka nie bardzo pewnie bedzie pamietal.
    U nas zazwyczaj kary odnosza sie dodanego dnia.
    Wiecozrem w ramach kary moze nie byc czytania, albo nie byc czasu na wiecozra zabawe itd.
  • A mnie te odczyty całkiem się podobają, zwłaszcza jako zadanie na kolejny wieczór dla starszych, miałeś/aś czas i energię to przygotuj taki a taki temat, by jutro wieczorem nas zainteresować ;)
    a na moje młodsze panienki 2,5 i 4,8 żadna kara nie pomoże :(( jedynie oddzielenie, ale wtedy ofiarą pada któreś ze starszego rodzeństwa, bo młodsza się przyczepi i narzuci swoją głupawkę
  • @draconessa do kata? :)) to też jakiś sposób...
  • A jeśli chodzi o galopy, to wlaśnie te wieczorne bywają męczące ale nie dla galopujących ;)
  • Niestety...
    Chcicaz u mnie najgorsze zachowanie przypada na czas drzemki okolopoludniowej. Normalnie nie do ograniecia sa :)
  • U nas dziala. Ma wyznaczony kacik, w dosc nudnym miejscu, i jak na razie dziala. I oczywiscie jest tez opcja 'uziemienia', za wieksze wyskoki - miesiac bez dostepu do gier, zabaw z kolegami ze zwiekszona iloscia dodatkowych cwiczen z matmy czyni cuda:)))
  • A do kata tez mozna wysylac, why not...male rozciaganie, bucik hiszpanski i w te klocki:DDDD
  • Mamy małe dzieci, na galopy wieczorne wystarczy czytanie... Bach i są spokojni, cicho i zaraz zasypiają ;)
  • @draconessa, to matma ma być karą?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.