Weźcie się nie nakręcajcie... Mojemu znajomemu w ten sam sposób walnęła opona na autostradzie. Samochód był pancerny, nie opony. Plus tego jest taki, że cała Polska będzie wiedziała, że Prezydent może samochodem jeździć po kraju, nie musi zaraz rządowym samolotem
Tylko by skonsolidował PiS i dał im mandat na przetrzasniecie wszystkiego. -------------- Ale pozycja Polski przed chociażby szczytem NATO byłaby słabsza.
opony były specjalne wzmacniane typu run flat a jakąś obręczą w środku co to pozwala im przejechać 50 km z prędkością 80 km h nawet jak złapie gumę. Nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje.
TYm bardziej rozerwanie jej na sprzępy jest dziwne. Mam nadzieję, że dokładnie to zbadają, bo to niesamowity zbieg okoliczności, że jakieś mega wzmocniona opona trzaska w strzępy akurat w prezydenckim aucie na autostradzie.
Biegły rzeczoznawca na podstawie informacji medialnych (więc nie jest to ekspertyza) powiedział
To faktycznie bardzo dziwna sytuacja, biorąc pod uwagę typ opony, jaka uległa według przekazów medialnych zniszczeniu. Samochód powinien nawet przy braku powietrza w oponie przejechać jeszcze przynajmniej kilka kilometrów. Ale nie znamy oczywiście wszystkich faktów: wieku opony i auta, okoliczności serwisowania samochodu, jego obciążenia. Najbardziej prawdopodobną przyczyną zdarzenia jest, moim zdaniem, rażące niedopatrzenie ludzi odpowiedzialnych za utrzymanie lub serwisowanie prezydenckiego auta. Mogło np. chodzić o niedobrane felgi. Podkreślam jednak: nie znamy szczegółów. Z drugiej strony może chodzić o poważną wadę fabryczną, ale to naprawdę bardzo rzadkie przypadki. Jedno jest pewne: takie zdarzenie w przypadku samochodu głowy państwa nie powinno mieć miejsca
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wszyscy żyją i mają sie dobrze. Specjalisci z ochrony na pewno dokladnie przeanalizuja sytuacje i wzmoza czujność
Nie ma sensu podkręcić w sobie stanów lekowych.Wystarczy ze kazdy ma wlasna gromadke dzieci i sam musi im zapewnić bezpieczenstwo bez wsparcia brygad antyterrorystycznych na etacie.
Mam nadzieję, że to tylko jakieś zaniedbanie. Ale chciałabym zobaczyć naprawdę solidne dochodzenie, a nie tylko jakieś uspokajanie, bo to nakręca podejrzenia i emocje. Wystarczy poczytać komentarze np. na niezależnej. I ciekawe czy sprawa została odłożona do poniedziałku czy ktoś już się za to zabrał? A podobno naszym najlepszym prezydentem ma być Donek - tak przynajmniej twierdzą niemieckie media (tak mi się obiło o oczy dwa dni temu w internetach).
nie z nieznanego, wszak autor jest podany. Ja mam tylko wątpliwości i mam nadzieję na dokładne wyjaśnienie. A nie stwierdzenie, ze tak się może zdarzyć i już. Poczekamy zobaczymy.
@Aneczka08 nirznane zrodlo nie było do twojego komentarza
Sytuacja na pewno zostanie starannie wyjaśniona. .nie wiadomo jaki procent wyjaśnień zostanie podany do opinii publicznej. Fakt ze wszyscy żyją powinien byc wystarczajacy. Wszystkie osoby publiczne narazone są większe ryzyko różnych atakow czy zamachów Ja nie widzę sensu podkręcania paniki i lęku. ..
Przysłowie mówi "jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze". Banksterzy kontratakują. Ustawa o kredytach frankowych "zabierze" bankom miliardy planowanych zysków, tego banksterzy nie są w stanie podarować. To było pierwsze ostrzeżenie.
Komentarz
Bogu niech będą dzięki.
Mojemu znajomemu w ten sam sposób walnęła opona na autostradzie.
Samochód był pancerny, nie opony.
Plus tego jest taki, że cała Polska będzie wiedziała, że Prezydent może samochodem jeździć po kraju, nie musi zaraz rządowym samolotem
Chyba ze były stare.
Lub niesprawdzone.
W każdym razie - Chwala Bogu.
Co do zamachu - watpię.
Nie w obecnej sytuacji.
Tylko by skonsolidował PiS i dał im mandat na przetrzasniecie wszystkiego.
Ale grube zaniedbanie,taniość i tumiwisizm?
Bardzo prawdopodobne.
--------------
Ale pozycja Polski przed chociażby szczytem NATO byłaby słabsza.
TYm bardziej rozerwanie jej na sprzępy jest dziwne. Mam nadzieję, że dokładnie to zbadają, bo to niesamowity zbieg okoliczności, że jakieś mega wzmocniona opona trzaska w strzępy akurat w prezydenckim aucie na autostradzie.
Biegły rzeczoznawca na podstawie informacji medialnych (więc nie jest to ekspertyza) powiedział
To faktycznie bardzo dziwna sytuacja, biorąc pod uwagę typ opony, jaka uległa według przekazów medialnych zniszczeniu. Samochód powinien nawet przy braku powietrza w oponie przejechać jeszcze przynajmniej kilka kilometrów. Ale nie znamy oczywiście wszystkich faktów: wieku opony i auta, okoliczności serwisowania samochodu, jego obciążenia. Najbardziej prawdopodobną przyczyną zdarzenia jest, moim zdaniem, rażące niedopatrzenie ludzi odpowiedzialnych za utrzymanie lub serwisowanie prezydenckiego auta. Mogło np. chodzić o niedobrane felgi. Podkreślam jednak: nie znamy szczegółów. Z drugiej strony może chodzić o poważną wadę fabryczną, ale to naprawdę bardzo rzadkie przypadki. Jedno jest pewne: takie zdarzenie w przypadku samochodu głowy państwa nie powinno mieć miejsca
Specjalisci z ochrony na pewno dokladnie przeanalizuja sytuacje i wzmoza czujność
Nie ma sensu podkręcić w sobie stanów lekowych.Wystarczy ze kazdy ma wlasna gromadke dzieci i sam musi im zapewnić bezpieczenstwo bez wsparcia brygad antyterrorystycznych na etacie.
A podobno naszym najlepszym prezydentem ma być Donek - tak przynajmniej twierdzą niemieckie media (tak mi się obiło o oczy dwa dni temu w internetach).
Sytuacja na pewno zostanie starannie wyjaśniona. .nie wiadomo jaki procent wyjaśnień zostanie podany do opinii publicznej. Fakt ze wszyscy żyją powinien byc wystarczajacy.
Wszystkie osoby publiczne narazone są większe ryzyko różnych atakow czy zamachów
Ja nie widzę sensu podkręcania paniki i lęku. ..
Nie pielegnuję żadnych lęków
Wystarczy wyobrazić sobie, co by było, gdyby prowadził gorszy kierowca, lub gdyby w coś uderzyli.
A jak by sie rozbił to przeciez nie wypadek tylko zamach
Itd..
Profesjonalizm kierowcy pozwolił uniknąć tragicznej sytuacji.
Ludzie odbierają cierpienie kogoś znanego przez pryzmat własnych niespełnionych oczekiwań.